A jakie znaczenie ma BMI w skoku o tyczce i w bieganiu?
Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
To i jak mam pytanie. Co ta siła w tym przypadku, jakaś definicja? Bo ja nie mam pojęcia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 404
- Rejestracja: 19 cze 2019, 18:13
- Życiówka na 10k: 10k to za długo
- Życiówka w maratonie: Pobiegnę po 40tce.
Chyba nie pokuszę się o definicję, ale znów - są trzy wyraźnie oddzielne etapy skoku.
Po pierwsze - rozbieg. Tu trzeba umiejętności (i siły) czysto biegowych, bo im szybciej pobiegniemy na rozbiegu, tym więcej będziemy mieli energii kinetycznej którą załadujemy w tyczkę.
Drugi etap - odwał. Tu udział siły jest myślę mniej istotny, bo musimy mieć po prostu wystarczająco dużo siły i sprawności by wykonać dynamiczny wyrzut nóg w górę, skoordynowany z siłą wygenerowaną przez prostującą się tyczkę.
Ostatni etap (pewnie można by go potraktować jako pod-etap odwału, ale pal licho, wszyscy wiemy że nikt tu nie jest prawdziwym specem od tyczki), czyli odepchnięcie się się rękami od prostej tyczki ma już chyba znaczenie niemal symboliczne jak chodzi o ostateczny wynik, no ale pewnie im więcej siły ma się w rękach tym mimo wszystko lepiej. Na intuicyjnym poziomie powiedziałbym jednak, że nie jest to ten element, na którym warto skupić największą część treningowego rozwoju.
Reasumując (biorąc pod uwagę czynniki potrzebne do skutecznego wykonania poszczególnych etapów skoku) - zgodziłbym się, że w tyczce siła rodem z siłowni (czy to z podnoszenia ciężarów czy powerliftingu) ma znacznie mniejsze przełożenie na wynik niż technika.
Po pierwsze - rozbieg. Tu trzeba umiejętności (i siły) czysto biegowych, bo im szybciej pobiegniemy na rozbiegu, tym więcej będziemy mieli energii kinetycznej którą załadujemy w tyczkę.
Drugi etap - odwał. Tu udział siły jest myślę mniej istotny, bo musimy mieć po prostu wystarczająco dużo siły i sprawności by wykonać dynamiczny wyrzut nóg w górę, skoordynowany z siłą wygenerowaną przez prostującą się tyczkę.
Ostatni etap (pewnie można by go potraktować jako pod-etap odwału, ale pal licho, wszyscy wiemy że nikt tu nie jest prawdziwym specem od tyczki), czyli odepchnięcie się się rękami od prostej tyczki ma już chyba znaczenie niemal symboliczne jak chodzi o ostateczny wynik, no ale pewnie im więcej siły ma się w rękach tym mimo wszystko lepiej. Na intuicyjnym poziomie powiedziałbym jednak, że nie jest to ten element, na którym warto skupić największą część treningowego rozwoju.
Reasumując (biorąc pod uwagę czynniki potrzebne do skutecznego wykonania poszczególnych etapów skoku) - zgodziłbym się, że w tyczce siła rodem z siłowni (czy to z podnoszenia ciężarów czy powerliftingu) ma znacznie mniejsze przełożenie na wynik niż technika.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zakładam, ze na klatę i w przysiadzie weźmie więcej od Dupla. Na łapę też go położy. No i salto umie. A jednak jest deklasowany w tyczce. Hmmm...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Czyli Lisek jest silniejszy ale słabszy.
Wiosna idzie....
Wiosna idzie....
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Czyli Duplantis jest słabszy, ale silniejszy. Silniejszy inaczej.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To sprawia, że nie ma łatwego wyjaśnienia, a co za tym idzie typowych rozwiązań.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Energia i praca raczej. A siła to woli Duplantisa no i siła argumentu w dyskusji o tym, czy lepiej być silnym.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A w zasadzie to nie mam racji, bo energia bierze się z rozbiegu, a do rozbiegu trzeba siły, bo druga zasada dynamiki. Znaczy się, że faktycznie trudne to.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Koczanową obejrzałem. Nie mamy szczęścia do talentów biomechanicznych, a system ich nie potrafi wyprodukować niestety.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A ja Panią Koko.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze