Technika biegu - analiza

[pawo]

Sporo rzeczy może mieć wpływ, więcej danych trzeba i porównań tak jak mówisz.
Jedno pewne, że jak asicsy to metaspeed sky, broń boże metaspeed edge.

[yacool]

W każdym razie dzięki za pociągnięcie wątku, bo to pokazuje ile rzeczy pozornie nieistotnych może mieć wpływ na przebieg treningu.

[pawo]

A co to za buty, wyglądają jak saucony?
Bo jak tak to i ja zacznę biegać po 2:30, bo ostatnio nabyłem drogą kupna endorphin Speed 2.

[yacool]

Endorphin pro 2.
Czekamy na nowy model pro3 i jakieś jeszcze inne. Nie pamiętam nazwy.

[pawo]

Zazdraszczam
Pro 3 mają być 21 czerwca i ważą 204 gramy i wyższe są o 4 mm.

[pawo]

A może było inaczej? Przez to ciągnięcie krok się skrócił, a organizm przyzwyczajony do dłuższego zaczął ten krok wydłużać, tak jakby naturalnie i wtedy zepsuła się ekonomia, wzrósł pobór tlenu tętno skoczyło i nie było wyjścia jak poddać się i znów zacząć drobić. Ciekawe bardzo. No i dlaczego to skrócenie okazało się ekonomiczniejsze? Może linka powinna być wyżej przy rowerze?

[yacool]

Trochę czasu mi zajęło na rozkminach jak przyczepić tę linkę do roweru.



Potem zrobię jakiś filmik z tego biegu i wrzucę animację z wykresem hr i kadencji z dokładnymi danymi. Ale to później, bo teraz mam inny problem. Jeden taki kretyn zaproponował mi spotkanie w sprawie rozwoju LA, hali sportowej i takich tam rzeczy, wiecie. A ja głupi pomyślałem, że to na Krecie. No i poleciałem. Teraz jestem udupiony na wyspie, bo mi loty pokasowali. Może jakoś wykorzystam ten czas i poszukam jakichś lokalnych działaczy sportowych. Może zapytam ich jak organizują tu treningi zimowe dla biegaczy. Tymczasem.

[Arti]

Skoro określasz mnie jako kretyn to faktycznie nie ma już co rozmawiać. Ja natomiast miło spędziłem czas z ludźmi z PZLA, z Miasta i ogólnie z polskim środowiskiem lekkiej.
Żenująca twoja wypowiedź ale czego można było w zasadzie oczekiwać. No cóż, życzę kolejnych bezproduktywnych i żenujących postów ujadających, które nigdzie Cię nie zaprowadzą jak to pokazało przynajmniej ostatnie 10 lat.

W sumie to smutne ale każdy jest kowalem swojego losu.

[yacool]

Znowu kilka fajnych wyników padło. Przez kreatywnego działacza nie mogłem niestety obejrzeć, ale dziękuję kolegom za relacje.
W tej chwili mam do wyboru dwie opcje. Podkręcić manetkę w rowerze i robić Sebie ciągłe po 2:30, albo zainteresować go biegami na 5 i 10k. Bo podobno nikt w Polsce się nimi nie interesuje.

[Arti]

Piekne oderwanie od rzeczywistości. Od miesięcy wałkujemy o dystansie 5000 na bieżni a ten swoje o 5km i 10km gdzie szczególnie na 10km wśród kobiet jest zainteresowanie wszak padły już dwa razy rekordy Polski (jeden nie zostal ratyfikowany ze wzgl. formalnych).
Tak to jest jak żółć i ironia zalewają trzezwe myślenie. Jak można pisać, że nie ma zainteresowania na 10km. Kiedy ten chłop wydorośleje bo ironia to nie mądrość a objaw głupoty o czym świadczy ostatni post.

[Arti]

albo zainteresować go biegami na 5 i 10k. Bo podobno nikt w Polsce się nimi nie interesuje.

Aż musiałem zacytować bo dawno nie widziałem takiego dyletanctwa by nie odróżniać konkurencji biegowej 5000m od 5 kilometrów.
Ale cóż..... nie każdy musi się w końcu znać.

[yacool]

Dzięki. Dużo się nauczyłem z tego, bo nie wiedziałem, że to jest to, a tamto, to co innego. Widzę że ty tęgi spec jesteś.

[pawo]

Faktycznie imponująca wiedza, a ja dzisiaj wystartowałem w biegu na 10 km który miał 9320 m, tfu to znaczy 9,32 km.

[yacool]

Skrócenie kroku może być sygnałem, że pomimo komfortowego biegu, jednak pojawia się przeciążenie ponad aktualne możliwości tkanek do skutecznej amortyzacji. Byłaby to jakaś forma ucieczki od załadowania jakie możnaby zrealizować przy dłuższym kroku. Jednak Seba sygnalizuje, że gubi się z oddechem przy wyższej kadencji i krótszym kroku, czyli pomimo spadku tętna, czuje większy dyskomfort. Preferuje dłuższy krok i niższą kadencję nawet jeśli wtedy rośnie tętno.

[pawo]

Obrazek mi się nie wyświetlał wcześniej. Patrząc na ten rower, to bym przy tym drzewie za długo nie siedział.