Cóż, percepcja bardzo się zmienia zależnie od pojemności portfela. Jak łupałem zaraz po studiach za 2 klocki netto z hakiem to nie potrafiłem zrozumieć jak ludzie potrafią kupować w knajpach lemoniadę za 15zł czy gadżety za kilkaset złotych, do dziś pamiętam jak kolega z biura kupił sobie słuchawki BOSE i 3 razy pytałem "ILE?!?!?!" za nie wydał. Mi wtedy Superlux za 209zł wydawał się ekstrawagancją, bo były też modele za 79zł
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Teraz jakby zsumować moje zbędne gadżety to wyszłaby 10-krotność tych Bose'ów, a ile pieniędzy wydaję rocznie bo mi się nie chce gotować to nawet boję się liczyć.
Paradoksalnie od dawna mam zalokowane pieniądze na tego Garmina, ale jako MIP crusader nie godzę się ze skokiem ceny, natomiast gdybym chciał OLEDa to pewnie szedłby do mnie 47mm Fenix (jednak 4300 vs 5200 to spora różnica). Mam tylko nadzieję że słaba sprzedaż MIPów (a pewnie będzie słaba - po pierwsze, nie są jeszcze dostępne, po drugie, są kurewsko drogie) nie przyczyni się do zaorania tej serii w cholerę, trochę to wygląda jak sabotaż ze strony Garmina.
Dla mnie upgrade co generację wydaje się absurdalny, ale gdybym co miesiąc odkładał 20 klocków (a są i tacy ludzie) to Fenix 8 byłby zamówiony już w preorderze (każda następna generacja też), bo dla takich ludzi wywalić 5k na zegareczek raz na jakiś czas to jak splunąć
Z resztą, w kwestii ekstrawagancji, są tacy którzy mają rower za 82000zł, dokupują takie coś:
https://probikes.com.pl/pl/products/cer ... -etap-3605 żeby zaoszczędzić 3W przy 40km/h i są przeszczęśliwi z zakupu.
Patrząc na inne hobby, bieganie (nawet z wymienianiem Garminów co 18 miesięcy) jest relatywnie tanie.