Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

[yacool]

To jest jeden bieg. A te dziwne piki na wykresie trwają ze 20 milisekund więc nic dziwnego, że noga jest zamrożona, bo wideo nie wyrabia.

[Drwal Biegacz]

To jest ok. 9 klatek/kliknięć w do przodu lub do tyłu, od górki do górki. Chyba nie ma innego momentu z takim zamrożeniam, mówisz 20 milisekund? Wygląda na to, że wystarczy by miednica szalała (tańczyła)!

[yacool]

To są surowe dane z żyroskopu. Nic tam raczej nie tańczy i nie szaleje. Wychylenia w kątach będą z tego niewielkie. Na razie zostawiam to i biorę się za podobne rejestry z treningu na holu.

[Drwal Biegacz]

To są surowe dane z żyroskopu. Nic tam raczej nie tańczy i nie szaleje. /.../

To tak w przenośni z tym "tańczy i szaleje". Raczej dochodzi tam do jakiegoś drgnięcia, które może być zwykłym zakłóceniem ruchu, albo brakującym kluczowym elementem tego ruchu.

U Kiptum jest taki skok, drgnięcie, przyspieszenie biodra. Może to oto chodzi. Coś takiego jest widoczne też u innych, szczególnie biegaczek.
To teraz rozgryzam, generalnie pod swoim kątem, czy mi się to do czegoś przyda w procesie kształtowania ruchu.

[mimi]

A sprawdzaliście może jak to wygląda na pomiarach, gdyby zawodnik nie biegał, tylko np. podskakiwał w miejscu z nogi na nogę. Albo np. na jednej nodze?

A co do wcześniejszego porównania kadencji i długości kroku zawodników (względem wzrostu) np. Kiptum, Bekele, Kipchoge... Skoro, było to już analizowane, to nie potrzebuje "wynajdować koła na nowo".

Na razie zostawiam to i biorę się za podobne rejestry z treningu na holu.

Bardzo ciekawe, czy będą jakieś różnice między samodzielnym biegiem, a biegiem na holu.

[yacool]

Zrobiłem taką sesję z holem i bez, ale zawiesił się czujnik i nie nagrał.

[Radość z biegania]

A to pech,biedny Seba...

[yacool]

Za to garmin coś dziś nagrał. Zrobiliśmy trening na podbiegu z jedną serią na holu. Można sobie prześledzić jak taka seria na holu jest widziana w statystykach.

[pawo]

Po redlinach pobiegałem, ale to nieistotne.

Sytuacja wygląda tak:
Buty novablast 3, tempo 3:30, kadencja 160, długość kroku 178 cm. Bieg dość swobodny stabilny, ale przyspieszenie licho wychodzi, jakby brak mocy.
Buty propel v2, tempo 3:30, kadencja 170, krok 168 cm. Bieg swobodny, ale uczucie jakby tempo było szybsze, natomiast przyspieszenie mocne, dynamiczne, wręcz swobodne.

Tak się poświęciłem dla nauki.

[Siedlak1975]

Po redlinach pobiegałem, ale to nieistotne.

Sytuacja wygląda tak:
Buty novablast 3, tempo 3:30, kadencja 160, długość kroku 178 cm. Bieg dość swobodny stabilny, ale przyspieszenie licho wychodzi, jakby brak mocy.
Buty propel v2, tempo 3:30, kadencja 170, krok 168 cm. Bieg swobodny, ale uczucie jakby tempo było szybsze, natomiast przyspieszenie mocne, dynamiczne, wręcz swobodne.

Tak się poświęciłem dla nauki.

Po redlinach cisnąłeś 3:30 ???

[gokish]

Po redlinach pobiegałem, ale to nieistotne.

Sytuacja wygląda tak:
Buty novablast 3, tempo 3:30, kadencja 160, długość kroku 178 cm. Bieg dość swobodny stabilny, ale przyspieszenie licho wychodzi, jakby brak mocy.
Buty propel v2, tempo 3:30, kadencja 170, krok 168 cm. Bieg swobodny, ale uczucie jakby tempo było szybsze, natomiast przyspieszenie mocne, dynamiczne, wręcz swobodne.

Tak się poświęciłem dla nauki.

Jak dobrze, że przy zmianie butów nagle tempo Ci nie skonczyło o 40 sekund

[yacool]

No to jeszcze wleć na indywidualny trening. Dwie godziny ciężkiej roboty w terenie plus taśmy, overstriding, hamowanie itp. Potem znów zrób test na swoich redlinach. Tylko tak zaczniemy ze sobą gadać, bo jak czytam, że ludki coś tam robią i czują jakieś niesamowite zmiany po obejrzeniu jednego filmu na YT, to już wiem, że to słabe jest.
Aha, przypomniało mi się, że pan jagoda zaczął w taśmach biegać i pisał, że ukradł pomysł. Nie wiem co o tym myśleć, ale tak po ludzku powodzenia my życzę. Może to jego pierwszy krok ku zwrotowi w stronę biegania.

[pawo]

Biegałem przed redlinami, gdzieżby w ubłoconych butach mierzyć kadencję.

A tam jutuby.
Chodzi o to, że przyspieszam zwiększając krok, nawet przy zmęczeniu utrzymuję tempo robiąc dłuższe kroki. Przy kroku 178 cm, to nie dało się nic zrobić bo bym się rozerwał, a zwiększenie kadencji przy długim kroku, nienaturalne dla mnie. W drugim przypadku jak już przebierałem nogami te 170 razy, a krok 168, to wydłużenie tego kroku było możliwe i dla mnie naturalne.
Nawet nie znając tych danych to na ściganie się na piątkę czy trójkę założyłbym propele i miałbym szanse prześcignąć na finiszu Rolliego. Chyba.

Może pokombinujcie z butami, jak boicie się tych redlin.

[Panzer_General]

Pamiętajcie że gdy biegniecie na krótszych czasowo odcinkach to naTURALNA kadencja jest większa. Dlatego kadencja maratonu będzie np. 180 a na 5 km większa a na 100 metrów jeszcze większa. Czyli jak ktoś w treningu robi interwały VO 2 max np. trwające 3-5 minut to one nie będą na kadencji 180 tylko np. 190 itd. itd.

Tompoz

[pawo]

Będziemy pamiętać, ale yacool przecież nie biega maratonu, umarłby na półmetku.
Interesuje nas piątka. Proste.