keiw - Luźne wpisy - Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2751
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Fajna relacja i ponad 80 zdjęć. Podziwiam Jarku, że chce Ci się takie rzeczy robić. Jesteś mocny, nie tylko w bieganiu.
Najbardziej wzruszyłem się przy ciepłej zupie pomidorowej z ryżem. :hej: :oczko:
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
PKO
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8926
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Przemkurius pisze: 26 kwie 2022, 19:42 obym nie był jedynym, którego bardziej interesuje relacja niż zdjęcia! :sss: :jatylko:
PS. a co z nagrodą za drugie miejsce w M50? przepadła?
Zgodnie z regulaminem:
za zajęcie pierwszych trzech miejsc w poszczególnych kategoriach przewidziane są puchary
i
Puchary, statuetki czy nagrody rzeczowe nie przysługują w razie nieobecności zawodnika podczas wręczania lub losowania. Wydawanie powyższych w zastępstwie jest niemożliwe.
Nie jechałem tam po nagrody, wyszło przypadkiem :-)
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4953
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Jak zawsze super relacja. Gratulacje za wytrwałość.
O zupie pomidorowej może jeszcze coś Krystian opowiedzieć. Pamietam, że kiedyś w któreś relacji opisywał że tak mu smakowała że wolontariusze na punkcie odżywczym byli w szoku :bum:
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 27 kwie 2022, 07:58Jak zawsze super relacja. Gratulacje za wytrwałość.
Podpisuję się pod tym :taktak:
Gratulacje i dzięki za świetną relacją z masą wiosennych zdjęć :)
A takie bieganie bez spiny, bo niby tam w głowie mamy co innego, czasem całkiem dobrze wychodzi i głowie dobrze robi, nawet jeśli na chwilę, to i tak warto :)
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2366
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Kawał dobrej roboty - biegowej i publicystycznej.
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 441
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak chwalą to też się skusiłem :usmiech:. Super relacja, gratki za pudło no i oczywiście wszystkiego dobrego, biegowo i pozabiegowo.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1493
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Gratuluję startu i opisu!
Relacja aż zachęca by skusić się na taki, ultra i górski bieg, a mocno się wzbraniam!
I co najważniejsze był to udany start! Gratuluję jeszcze raz.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8926
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dziękuję wszystkim.
Może wydawać się, że treści jest mało, ale pisałem recenzję w sumie przez 3 dni. Już w pociągu robiłem sobie zapiski w telefonie, punktując ważne sprawy.
Całość mam napisane w Wordzie czcionką Arial 11 i zajmuje mi 17 stron - taka ciekawostka :-)

Kupiłem już sobie zastrzyki w kolana, o których wspominałem wcześniej.
Dzięki koleżance udało mi się je dostać w dobrej cenie.
Obrazek

Tym razem stawiam na polski produkt. Cena obu zastrzyków mieści się w cenie jednego - tych, które przyjmowałem poprzednio.
Pójdę na iniekcję do swojego sprawdzonego ortopedy gdzieś w drugiej połowie maja.
Zobaczymy jak się sprawdzą.
Do poprzednich nie mam żadnych zastrzeżeń, pomagały mi. Tu oczywiście zdecydowała cena. Opinie czytałem, ale niestety i tak działanie trzeba sprawdzić na sobie ;-)
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

A mi właśnie moje kolana jakoś bardziej zaczęły dokuczać, starość kurcze, czy co? ;) Niestety bolą też czasem w nocy i jest to irytujące, ech.
Może też zdecyduję się na ten produkt. Poprzednio skorzystałam z polecanego przez Ciebie preparatu, chyba podziałał, no ale do czasu, nawet lekarz mi powiedział, że trzeba ponawiać co pół roku, a u mnie przerwy były prawie 2 lata ...
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8926
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

No niestety, trzeba to robić systematycznie i chyba najlepiej co pół roku.
Ja jednak robię raz w roku - w sumie też systematycznie ;-)
Kiedyś w jednym roku temat odpuściłem i jak brałem po 2 latach, to zdecydowanie czułem, że źle zrobiłem :spoczko:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

keiw pisze: 28 kwie 2022, 09:48No niestety, trzeba to robić systematycznie i chyba najlepiej co pół roku.
No tak, zgadza się.
A przy okazji ciekawostka - w marcu wracałam z Tatr z kolegą, który ma jakąś tam wiedzę medyczną i pracuje w okolicach medycyny, a jednocześnie z racji wieloletniego uprawiania sportu też problemy z kolanami. Oczywiście stosuje kwas hialuronowy, ale, kupuje, za pośrednictwem znajomego weterynarza, preparat weterynaryjny, kilka razy tańszy. Dobre. W sumie to faktycznie ta sama substancja, inne może być co najwyżej stężenie, ale na pewno są różne preparaty i można coś dobrać.
RysK0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W twoim blogu jak na płycie grupy Tool, w jednym utworze ( wpisie ) dzieje się więcej niż u innych na całym albumie
W Rincon 3 przetruchtalem dzisiaj pierwsze 8 km i mam same pozytywne odczucia, cholewkę porównał bym do Altra Rivera - wygodna i dobrze opinające stopę a podeszwa jeszcze lepsza.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8926
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Wczoraj nałożyłem Rincon 3 drugi raz na nogi i przebiegłem w nich maraton
Tak sam dobrze mi się w nich biega jak i w v2, aczkolwiek drobne różnice w konstrukcji są.

Wysłane z mojego Pixel 5 .

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja w swoich Rinconach 3 przebieglem na razie 92km. Odczucia calkiem ok, chociaz pianka mogla by byc nieco mieksza jak na moj gust.
Ale sa lekkie i wczoraj nawet dobrze mi sie w nich "hopsalo".

Na przedostatnim biegu lewy but obtarl mi jednak wewnetrzna strone stopy, a obtarcia, to cos co mi sie w ogole nie zdarza.
To byl drugi raz ever, przy czym pierwszy to byl test butow bez skarpetek (pare lat temu).
Wczoraj zalozylem troche grubsze skarpetki i bylo ok. Zobaczymy.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4953
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 13 maja 2022, 10:19 Ja w swoich Rinconach 3 przebieglem na razie 92km. Odczucia calkiem ok, chociaz pianka mogla by byc nieco mieksza jak na moj gust.
Ale sa lekkie i wczoraj nawet dobrze mi sie w nich "hopsalo".

Na przedostatnim biegu lewy but obtarl mi jednak wewnetrzna strone stopy, a obtarcia, to cos co mi sie w ogole nie zdarza.
To byl drugi raz ever, przy czym pierwszy to byl test butow bez skarpetek (pare lat temu).
Wczoraj zalozylem troche grubsze skarpetki i bylo ok. Zobaczymy.
A jak dla mnie to troszkę zbyt dużo amortyzacji
Cholewka mogła by być bardziej przewiewna.
Nie jest źle jak w silarglide ale mogło być też lepiej.
Fajne człapaki na recovery i długie spokijne klepanie kilometrów.
Waga mnie rozwaliła. 209g w rizm 43 1/3
Nawet moje startówki ważą więcej :bum:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ