Sikor - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Czekam na więcej informacji. Mam nadzieję, że wszystko w porządku.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

dokładnie.
aby tylko zdrowie w porządku było, a DNF nie zając, nie ucieknie.
Awatar użytkownika
Pablope
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 13 maja 2017, 23:04

Nieprzeczytany post

Nie wystartował. Oby wszystko było dobrze.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Tak DNS a nie DNF ale poczekamy co Robert napisze, powody mogą być różne.

Wysłane z mojego Pixel 5 .

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

To nie głupie, to normalne :taktak: . Będziesz musiał parę dni to "odchorować". Dawaj na to ultra :oczko:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
Pablope
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 13 maja 2017, 23:04

Nieprzeczytany post

Więc zdrowiej. Następnym razem się uda.
A tak przy okazji myślałem że pękła Ci gumka w kąpielówkach.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja myślałem, że coś się stało w drodze lub coś ze sprzętem.
Rozumiem twój "ból" ale jeszcze swoje zrobisz.
Podjąłeś słuszną decyzję. Zdrowie jest najważniejsze.

Wysłane z mojego Pixel 5 .

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Masz prawo być rozbity,
pomyśl pozytywnie, następną "olimpiadę" możesz mieć wcześniej niż za 4 lata.
Może jak sugeruje ziko, znajdź jakiś start w zamian, który równie mocno by cię mobilizował i dawał frajdę.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzieki za dobre slowa, serio.

To jeszcze chwile potrwa zanim dojde do siebie. Bardziej mnie to walnelo niz sie spodziewalem.

Co do startow zastepczych, to jest oczywiscie wciaz aktualny start w Challenge Almere w polowie wrzesnia (tez tez dlugi dystans, czyli powtorka sprzed 2 lat).
To mial byc taki start "a co mi tam" (bo tylko 4 tygodnie po Frankfurcie), ale wlasnie urosl do rangi startu najwazniejszego.
Zatem pozostaje mi tylko wykorzystac jak najlepiej najblizszy czas, zeby sie do niego przygotowac. O ile go nie odwolaja... :trup:

Poza tym wyglada na to, ze w polowie pazdziernika odbedzie sie tutaj niedalko polmaraton, wiec moze w koncu uaktualnie zyciowke :oczko:
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

no i gitara.
widać tak miało byc.
teraz będzie tylko lepiej.
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 16 sie 2021, 12:14 To jeszcze chwile potrwa zanim dojde do siebie. Bardziej mnie to walnelo niz sie spodziewalem.
Ja tylko chce przypomnieć, że pomimo braku "udziału" w imprezie,
jesteś i tak, po stokroć WYGRANYM!!! :taktak:

Po prostu generalnie, Twój metabolizm funkcjonuje fenomenalnie,
kiedy porównujemy to do statystycznego osobnika(populacyjne, szare i mętne tło). :spoko:

Mając takie rezerwy "ZDROWIA" i świadomość, że edycja genów idzie pełną parą(technologia CRISPR cas9 i podobne),
możesz z dużą dozą prawdopodobieństwa oczekiwać nawet tego, że załapiesz się na "nieśmiertelność"! :taktak:

The point is, don't screw up such a chance!
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@marek301
Skoncz prosze swoja aktywnosc w tym watku na tym jednym poscie.
Nie interesuje mnie Twoja opinia w nawet najmniejszym wymiarze.
Z gory dziekuje.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Robert zdrowia i głowa do góry! Oszołoma olej
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 16 sie 2021, 09:58 Wiedzialem, ze cel czasowy na start moge skreslic, ale wciaz liczylem, ze po prostu dowloke sie do mety, niczego wiecej juz nie chcialem.
Im blizej wieczora tym bylo jednak gorzej.
Kilka minut przed budzikiem musialem podjac jedyna sluszna decyzje i odpuscic.
Trzymaj się, jesteś młody, wiele jeszcze takich super startów przed Tobą. Choć takie niespodziewane choróbsko tuż przed, to może człowieka ...
To mi przypomniało moje początki biegania, gdy nieprzygotowany napaliłem się na półmaraton, który w dodatku chciałem przebiec szybko i w czasie przygotowań najpierw nawalił nerw strzałkowy, co mnie wcale nie odwiodło od startu, tylko jak Ty myślałem, by go po prostu wolno zaliczyć, ale tuż przed startem dobiło mnie zapalenie płuc i z 41' gorączki nie byłem w stanie nawet wstać z łóżka. Piszę tu o tym, bo wtedy w jakimś wątku wspomniałem coś o tym nerwie, a Ty napisałeś (oczywiście w dobrej wierze), bym sobie to odpuścił itd. Ale pewnie wiesz teraz co wtedy myślałem o dobrych radach i jakby nie zapalenie płuc tobym pewnie pobiegł i nie wiadomo jakby to się skończyło.
Może i Tobie ten start nie był pisany i coś złego w trakcie by się wydarzyło? Lepiej tak sobie tłumaczyć, bo racjonalnie to po prostu pech.
Sikor pisze: 16 sie 2021, 09:58 Wiem o czym myslicie, test zrobilem, wynik jasno negatywny, wiec to raczej nie covid.
Sorry, wiem, że jestem foliarzem, oszołomem itd. zawalam ci wątek i miałem nie pisać na te tematy, ale to co napisałeś i co jest dla wszystkich tu oczywiste (a dla mnie jest wręcz kuriozalne), dało mi jeszcze dobitniej do zrozumienia w jakich odmiennych światach żyjemy. Bo wierz mi, ale ani ja, ani nikt z mojej rodziny czy znajomych, którzy nie dali się nabrać przez ostatnie 2 lata na tę medialną histerię i korono-panikę, jakby poczuli się kiepsko i mieli 37,3' nigdy by nie pomyśleli, że mają C-19 i żeby wykonać test w tym kierunku. W żadnym wypadku. Przeziębienie, grypa, angina, katar toby były pierwsze typy.
Tematu nie będę rozwijał i więcej nie napiszę, więc nie musisz mi pisać bym spadał :oczko:

Jeszcze raz powodzenia, jak byłem dzieckiem, hitem w PL była piosenka
"Słodkiego miłego życia Jest tyle gór do zdobycia"
więc wiele jeszcze "gór"", czyli rekordów przed Tobą.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

50latek pisze: 16 sie 2021, 21:28 Trzymaj się, jesteś młody, wiele jeszcze takich super startów przed Tobą. Choć takie niespodziewane choróbsko tuż przed, to może człowieka ...
LOL, dawno, bardzo dawno niekt nie napisal/powiedzial mi, ze jestem jeszcze mlody :hahaha:
To mi przypomniało moje początki biegania, gdy nieprzygotowany napaliłem się na półmaraton, który w dodatku chciałem przebiec szybko i w czasie przygotowań najpierw nawalił nerw strzałkowy, co mnie wcale nie odwiodło od startu, tylko jak Ty myślałem, by go po prostu wolno zaliczyć, ale tuż przed startem dobiło mnie zapalenie płuc i z 41' gorączki nie byłem w stanie nawet wstać z łóżka. Piszę tu o tym, bo wtedy w jakimś wątku wspomniałem coś o tym nerwie, a Ty napisałeś (oczywiście w dobrej wierze), bym sobie to odpuścił itd. Ale pewnie wiesz teraz co wtedy myślałem o dobrych radach i jakby nie zapalenie płuc tobym pewnie pobiegł i nie wiadomo jakby to się skończyło.
No to sie ciesze, ze jednak dales sobie spokoj.
Może i Tobie ten start nie był pisany i coś złego w trakcie by się wydarzyło? Lepiej tak sobie tłumaczyć, bo racjonalnie to po prostu pech.
Moze i tak. Ale to juz teraz inna linia czasowa. Widac, nie byla wlasciwa wg TVA :hej:
Sorry, wiem, że jestem foliarzem, oszołomem itd. zawalam ci wątek i miałem nie pisać na te tematy, ale to co napisałeś i co jest dla wszystkich tu oczywiste (a dla mnie jest wręcz kuriozalne), dało mi jeszcze dobitniej do zrozumienia w jakich odmiennych światach żyjemy. Bo wierz mi, ale ani ja, ani nikt z mojej rodziny czy znajomych, którzy nie dali się nabrać przez ostatnie 2 lata na tę medialną histerię i korono-panikę, jakby poczuli się kiepsko i mieli 37,3' nigdy by nie pomyśleli, że mają C-19 i żeby wykonać test w tym kierunku. W żadnym wypadku. Przeziębienie, grypa, angina, katar toby były pierwsze typy.
2 lata temu byloby ze mna tak samo. Ale do tej pory nie znalem nikogo, kto by zmarl na grype, angine, katar itp.
Niestety Covida to nie dotyczy.
Tematu nie będę rozwijał i więcej nie napiszę, więc nie musisz mi pisać bym spadał :oczko:
Dzieki :oczko:
ODPOWIEDZ