Start 5km na tydzień przed półmaratonem

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Dawidos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 30 sty 2022, 13:10

Nieprzeczytany post

Myślałem wystartować w taki sposób żeby móc na podstawie wyniku oszacować tempo startowe, czyli nie potraktowałbym tego jako akcent. Czy wykonałbym tą sztukę jak to określił kolega wyżej po "mistrzowsku" to ciężko mi ocenić (wynik na pewno by taki nie był) :hahaha:
Link do blogu: viewtopic.php?f=27&t=64732
Link do komentarzy: viewtopic.php?f=28&t=64733
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Deter
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wiara w uniwersalne porady jest zbyt silna. Zamiast "planów", należy objaśniać z czego te plany wynikają.

Jeden musi, drugi nie może.
RysK0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 402
Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Dawidos, biegnij, zawsze to nowe doświadczenie zdobyte własnymi nogami.
Niedawno zaliczyłem dwa półmaratony w odstępie czternastu dni, biegane na mojego maxa i nie żałuję. Czy kiedyś to powtórzę ? Nie mówię nie. Obrazek
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1952
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Komu może zaszkodzić w czymkolwiek bieg 20+ minut?

Z ciekawych złych połączeń to mam w swoim "dorobku" biegi 44 i 42 w odstępie 3 dni. A tydzień miał w sumie 109 km. I nic mi się z tego powodu nie stało. Fakt, że jeden wycieczkowy, a drugi towarzyski.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

No nie pomogliście człowiekowi. :hejhej: A ja pomogę, a co mi tam.
Biegnij, nic się nie obawiaj, ale zrób tak: pierwszy kilometr luźniej, asekuracyjnie, a potem zacznij cisnąć, ale tak żeby na ostatnim kilometrze nie zwolnić.
Nie musisz dziękować. :spoczko:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 11 sty 2023, 15:02 No nie pomogliście człowiekowi. :hejhej: A ja pomogę, a co mi tam.
Biegnij, nic się nie obawiaj, ale zrób tak: pierwszy kilometr luźniej, asekuracyjnie, a potem zacznij cisnąć, ale tak żeby na ostatnim kilometrze nie zwolnić.
Nie musisz dziękować. :spoczko:
A to co? Wycieczka po plaży?
Pierwszy najszybciej, a potem umieraj powoli. To jest 5km.

Nie ma obawy, po 2 dniach odpoczniesz i dostaniesz kopa na półmaratonie.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 11 sty 2023, 15:14
A to co? Wycieczka po plaży?
Pierwszy najszybciej, a potem umieraj powoli. To jest 5km.

Nie ma obawy, po 2 dniach odpoczniesz i dostaniesz kopa na półmaratonie.
Rolli, nie każdy jest takim doświadczonym twardzielem ja TY, a istnieje jeszcze aspekt psychiczny, Lepiej kilka dni przed docelowym startem nie poobijać swojego ego.
A że odpoczniesz to oczywiste.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

W zasadzie to, powinienem napisać, że na ostatnim kilometrze nie zwolnić za dużo. No.
I teraz Rolli mnie pochwali. :spoczko:
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

2 moje subiektywnie najlepsze starty na 5k to:

1) Zacząłem za szybko, potem przez 3 km trzymałem tempo założone, a potem finiszowałem ile wlezie.
2) Nie wiedziałem jakim tempem biegnę, bo zegarek i znaczniki pokazywały głupoty, więc starałem się biec możliwie szybko i dogadaniać ludzi przede mną.

Więc tak, w 5k na wynik nie ma co czekać, bo zaraz meta.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

No ale to nie ma być wyścig docelowy na rekord, a treningowy start przed połówką i rzecz w tym żeby wykorzystać go jak najlepiej. A ja twierdzę, że bieg z narastającą prędkością i mocnym finiszem da więcej niż umieranie na końcówce i to da więcej i psychice i ciału.
Ps. Moja życiówka na 5000m była dość szarpana ale końcówka szybsza od średniej, więc nie ma regóły.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Tak bez żartów.
Zawsze uwielbiam na tydzień przed docelowym startem biegnę jakieś zawody, gdzie biegnę pierwsze 2-3km za szybko a potem resztę umieram. To jest wspaniały efekt treningowy dla docelowych zawodów.

A ze psychicznie ciężko... no cóż... tak to już jest.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Tym wpisem znowu nie pomagasz, choć ja robiłem podobnie, upodlałem się nieraz :hahaha: , ale radzimy nie sobie tylko koledze,
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dawidos pisze: 11 sty 2023, 13:39 Myślałem wystartować w taki sposób żeby móc na podstawie wyniku oszacować tempo startowe
Myślę, że szacowanie tempa w HM na podstawie tempa z 5 km obarczone jest dużym błędem. Zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się te 10 km 2 tygodnie wcześniej. Może pomyśl w takim razie nad sprawdzianem albo pobiegaj jakiś trening w planowanym tempie HM, zobacz jak się czujesz i koryguj. Kiedy masz tę połówkę?
jorge.martinez pisze: 11 sty 2023, 15:28 2 moje subiektywnie najlepsze starty na 5k to:
(...)
2) Nie wiedziałem jakim tempem biegnę, bo zegarek i znaczniki pokazywały głupoty, więc starałem się biec możliwie szybko i dogadaniać ludzi przede mną.
Jeden z moich najgorszych wyników nabiegałam wtedy jak już od startu straciłam sygnał GPS. W odczuciach było luźno ale w drugiej części zaliczyłam takiego zgona i dawkę cierpienia, że myślałam iż nie dobiegnę. Potężny positive split 😂 No ale ja z tych co to jak się nie studzi na początku to przegina.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze: 11 sty 2023, 16:23 Jeden z moich najgorszych wyników nabiegałam wtedy jak już od startu straciłam sygnał GPS.
100 lat sie biegało bez GPS.

Ale mimo tego.
Biegajacy zawody na GPS biegną pierwszy kilometr zawsze za szybko, bo zegarek dopiero po 500-800m pokaze rzeczywiste tempo. Wcześniej zawsze za wolno i wszyscy próbują nadrobić. Nie jeden już sie w ten sposób zajechał.
Dawidos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 30 sty 2022, 13:10

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze: 11 sty 2023, 16:23
Dawidos pisze: 11 sty 2023, 13:39 Myślałem wystartować w taki sposób żeby móc na podstawie wyniku oszacować tempo startowe
Myślę, że szacowanie tempa w HM na podstawie tempa z 5 km obarczone jest dużym błędem. Zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się te 10 km 2 tygodnie wcześniej. Może pomyśl w takim razie nad sprawdzianem albo pobiegaj jakiś trening w planowanym tempie HM, zobacz jak się czujesz i koryguj. Kiedy masz tę połówkę?
jorge.martinez pisze: 11 sty 2023, 15:28 2 moje subiektywnie najlepsze starty na 5k to:
(...)
2) Nie wiedziałem jakim tempem biegnę, bo zegarek i znaczniki pokazywały głupoty, więc starałem się biec możliwie szybko i dogadaniać ludzi przede mną.
Jeden z moich najgorszych wyników nabiegałam wtedy jak już od startu straciłam sygnał GPS. W odczuciach było luźno ale w drugiej części zaliczyłam takiego zgona i dawkę cierpienia, że myślałam iż nie dobiegnę. Potężny positive split 😂 No ale ja z tych co to jak się nie studzi na początku to przegina.
Start mam 12 lutego. Jaki trening ewentualnie byś rekomendował na dwa tygodnie przed? 10km w tempie HM? Czy może coś innego ?
Link do blogu: viewtopic.php?f=27&t=64732
Link do komentarzy: viewtopic.php?f=28&t=64733
ODPOWIEDZ