keiw - Luźne wpisy - Komentarze
Moderator: infernal
- rocha
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1187
 - Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
 
Stuprocentowo słuszna, aczkolwiek kretyńska wypowiedź.
 
            
			
									
									
						- beata
 - Ekspert/Trener
 - Posty: 6528
 - Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: W-wa
 
Kliknęłabym: "lubię to"
To w końcu nie było piwa w Masarykowej Chacie? Szkoda
Ale i tak mega, wielkie gratulacje! Ja tam w deszczu wymiękam od razu, cienka jestem
- ziko303
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 2421
 - Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
 - Życiówka na 10k: 45:16
 - Życiówka w maratonie: 3:48:40
 - Lokalizacja: Wro
 
Po prostu Jarek musisz wykupić opiekę trenerska u Artiego wtedy będziesz bardziej ogarnięty i przygotowany, a nie tak mazgaić się po 130 km, wstyd  
            
			
									
									
						- Arti
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 4522
 - Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Poznan
 
Nie trzeba. Na forum chętnie dziele się wiedzą i doświadczeniem.
Można wstawiać uśmieszki ale moi podopieczni kończą ten bieg.
Pada deszcz, stopy bolą, inni na forum śmieszkują a moja zawodniczka mimo trudów osiąga metę. W poprzednich edycjach też doprowadziłem podopiecznego do celu.
Zawsze chętnie tutaj na forum pomogę, wystarczy pytać.
Trzymaj się Keiw , zbierz doświadczenie , potrenuj i następnym razem będzie cel osiągnięty. Pozdr.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
						- keiw
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 8964
 - Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Ogólnie Arti ma tu spore doświadczenie, nie umniejszam tego w ogóle, sporo ma też racji.
Oceniać ze swojego punktu łatwiej, to jednak ja ostatecznie musiałem podjąć decyzję.
Arti czy ty np. w tej ocenie bierzesz pod uwagę mój stan zdrowia, o którym nie raz pisałem również w swoim blogu?
Ja musiałem ocenić sprawę kompleksowo.
Złość sportowa jest.
Doszło kolejne spore doświadczenie.
Cieszę, się że mam całe zęby
Wysłane z mojego Pixel 5 .
            
			
									
									Oceniać ze swojego punktu łatwiej, to jednak ja ostatecznie musiałem podjąć decyzję.
Arti czy ty np. w tej ocenie bierzesz pod uwagę mój stan zdrowia, o którym nie raz pisałem również w swoim blogu?
Ja musiałem ocenić sprawę kompleksowo.
Złość sportowa jest.
Doszło kolejne spore doświadczenie.
Cieszę, się że mam całe zęby

Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
						Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- adam99
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1038
 - Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
 - Życiówka na 10k: 40'20"
 - Życiówka w maratonie: 3:13:21
 - Lokalizacja: Słupsk
 
Ja też nie umniejszam doświadczenia Artura, nie taki był mój zamiar. 
Tylko trzeba umieć rozróżnić dbanie o własne zdrowie od czasami chorej ambicji.
Wysłane z mojego Redmi Note 8T .
            
			
									
									Tylko trzeba umieć rozróżnić dbanie o własne zdrowie od czasami chorej ambicji.
Wysłane z mojego Redmi Note 8T .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
						"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- Arti
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 4522
 - Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Poznan
 
Niestety nie widziałem tych zapisów i oczywiście szanuję decyzję.keiw pisze: ↑16 lip 2022, 18:33 Ogólnie Arti ma tu spore doświadczenie, nie umniejszam tego w ogóle, sporo ma też racji.
Oceniać ze swojego punktu łatwiej, to jednak ja ostatecznie musiałem podjąć decyzję.
Arti czy ty np. w tej ocenie bierzesz pod uwagę mój stan zdrowia, o którym nie raz pisałem również w swoim blogu?
Ja musiałem ocenić sprawę kompleksowo.
Złość sportowa jest.
Doszło kolejne spore doświadczenie.
Cieszę, się że mam całe zęby
Wysłane z mojego Pixel 5 .
W ciągu sezonu zawsze śmiało tutaj na forum możesz pytać o jakiekolwiek niuanse ultra. Pozdro
Ps. Gdy kogoś prowadzę to dokładnie wiem na ile jest przygotowany i co po drodze się zdarza.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
						- Arti
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 4522
 - Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Poznan
 
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
						- 
				sebastian8999
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 449
 - Rejestracja: 22 kwie 2022, 23:17
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 
Mimo wszystkiego gratulacje Jarek przebiegniętych 130 km , to też nie lada wyczyn .
            
			
									
									
						- pawo
 - Wodzirej
 - Posty: 4629
 - Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
 - Lokalizacja: zdecydowanie las
 
Wpadłem powiedzieć, że niezmiennie kibicuje i trzymam kciuki.
            
			
									
									
						- rocha
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1187
 - Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
 
Piękny kac moralniak.
A może spakuj tego kaca do pudełeczka i połóż na jednej z półek swojego Regału Pamięci. Naklej z jednej strony fiszkę "zdrowie najważniejsze", a z drugiej taką z napisem "pęcherze tylko bolą". Możesz do środka wrzucić trochę wstydu, trochę strachu, wlej dużą chochlę zniechęcenia i co tam jeszcze Ci pasuje (na przykład dużo deszczówki).
Gdy będzie następna podobna okazja, to go wyciągniesz.
I znów podejmiesz decyzję.
Może się przydać nie raz.
            
			
									
									
						A może spakuj tego kaca do pudełeczka i połóż na jednej z półek swojego Regału Pamięci. Naklej z jednej strony fiszkę "zdrowie najważniejsze", a z drugiej taką z napisem "pęcherze tylko bolą". Możesz do środka wrzucić trochę wstydu, trochę strachu, wlej dużą chochlę zniechęcenia i co tam jeszcze Ci pasuje (na przykład dużo deszczówki).
Gdy będzie następna podobna okazja, to go wyciągniesz.
I znów podejmiesz decyzję.
Może się przydać nie raz.
- keiw
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 8964
 - Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Ogólnie tak źle nie jest z tym "kacem moralniakiem" 
 
Wiem, że z czasem inaczej się wszystko ocenia, łatwo wypieramy też to co złe.
Kolejne doświadczenie zebrałem.
            
			
									
									Wiem, że z czasem inaczej się wszystko ocenia, łatwo wypieramy też to co złe.
Kolejne doświadczenie zebrałem.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
						Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- 
				MatiR
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 1500
 - Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
 - Życiówka na 10k: -
 - Życiówka w maratonie: -
 
Który odcinek trasy Super Traila przypadł Ci najbardziej do gustu biorąc pod uwagę wszystkie starty na tej trasie ?
            
			
									
									
						- keiw
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 8964
 - Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Biegłem ten dystans w sumie 2 razy. Pierwszy raz szybciej, bo w około 20h i 30min i zaczynałem wtedy 1h 15min szybciej.
Trochę inaczej ułożyła się część trasy pokonywana nocą.
Wtedy świtało dopiero przy podejściu na Jagodną, teraz już po zbiegnięciu z Iglicznej.
2 lata temu było też o wiele cieplej. Śnieżnik pokonałem na krótko. Pomimo, że wtedy nie było burzy, to wcześniej kilka dni lało i na trasie było więcej miejsc z błotem, np. podejście na Śnieżnik, podejście pod Zieleniec, czy trasa na Orlicę.
Piszę o tym, bo to miało wpływ na ogólny odbiór trasy.
Wolę odcinki crossowe, nie lubię asfaltów i otwartych przestrzeni w upale.
Błota oczywiście też nie lubię
Pierwsza część trasy do Międzygórza jest w mojej ocenie trudniejsza ale i ciekawsza.
Lubię też odcinek od podejścia na Jagodną, dalej do Spalonej i Lasówki.
Najgorszy chyba jest ostatni odcinek z Jamrozowej Polany do Kudowy.
Teraz biegłem z Pawłem, to też inaczej leciał czas.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
            
			
									
									Trochę inaczej ułożyła się część trasy pokonywana nocą.
Wtedy świtało dopiero przy podejściu na Jagodną, teraz już po zbiegnięciu z Iglicznej.
2 lata temu było też o wiele cieplej. Śnieżnik pokonałem na krótko. Pomimo, że wtedy nie było burzy, to wcześniej kilka dni lało i na trasie było więcej miejsc z błotem, np. podejście na Śnieżnik, podejście pod Zieleniec, czy trasa na Orlicę.
Piszę o tym, bo to miało wpływ na ogólny odbiór trasy.
Wolę odcinki crossowe, nie lubię asfaltów i otwartych przestrzeni w upale.
Błota oczywiście też nie lubię

Pierwsza część trasy do Międzygórza jest w mojej ocenie trudniejsza ale i ciekawsza.
Lubię też odcinek od podejścia na Jagodną, dalej do Spalonej i Lasówki.
Najgorszy chyba jest ostatni odcinek z Jamrozowej Polany do Kudowy.
Teraz biegłem z Pawłem, to też inaczej leciał czas.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
						Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.


