Dexter- biegać szybciej
Moderator: infernal
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Tydzień 30
Poniedziałek (26.07) Podbiegi
4kmBS+10x100PDB/p.trucht+5kmBS
DYSTANS- 10,70 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:04 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-35 m
ŚREDNIE TĘTNO- 154ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 181 ud./min
Popołudniowy bieg, myślałem, że temperatura nie może być już wyższa...no ale może być. Wypompowałem się tymi podbiegami znacznie, jednak chciałem sobie sprawdzić jak zareaguje organizm na trochę mocniejszy w bieg po takim wysiłku i przy takiej temperaturze. Znacznie lepiej się czułem( wracające kilometry) niż to pokazywało tętno. Pierwszy impuls dla ciała, że coś się będzie działo...
Poniedziałek (26.07) Podbiegi
4kmBS+10x100PDB/p.trucht+5kmBS
DYSTANS- 10,70 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:04 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-35 m
ŚREDNIE TĘTNO- 154ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 181 ud./min
Popołudniowy bieg, myślałem, że temperatura nie może być już wyższa...no ale może być. Wypompowałem się tymi podbiegami znacznie, jednak chciałem sobie sprawdzić jak zareaguje organizm na trochę mocniejszy w bieg po takim wysiłku i przy takiej temperaturze. Znacznie lepiej się czułem( wracające kilometry) niż to pokazywało tętno. Pierwszy impuls dla ciała, że coś się będzie działo...
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Wtorek (27.07) ROWER
DYSTANS- 25 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 29,3 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-65 m
ŚREDNIE TĘTNO- 130ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 165 ud./min
Wieczorny rowerek, delikatnie "dociśnięte" pedały, ale starałem sie, aby było lekko, no i było, po za w sumie ostatnim sprintem
Środa (28.07) Nowe buty
BS
DYSTANS- 9,99 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:01 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-29 m
ŚREDNIE TĘTNO- 149ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 161 ud./min
Wieczorny bieg, troche z zaskoczenia, bo nie spodziewałem się, że jeszcze tego dnia dojdą mi buty. Zakupiłem Brooks Launch 6 za 279zł. (starszy model)
Pierwsze doznanie nijakie, czułem, że są twardsze, po biegu bolały mnie stopy, To takie buty niby startowo-treningowe, ale sam drop jest jeno 2mm mniejszy (10mm) niż w Brooks Ghost 13, wagę sprawdziłem, prawie co do grama to samo. Więc ta szybkość to zakładam, że ma być z z uboższej amortyzacji. Przepiąłem sobie footpoda na ten but i chyba zaczął mnie ciulać na metry:P.
Czwartek (29.07) Podbiegi
4kmBS+10x100PDB/p.trucht+5kmBS
DYSTANS- 10,69 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:27 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 148ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 176 ud./min
Popołudniowe podbiegi, na bolących nogach... ale że po tym BSie dzień wcześniej? Noo... chyba jakoś noga inaczej musi rabotać, bo normalnie czułem łydy po tym BSie w noych butach. BIegało się tak średnio, a kiedy byłem już po ostatnim powtórzeniu miałem totalnie dość, powrotne kilometry ~5m:30s
Piątek (30.07) ROWER
DYSTANS- 40 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 28,9 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-124 m
ŚREDNIE TĘTNO- 137ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 175 ud./min
Dzieciaki odstawione do babci, weekend weselny, to jeszcze od razu po robocie pojechałem na przejażdżkę. Jeden podjazd chciałem zespawać brawurowo, reszta na względnym luzie. Ale mocno wiało, i chyba troche za bardzo z tym walczyłem, niepotrzebnie.
Sobota WOLNE
PODSUMOWANIE MIESIĄCA
DYSTANS- 241 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:13 min/km
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud/min
WAGA 73,0kg (koniec czerwca ) - 72,5kg(teraz) = 0,5kg w dół w ciągu miesiąca.
No jak widać baza kilometrów niebyt udana. Kończe cykl, jeszcze w tym ostantnim tygodniu celowo zrobiłem dwa treningi podbiegów, żeby dobić te nogi.Teraz czas na troche szybkości, ABC i mam też nadzieje, że uda się aby troche wzmacniania w domu zainstalować.
Niedziela (01.08) Powrót na bieżnie
4kmBS+ABC+5x100/p.1'
DYSTANS- 10,91 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:32 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 138ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 163 ud./min
Popołudniowy bieg...W sobotę poszliśmy z Szefową w długą na weselu, do hotelu dobiliśmy tak przed piątą nad ranem, po 11 już się zbieraliśmy odebrać dzieciaki. Jakoś nie czułem się tragicznie, a i chciałem od samego początku miesiąca dobrze zacząć. Także po 16 wychodziłem na trening z wagą podnesioną o 2kilogramy:P
Najpierw 4km dobiegu na bieżnie. O jacie... trochę mnie tu nie było...NO i jak mnie ten footpod na metry ciula...o jeny, muszę się tym zająć.
W tym okresie chce się przyłożyć do ABC.
Na odcinku 40m najpierw 1x wolne przejście skipem A by przemyśleć to technicznie, powrót i kolejne 1x już takt na 2, powrót i kolejne już ciągłe przeskoki z nogi na nogę.
Następnie Skip B, i tu to samo, najpierw wolne przejście ze skupieniem na markowaniu ruchu, drugie przejście już na podwójnym takcie. Do trzeciego szybkiego przeskakiwania nie doszedłem, za trudne to dla mnie aby wyglądało poprawnie....PÓKI CO..:P
Następnie Skip C- dwa szybkie warianty, najpierw takie butt kicki ale z kolanami trochę wyżej i do przodu, drugi- kolana już bez dodatkowego ruchu, same pięty o poślady.
Na koniec ABC wieloskoki. Najpierw wolniejszy z taktem co 2. Następny z nogi na nogę od razu. Tutaj miło się zaskoczyłem. Kiedyś miałem już do tego podejście, przy spadaniu taki się ze mnie robił ZYGZAK, że nie było z czego zbierać do kolejnego skoku... Teraz ta stabilizacja jest już znacznie lepsza, siła w nogach też na tyle duża, by przenieść to od razu na kolejny skok. Fajnie.
Na koniec 5 przebieżek na 100m. Przy czym teraz robię to trochę inaczej. Pierwsze 40m biegne relatywnie wolno, pewnie tak ok. 4m00s. Od markera 60m zaczynam przyspieszać i na ostatnie 25m dociskam na maksa, przerwy marszobiegiem 1minuta.
No i powrót do domu, baaardzo zmęczony po ~5m:30s
Podsumowanie
B:42km 5:20min/km
R:64 km -
--,-kg (+0,0kg). Nie było z wagi z rana, poweselna... strach wrzucać w staty...:P
Dzisiaj kupuje SPD do roweru, i będe jeszcze szybszy, fajnie:P
DYSTANS- 25 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 29,3 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-65 m
ŚREDNIE TĘTNO- 130ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 165 ud./min
Wieczorny rowerek, delikatnie "dociśnięte" pedały, ale starałem sie, aby było lekko, no i było, po za w sumie ostatnim sprintem
Środa (28.07) Nowe buty
BS
DYSTANS- 9,99 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:01 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-29 m
ŚREDNIE TĘTNO- 149ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 161 ud./min
Wieczorny bieg, troche z zaskoczenia, bo nie spodziewałem się, że jeszcze tego dnia dojdą mi buty. Zakupiłem Brooks Launch 6 za 279zł. (starszy model)
Pierwsze doznanie nijakie, czułem, że są twardsze, po biegu bolały mnie stopy, To takie buty niby startowo-treningowe, ale sam drop jest jeno 2mm mniejszy (10mm) niż w Brooks Ghost 13, wagę sprawdziłem, prawie co do grama to samo. Więc ta szybkość to zakładam, że ma być z z uboższej amortyzacji. Przepiąłem sobie footpoda na ten but i chyba zaczął mnie ciulać na metry:P.
Czwartek (29.07) Podbiegi
4kmBS+10x100PDB/p.trucht+5kmBS
DYSTANS- 10,69 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:27 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 148ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 176 ud./min
Popołudniowe podbiegi, na bolących nogach... ale że po tym BSie dzień wcześniej? Noo... chyba jakoś noga inaczej musi rabotać, bo normalnie czułem łydy po tym BSie w noych butach. BIegało się tak średnio, a kiedy byłem już po ostatnim powtórzeniu miałem totalnie dość, powrotne kilometry ~5m:30s
Piątek (30.07) ROWER
DYSTANS- 40 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 28,9 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-124 m
ŚREDNIE TĘTNO- 137ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 175 ud./min
Dzieciaki odstawione do babci, weekend weselny, to jeszcze od razu po robocie pojechałem na przejażdżkę. Jeden podjazd chciałem zespawać brawurowo, reszta na względnym luzie. Ale mocno wiało, i chyba troche za bardzo z tym walczyłem, niepotrzebnie.
Sobota WOLNE
PODSUMOWANIE MIESIĄCA
DYSTANS- 241 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:13 min/km
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud/min
WAGA 73,0kg (koniec czerwca ) - 72,5kg(teraz) = 0,5kg w dół w ciągu miesiąca.
No jak widać baza kilometrów niebyt udana. Kończe cykl, jeszcze w tym ostantnim tygodniu celowo zrobiłem dwa treningi podbiegów, żeby dobić te nogi.Teraz czas na troche szybkości, ABC i mam też nadzieje, że uda się aby troche wzmacniania w domu zainstalować.
Niedziela (01.08) Powrót na bieżnie
4kmBS+ABC+5x100/p.1'
DYSTANS- 10,91 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:32 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 138ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 163 ud./min
Popołudniowy bieg...W sobotę poszliśmy z Szefową w długą na weselu, do hotelu dobiliśmy tak przed piątą nad ranem, po 11 już się zbieraliśmy odebrać dzieciaki. Jakoś nie czułem się tragicznie, a i chciałem od samego początku miesiąca dobrze zacząć. Także po 16 wychodziłem na trening z wagą podnesioną o 2kilogramy:P
Najpierw 4km dobiegu na bieżnie. O jacie... trochę mnie tu nie było...NO i jak mnie ten footpod na metry ciula...o jeny, muszę się tym zająć.
W tym okresie chce się przyłożyć do ABC.
Na odcinku 40m najpierw 1x wolne przejście skipem A by przemyśleć to technicznie, powrót i kolejne 1x już takt na 2, powrót i kolejne już ciągłe przeskoki z nogi na nogę.
Następnie Skip B, i tu to samo, najpierw wolne przejście ze skupieniem na markowaniu ruchu, drugie przejście już na podwójnym takcie. Do trzeciego szybkiego przeskakiwania nie doszedłem, za trudne to dla mnie aby wyglądało poprawnie....PÓKI CO..:P
Następnie Skip C- dwa szybkie warianty, najpierw takie butt kicki ale z kolanami trochę wyżej i do przodu, drugi- kolana już bez dodatkowego ruchu, same pięty o poślady.
Na koniec ABC wieloskoki. Najpierw wolniejszy z taktem co 2. Następny z nogi na nogę od razu. Tutaj miło się zaskoczyłem. Kiedyś miałem już do tego podejście, przy spadaniu taki się ze mnie robił ZYGZAK, że nie było z czego zbierać do kolejnego skoku... Teraz ta stabilizacja jest już znacznie lepsza, siła w nogach też na tyle duża, by przenieść to od razu na kolejny skok. Fajnie.
Na koniec 5 przebieżek na 100m. Przy czym teraz robię to trochę inaczej. Pierwsze 40m biegne relatywnie wolno, pewnie tak ok. 4m00s. Od markera 60m zaczynam przyspieszać i na ostatnie 25m dociskam na maksa, przerwy marszobiegiem 1minuta.
No i powrót do domu, baaardzo zmęczony po ~5m:30s
Podsumowanie
B:42km 5:20min/km
R:64 km -
--,-kg (+0,0kg). Nie było z wagi z rana, poweselna... strach wrzucać w staty...:P
Dzisiaj kupuje SPD do roweru, i będe jeszcze szybszy, fajnie:P
Ostatnio zmieniony 31 sie 2021, 18:15 przez Dexter28, łącznie zmieniany 2 razy.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Tydzień 31
Poniedziałek (02.08)
BS
DYSTANS- 10,33 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:14 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 138ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Wieczorny BSIk. Ochłodziło się już na tyle, że nawet zarejestrowałem parę lecącą z ust... Pobiegłem to sobie w Ghostach to samo, co w środe 28.07...Teraz już wyczerpałem koszyk, bo pokupowałem sobie szpeju na rower, ale może zasłużę sobie kiedyś na tego stryda...
Poniedziałek (02.08)
BS
DYSTANS- 10,33 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:14 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 138ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Wieczorny BSIk. Ochłodziło się już na tyle, że nawet zarejestrowałem parę lecącą z ust... Pobiegłem to sobie w Ghostach to samo, co w środe 28.07...Teraz już wyczerpałem koszyk, bo pokupowałem sobie szpeju na rower, ale może zasłużę sobie kiedyś na tego stryda...
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Wtorek (03.08) ROWER
DYSTANS- 25 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 29,1 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-74 m
ŚREDNIE TĘTNO- 136ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 162 ud./min
Popołudniowa przejażdżka po robocie. Musiałem wykorzystać korzystne warunki pogodowe i sprawdzić nowe pedały i buty. Przyjemniej się tak śmiga.
Wtorek (03.08)
BS
DYSTANS- 10,33 km
ŚREDNIE TEMPO- 4:59 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-35 m
ŚREDNIE TĘTNO- 148ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 158 ud./min
Zaraz po powrocie z roweru zmieniłem spodenki i buty i wyruszyłem na BSa. Początek dziwnie, pewnie typowe uczucie po zmianie napędu:P. Wyszło za szybko....Na końcówce miałem już troche dość.
DYSTANS- 25 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 29,1 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-74 m
ŚREDNIE TĘTNO- 136ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 162 ud./min
Popołudniowa przejażdżka po robocie. Musiałem wykorzystać korzystne warunki pogodowe i sprawdzić nowe pedały i buty. Przyjemniej się tak śmiga.
Wtorek (03.08)
BS
DYSTANS- 10,33 km
ŚREDNIE TEMPO- 4:59 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-35 m
ŚREDNIE TĘTNO- 148ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 158 ud./min
Zaraz po powrocie z roweru zmieniłem spodenki i buty i wyruszyłem na BSa. Początek dziwnie, pewnie typowe uczucie po zmianie napędu:P. Wyszło za szybko....Na końcówce miałem już troche dość.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Środa WOLNE
Czwartek (05.08)
4kmBS+ABC+8x100/p.1'+5kmBS
DYSTANS- 10,51 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:31 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-43 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 170 ud./min
Popołudniowe wyjście na bieg. Pogoda super pas-kud-na, nie mogło być lepiej dla biegania. Dziwne spojrzenia ludzi kiedy tak leje i jest ok 15stopni a ktoś se biega w podkoszulce... Dobieg na bieżnie , chwila rozciągania, następnie skipy, dodałem kilka powtórzeń. Zwiększyłem też ilość powtórzeń tych moich setek. Fajnie, że mimo takiego wolnego startu i nabierania prędkości od prawie połowy dystansu czasy zamykały się w około 17s. Ogarnąłem się też już chyba z głową, by te powrotne kilometry były wolne, a nie, że noga podaje, to trzeba lecieć. Tzn dalej tak pewnie będę robił, ale to w zależności od treningu. A ten, w którym ewidentnie eksploatuje nogi, będę się starał wykańczać na spokojnie tymi kilometrami.
Piątek WOLNE
Wtorek (07.08) ROWER
DYSTANS- 120 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 27,7 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-434 m
ŚREDNIE TĘTNO- 137ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 177 ud./min
Wycieczka na ANNABERG. Dokładnie w zeszłym roku robiliśmy to samo, jestem super zadowolony z poprawy czasu i relacji zmęczenia.
Niedziela(08.08) TY STARY CAPIE!
BS
DYSTANS- 10,36 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:07 min/km
WZROST WYSOKOŚCI- 35m
ŚREDNIE TĘTNO- 144ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 154 ud./min
Mocno popołudniowy bieg. Najtrudniejszy chyba w tym sezonie:P. Po wczorajszym rowerze nogi wchodziły mi do tyłka... a ten znowu nie chciał mieć nic wspólnego z siedzeniem. Słupek jakby wygięty, ręce mnie bolały i nawet kark od zadzierania głowy, kiedy ręce miałem na "baranku". Do tego dzis dzień kończe 34 lata, no i wiadomo, na samą myśl przychodzi kilka MĘSKICH bóli:P. Także wieczór sobotni dobrze zakropiony. nastawiłem się jednak na super jednostkę treningową, kiedy to ide pobiegać na totalnym braku paliwa i chęci. No i się udało. Na początku dramat, nogi jak B20 na fundament, potem stopniowo puszczały....w sumie spodziewałem się gorszej końcowej reakcji. jest moc!
Podsumowanie
B:41km 5:15min/km
R:145 km -
--,-kg (+0,0kg). Nie było z wagi z rana, spaliśmy po za domem, aż strach co te mięcho z grilla narobiło:P
Czwartek (05.08)
4kmBS+ABC+8x100/p.1'+5kmBS
DYSTANS- 10,51 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:31 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-43 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 170 ud./min
Popołudniowe wyjście na bieg. Pogoda super pas-kud-na, nie mogło być lepiej dla biegania. Dziwne spojrzenia ludzi kiedy tak leje i jest ok 15stopni a ktoś se biega w podkoszulce... Dobieg na bieżnie , chwila rozciągania, następnie skipy, dodałem kilka powtórzeń. Zwiększyłem też ilość powtórzeń tych moich setek. Fajnie, że mimo takiego wolnego startu i nabierania prędkości od prawie połowy dystansu czasy zamykały się w około 17s. Ogarnąłem się też już chyba z głową, by te powrotne kilometry były wolne, a nie, że noga podaje, to trzeba lecieć. Tzn dalej tak pewnie będę robił, ale to w zależności od treningu. A ten, w którym ewidentnie eksploatuje nogi, będę się starał wykańczać na spokojnie tymi kilometrami.
Piątek WOLNE
Wtorek (07.08) ROWER
DYSTANS- 120 km
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ- 27,7 km/h
WZROST WYSOKOŚCI-434 m
ŚREDNIE TĘTNO- 137ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 177 ud./min
Wycieczka na ANNABERG. Dokładnie w zeszłym roku robiliśmy to samo, jestem super zadowolony z poprawy czasu i relacji zmęczenia.
Niedziela(08.08) TY STARY CAPIE!
BS
DYSTANS- 10,36 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:07 min/km
WZROST WYSOKOŚCI- 35m
ŚREDNIE TĘTNO- 144ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 154 ud./min
Mocno popołudniowy bieg. Najtrudniejszy chyba w tym sezonie:P. Po wczorajszym rowerze nogi wchodziły mi do tyłka... a ten znowu nie chciał mieć nic wspólnego z siedzeniem. Słupek jakby wygięty, ręce mnie bolały i nawet kark od zadzierania głowy, kiedy ręce miałem na "baranku". Do tego dzis dzień kończe 34 lata, no i wiadomo, na samą myśl przychodzi kilka MĘSKICH bóli:P. Także wieczór sobotni dobrze zakropiony. nastawiłem się jednak na super jednostkę treningową, kiedy to ide pobiegać na totalnym braku paliwa i chęci. No i się udało. Na początku dramat, nogi jak B20 na fundament, potem stopniowo puszczały....w sumie spodziewałem się gorszej końcowej reakcji. jest moc!
Podsumowanie
B:41km 5:15min/km
R:145 km -
--,-kg (+0,0kg). Nie było z wagi z rana, spaliśmy po za domem, aż strach co te mięcho z grilla narobiło:P
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Tydzień 32
Poniedziałek (09.08)
5kmBS+ABC+8x100/p.~1'30""+5kmBS
DYSTANS- 11,64 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:45 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-40 m
ŚREDNIE TĘTNO- 146ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 173 ud./min
Popołudniowy bieg przy grzejącym słoneczku. Na bieżni masa ludzi, fajnie tak...Ogólnie ten sam trening, któy już robie od jakiegoś czasu. Tym razem poszło jednak chyba trochę za szybko. Czasy wszystkich setek w zakresie 16s-16,5s, a ostatnią przyspieszałem jeszcze wcześniej i wyszło 15,3. W związku z tym przerwy pozwoliłem sobie spokojnie przejść w marszu i wychodziły po ok.1m30s. To delikatnie szybsze podejście do wykonania tych setek bardzo fajnie odbiło się na powrotnych kilometrach. Bombe miałem dobrą. Pierwszy raz tuż po rozpoczęciu biegu do domu zacząłem myśleć o końcu i że już mi się tak nie chce, i że chce ubera wziąć
Poniedziałek (09.08)
5kmBS+ABC+8x100/p.~1'30""+5kmBS
DYSTANS- 11,64 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:45 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-40 m
ŚREDNIE TĘTNO- 146ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 173 ud./min
Popołudniowy bieg przy grzejącym słoneczku. Na bieżni masa ludzi, fajnie tak...Ogólnie ten sam trening, któy już robie od jakiegoś czasu. Tym razem poszło jednak chyba trochę za szybko. Czasy wszystkich setek w zakresie 16s-16,5s, a ostatnią przyspieszałem jeszcze wcześniej i wyszło 15,3. W związku z tym przerwy pozwoliłem sobie spokojnie przejść w marszu i wychodziły po ok.1m30s. To delikatnie szybsze podejście do wykonania tych setek bardzo fajnie odbiło się na powrotnych kilometrach. Bombe miałem dobrą. Pierwszy raz tuż po rozpoczęciu biegu do domu zacząłem myśleć o końcu i że już mi się tak nie chce, i że chce ubera wziąć
Ostatnio zmieniony 19 sie 2021, 07:04 przez Dexter28, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Wtorek WOLNE
Środa (11.08)
4kmBS+ABC+1km P+800m(2'31'')+5kmBS
DYSTANS- 11,25 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:06 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-30 m
ŚREDNIE TĘTNO- 150ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 186 ud./min
Południowy bieg wyrwałem się nie co wcześniej z roboty i postanowiłem pobiegać nie co spontanicznie.. Na trym właśnie spontanie wpadłem na pomysł, aby spalić próbę w mojej gierce na 1kilometr w 3:09. Wiem już, że takie szybkie bieganie dla mnie to najlepiej wieczorem, po za tym nogi trochę ociężałe po ćwiczeniach wzmacniających. No z takim pesymistycznym zamiarem wybiegłem na trening w cudownej pogodo aurze. Na bieżni po za ABC pobiegłem sobie jeszcze kilometr progowo, aby się trochę przepalić na dłuższym dystansie, bo dawno tak nie biegłem. Najpierw nabieg 400m budujący słupek tętna i lap. Ten kilometr wyszedł 4:20 (sic!) przy 171bpm. No tak, ale musze tu wrzucić od razu nasuwający się wniosek z tego ostatniego okresu. Tętno zaczęło mi znowu szybować na wysokie stany. W sumie kończyłem ten kilometr i czułem takie....nic... no ale bazuje w tym kilometrze zawszena tętnie, więc uznałem- po co się przedwcześnie ubombić. Chwila na dociąganie i start z 800m- Ostatnio biegłem 700m 18 maja.....wow. Pobiegłem wtedy 2:11. Utrzymując tempo ostatniej setki ~19s/100m dzisiaj miałbym 2m:30s/800m. Jednak już na starcie czułem, że dzisiaj to jest po to, aby to spalić i odwlec jakoś myśli od tego zagadnienia... dałem ciała, bo miałem to zrobić wcześniej, a teraz w głowie powinienem mieć już opłacony maraton:P. Wystrzał z pistoletu i GO. Na drugiej secie tracę już sekundę, pff. popatrzyłem ponownie w stoper na 500m-1m:39s, toż to prawie 5sekund poniżej, aż tak słabo mi nie jest. no i kolejne 200m przyspieszyłem do tempa, które już nie generowało straty, a na ostatnie 100m puściłem się .... w mojej ocenie całkiem szybko. LAP i 2m:33s. Parę głebszych wdechów....i tyle... bez stękania.o jeny, ja to zdupcyłem.... Przy nie co lepszym planowaniu to było nawet do zrobienia....Powrotne kilometry poświęciłem chyba w całości na pałowaniu się nad tym biegiem i co ja tam zrobiłem. Postawiłem sobie jakiś cel, i tak po prostu bez grubej walki odpuściłem...
Ten trening oznaczam jako akcentowy, zatem, mam nadzieje, że jeszcze w tym tygodniu zrobię jeden taki z setkami, czyli będe miał 3 akcenty-najmocniejszy tydzień. No i uznam to za końcówkę tego krótkiego mezocyklu. Następny tydzień zejdę troche z obciążeń odpuszczając troche ćwicżeń której robie ...no i tu mnie kusi, by przy tym zejściu z obciażeń, jakoś się naładować na ostatnią finalną próbę ,w której podejdę do całości jednego kilometra.....Kolejne tygodnie to juz walka pod maraton.
Środa (11.08)
4kmBS+ABC+1km P+800m(2'31'')+5kmBS
DYSTANS- 11,25 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:06 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-30 m
ŚREDNIE TĘTNO- 150ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 186 ud./min
Południowy bieg wyrwałem się nie co wcześniej z roboty i postanowiłem pobiegać nie co spontanicznie.. Na trym właśnie spontanie wpadłem na pomysł, aby spalić próbę w mojej gierce na 1kilometr w 3:09. Wiem już, że takie szybkie bieganie dla mnie to najlepiej wieczorem, po za tym nogi trochę ociężałe po ćwiczeniach wzmacniających. No z takim pesymistycznym zamiarem wybiegłem na trening w cudownej pogodo aurze. Na bieżni po za ABC pobiegłem sobie jeszcze kilometr progowo, aby się trochę przepalić na dłuższym dystansie, bo dawno tak nie biegłem. Najpierw nabieg 400m budujący słupek tętna i lap. Ten kilometr wyszedł 4:20 (sic!) przy 171bpm. No tak, ale musze tu wrzucić od razu nasuwający się wniosek z tego ostatniego okresu. Tętno zaczęło mi znowu szybować na wysokie stany. W sumie kończyłem ten kilometr i czułem takie....nic... no ale bazuje w tym kilometrze zawszena tętnie, więc uznałem- po co się przedwcześnie ubombić. Chwila na dociąganie i start z 800m- Ostatnio biegłem 700m 18 maja.....wow. Pobiegłem wtedy 2:11. Utrzymując tempo ostatniej setki ~19s/100m dzisiaj miałbym 2m:30s/800m. Jednak już na starcie czułem, że dzisiaj to jest po to, aby to spalić i odwlec jakoś myśli od tego zagadnienia... dałem ciała, bo miałem to zrobić wcześniej, a teraz w głowie powinienem mieć już opłacony maraton:P. Wystrzał z pistoletu i GO. Na drugiej secie tracę już sekundę, pff. popatrzyłem ponownie w stoper na 500m-1m:39s, toż to prawie 5sekund poniżej, aż tak słabo mi nie jest. no i kolejne 200m przyspieszyłem do tempa, które już nie generowało straty, a na ostatnie 100m puściłem się .... w mojej ocenie całkiem szybko. LAP i 2m:33s. Parę głebszych wdechów....i tyle... bez stękania.o jeny, ja to zdupcyłem.... Przy nie co lepszym planowaniu to było nawet do zrobienia....Powrotne kilometry poświęciłem chyba w całości na pałowaniu się nad tym biegiem i co ja tam zrobiłem. Postawiłem sobie jakiś cel, i tak po prostu bez grubej walki odpuściłem...
Ten trening oznaczam jako akcentowy, zatem, mam nadzieje, że jeszcze w tym tygodniu zrobię jeden taki z setkami, czyli będe miał 3 akcenty-najmocniejszy tydzień. No i uznam to za końcówkę tego krótkiego mezocyklu. Następny tydzień zejdę troche z obciążeń odpuszczając troche ćwicżeń której robie ...no i tu mnie kusi, by przy tym zejściu z obciażeń, jakoś się naładować na ostatnią finalną próbę ,w której podejdę do całości jednego kilometra.....Kolejne tygodnie to juz walka pod maraton.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Czwartek (12.08)
BS
DYSTANS- 10,30 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:20 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-35 m
ŚREDNIE TĘTNO- 140ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 149 ud./min
Poranny bieg przed robotą. Troche zimno się robi porankami, 12 stopni, to już chyba na inny strój... Strasznie się umęczyłem. Nogi wczoraj dostały po tyłku. Z każdym kilometrem delikatnie puszczało, zaczynałem po 5m:35, ostatni w 5:00, przy czym musiałem przyspieszać także ze względu na toalete:P.
BS
DYSTANS- 10,30 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:20 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-35 m
ŚREDNIE TĘTNO- 140ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 149 ud./min
Poranny bieg przed robotą. Troche zimno się robi porankami, 12 stopni, to już chyba na inny strój... Strasznie się umęczyłem. Nogi wczoraj dostały po tyłku. Z każdym kilometrem delikatnie puszczało, zaczynałem po 5m:35, ostatni w 5:00, przy czym musiałem przyspieszać także ze względu na toalete:P.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Piątek (13.08) lvl 0
5kmBS+5kmBC2+5kmBS
DYSTANS- 14,74 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:07 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-30 m
ŚREDNIE TĘTNO- 150ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 167 ud./min
Mocno popołudniowy bieg, super patelnia. Nic tylko sie umęczyć. AAAlbo nie... miałem jeszcze zrobić jakiś fajny akcent w tym tygodniu, ale nie zregenerowałem się za bardzo i uznałem, że powinienem to wziąć pod uwagę. Wybrałem coś pomiędzy, tj trochę BC2. pobieegłem na bieżnie, bo takie zachwiania mają te moje biegi, a chciałbym, aby wynik był poprawny do dalszym porównań. BYł to mój pierwszy taki bieg w tym "drugim" okresie przygotowań, Nie powiem... jest ciężej niż te parę miesięcy temu. Generalnie tętno wysokie, fajnie byłoby tu mieć te 10 oczek mniej przy tym tempie, wtedy czułbym że jestem gotowy do łamania 3:10 na silesi. Zmęczeniowo to czułem, że takie tempo półmaratonu.
Oznaczam to sobie jako level 0 mojej formy pod maraton....na dzień dzisiejszy po tym biegu, fajnie byłoby sie zrównać czasowo z zeszłym rokiem:P. Tak t wyglądało
5kmBS+5kmBC2+5kmBS
DYSTANS- 14,74 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:07 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-30 m
ŚREDNIE TĘTNO- 150ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 167 ud./min
Mocno popołudniowy bieg, super patelnia. Nic tylko sie umęczyć. AAAlbo nie... miałem jeszcze zrobić jakiś fajny akcent w tym tygodniu, ale nie zregenerowałem się za bardzo i uznałem, że powinienem to wziąć pod uwagę. Wybrałem coś pomiędzy, tj trochę BC2. pobieegłem na bieżnie, bo takie zachwiania mają te moje biegi, a chciałbym, aby wynik był poprawny do dalszym porównań. BYł to mój pierwszy taki bieg w tym "drugim" okresie przygotowań, Nie powiem... jest ciężej niż te parę miesięcy temu. Generalnie tętno wysokie, fajnie byłoby tu mieć te 10 oczek mniej przy tym tempie, wtedy czułbym że jestem gotowy do łamania 3:10 na silesi. Zmęczeniowo to czułem, że takie tempo półmaratonu.
Oznaczam to sobie jako level 0 mojej formy pod maraton....na dzień dzisiejszy po tym biegu, fajnie byłoby sie zrównać czasowo z zeszłym rokiem:P. Tak t wyglądało
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Sobota WOLNE
Niedziela (15.08) Long
BS
DYSTANS- 18,49 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:27 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-84 m
ŚREDNIE TĘTNO- 141ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Poranny bieg, wybrałem sie koło 8, tak aby słońce mnie nadto nie zmasakrowało, a miało prażyć tego dnia solidnie. Biegło się spokojnie i dobrze, aczkolwiek nogi na koniec mnie juz trochę bolały, miałem dokręcić jeszcze jakieś km, ale już zauważyłem moją rodzinkę jak spaceruje na działkę, to skróciłem do domu.
Podsumowanie
B:66km 5:16min/km
R:- km -
72,5kg (+0,0kg). Kule...ostatnia prosta przed startem a te browary i cziperki wchodzą.... ajjjj
Niedziela (15.08) Long
BS
DYSTANS- 18,49 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:27 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-84 m
ŚREDNIE TĘTNO- 141ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Poranny bieg, wybrałem sie koło 8, tak aby słońce mnie nadto nie zmasakrowało, a miało prażyć tego dnia solidnie. Biegło się spokojnie i dobrze, aczkolwiek nogi na koniec mnie juz trochę bolały, miałem dokręcić jeszcze jakieś km, ale już zauważyłem moją rodzinkę jak spaceruje na działkę, to skróciłem do domu.
Podsumowanie
B:66km 5:16min/km
R:- km -
72,5kg (+0,0kg). Kule...ostatnia prosta przed startem a te browary i cziperki wchodzą.... ajjjj
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Tydzień 33
Poniedziałek (16.08)
BS
DYSTANS- 10,09 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:22 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-38 m
ŚREDNIE TĘTNO- 145ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie. Zmęczone nogi po ostatnim biegu. Wysoka temp. nie pomagała, aczkolwiek już teraz mogę powiedzieć, że chyba sie do tego przyzwyczaiłem, na pewno w kontekscię komfrotu biegu w takiej temperaturze. Jeszcze jakiś czas temu była to dla mnie udręka od tego gorąca, teraz jakoś to po mnie spływa, razem z potem. Fajnie, bo akurat te upały się już kończą
Wtorek WOLNE
Środa (18.08) piątka ups szóstka BC2
5kmBS+6kmBC2+5kmBS
DYSTANS- 16,02 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:04 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-45 m
ŚREDNIE TĘTNO- 150ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 165 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie, postanowiłem powtórzyć trening z zeszłego tygodnia i już widzę poprawę. Biegło mi się lżej...znacznie lżej, no ale temperatura też znacznei nizsza, z dnia na dzień spadło do 22 stopni i wow, jakie to przyjemne...
Dobieg na bieżnie, rozpędzenie sie do BC2 i lapy...Omyłkowo nawet (jak się teraz podczas pisania okazuje) wykonałem 1km więcej. Tak to wyglądało Czwartek (19.08)
BS
DYSTANS- 10,27 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:29 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-39 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 153 ud./min
Poranny bieg przed robotą. No... ciężkawo...nogi trochę betonowe, bywało gorzej, ale jakoś nie chciały puścić w ogóle. Pewnie brak paliwa, krótki czas pomiędzy biegami też robi swoje...
Poniedziałek (16.08)
BS
DYSTANS- 10,09 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:22 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-38 m
ŚREDNIE TĘTNO- 145ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie. Zmęczone nogi po ostatnim biegu. Wysoka temp. nie pomagała, aczkolwiek już teraz mogę powiedzieć, że chyba sie do tego przyzwyczaiłem, na pewno w kontekscię komfrotu biegu w takiej temperaturze. Jeszcze jakiś czas temu była to dla mnie udręka od tego gorąca, teraz jakoś to po mnie spływa, razem z potem. Fajnie, bo akurat te upały się już kończą
Wtorek WOLNE
Środa (18.08) piątka ups szóstka BC2
5kmBS+6kmBC2+5kmBS
DYSTANS- 16,02 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:04 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-45 m
ŚREDNIE TĘTNO- 150ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 165 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie, postanowiłem powtórzyć trening z zeszłego tygodnia i już widzę poprawę. Biegło mi się lżej...znacznie lżej, no ale temperatura też znacznei nizsza, z dnia na dzień spadło do 22 stopni i wow, jakie to przyjemne...
Dobieg na bieżnie, rozpędzenie sie do BC2 i lapy...Omyłkowo nawet (jak się teraz podczas pisania okazuje) wykonałem 1km więcej. Tak to wyglądało Czwartek (19.08)
BS
DYSTANS- 10,27 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:29 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-39 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 153 ud./min
Poranny bieg przed robotą. No... ciężkawo...nogi trochę betonowe, bywało gorzej, ale jakoś nie chciały puścić w ogóle. Pewnie brak paliwa, krótki czas pomiędzy biegami też robi swoje...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Piątek (20.08) Test 1km
4kmBS+1kmP+1km speedTEST+5kmBS
DYSTANS- 11,61 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:07 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 149ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 182 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie. Tak jak wspominałem w zeszłym tygodniu o tym podejściu do całości 1km....nie dało mi to spokoju, zerwałem troche swoje warunki gry jaką prowadziłem...ale co tam, i tak byłem w tym wytrwały:P. No a cele tegoroczne wyślizgują mi się z rąk, dlatego chciałem aby "coś" zaliczyć. Spokojny dobieg na bieżnie, krótkie ABC, kilometr progowo 4:17...- ajj kiedy ta forma przyjdzie. Następnie jeszcze jakies dociąganie i dwie przebieżki. Chwila na oddech i GO!
Znowu to samo, 400m a ja zamiast 1m:16 mam 1m:19 sieeeeeeet. Od tego momentu juz patrzyłem na zegarek, tylko starałem się stopniowo przyspieszać, po raz kolejny zerwałem się na ostatnie 200m i pognałem ile fabryka dała. 3m:10,4s. Troche się nie udało, a w sumie dużo sie udało. Jakby nie było w zeszłym roku byłem znacznie słabszy na tym dystansie, a treningu nie miałem jakoś skrojonego pod takie dystanse, więc czuje, że w przyszłym roku spokojnie sub trójkę zrobie. Głowa dalej słaba jeżeli chodzi o wiare w siebie, te ostatnie 200 biegłem i już żałowałem, że nie zrobiłem tego 100metrów wcześniej... Fajne treningi tu widze u kolegów, jakieś 400+200- to pewnie takie jednostki mają też między innymi uczyć głowe, żeby nie pękała ze strachu.
Sobota (21.08)
BS
DYSTANS- 10,17 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:24 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-34 m
ŚREDNIE TĘTNO- 141ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Poranne rozbieganie, nie było źle...było zaskakująco dobrze, jeżeli o stan nóg. No i że taki wyspany ...Od ponad tygodnia mam odstawioną kawę, już zaczynam czuć różnice przy wstawaniu...
Niedziela (22.08) eLeSDi i coś żwawiej.
BS
DYSTANS- 20,38 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:22 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-82 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 162 ud./min
Koło południa wybrałem sie na bieg do mamy na obiad. Tooo już chyba serio ostatnie takie słońce tego lata:P. Przyjemnie się biegło, końcowe 3kilometry przyspieszyłem nie co,, i czułem jeszcze moc, więc o tyle dobrze ...
Podsumowanie
B:78km 5:17min/km
R:- km -
71,7kg (-0,8kg). No!!! W końcu waga spada w dół mimo chlania czipsów i chrupania browarów...
4kmBS+1kmP+1km speedTEST+5kmBS
DYSTANS- 11,61 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:07 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-36 m
ŚREDNIE TĘTNO- 149ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 182 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie. Tak jak wspominałem w zeszłym tygodniu o tym podejściu do całości 1km....nie dało mi to spokoju, zerwałem troche swoje warunki gry jaką prowadziłem...ale co tam, i tak byłem w tym wytrwały:P. No a cele tegoroczne wyślizgują mi się z rąk, dlatego chciałem aby "coś" zaliczyć. Spokojny dobieg na bieżnie, krótkie ABC, kilometr progowo 4:17...- ajj kiedy ta forma przyjdzie. Następnie jeszcze jakies dociąganie i dwie przebieżki. Chwila na oddech i GO!
Znowu to samo, 400m a ja zamiast 1m:16 mam 1m:19 sieeeeeeet. Od tego momentu juz patrzyłem na zegarek, tylko starałem się stopniowo przyspieszać, po raz kolejny zerwałem się na ostatnie 200m i pognałem ile fabryka dała. 3m:10,4s. Troche się nie udało, a w sumie dużo sie udało. Jakby nie było w zeszłym roku byłem znacznie słabszy na tym dystansie, a treningu nie miałem jakoś skrojonego pod takie dystanse, więc czuje, że w przyszłym roku spokojnie sub trójkę zrobie. Głowa dalej słaba jeżeli chodzi o wiare w siebie, te ostatnie 200 biegłem i już żałowałem, że nie zrobiłem tego 100metrów wcześniej... Fajne treningi tu widze u kolegów, jakieś 400+200- to pewnie takie jednostki mają też między innymi uczyć głowe, żeby nie pękała ze strachu.
Sobota (21.08)
BS
DYSTANS- 10,17 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:24 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-34 m
ŚREDNIE TĘTNO- 141ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 152 ud./min
Poranne rozbieganie, nie było źle...było zaskakująco dobrze, jeżeli o stan nóg. No i że taki wyspany ...Od ponad tygodnia mam odstawioną kawę, już zaczynam czuć różnice przy wstawaniu...
Niedziela (22.08) eLeSDi i coś żwawiej.
BS
DYSTANS- 20,38 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:22 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-82 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 162 ud./min
Koło południa wybrałem sie na bieg do mamy na obiad. Tooo już chyba serio ostatnie takie słońce tego lata:P. Przyjemnie się biegło, końcowe 3kilometry przyspieszyłem nie co,, i czułem jeszcze moc, więc o tyle dobrze ...
Podsumowanie
B:78km 5:17min/km
R:- km -
71,7kg (-0,8kg). No!!! W końcu waga spada w dół mimo chlania czipsów i chrupania browarów...
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Tydzień 34
Poniedziałek (23.08)
BS
DYSTANS- 10,44 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:26 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-49 m
ŚREDNIE TĘTNO- 136ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 150 ud./min
Wieczorny bieg. Temperatura spadła bardzo i od razu bieg staje się tą stuprocentową przyjemnościa, w której nie marudzi się na zbyt dużo ciepla i potu. Biegł mi się lekko ociężale, ale znacznie lepiej, niż się spodziewałem po tym długim biegu, tymbardziej, że od zeszłego czwartku codziennie coś biegane...Tętno w relacji z tempem też mi się podoba...nawet założyłem tutaj, że pewnie GPS mnie skłamał i realnie mogło być ~5:40. No ale trase skonfrontowałem potem z innymi treningami i jest ok...hmmm
Wtorek (24.08) Pruk
4kmBS+2x(2km P)/p.400m trucht+5kmBS
DYSTANS- 13,61 km
ŚREDNIE TEMPO- 4:58 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-34 m
ŚREDNIE TĘTNO- 143ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 170 ud./min
Popołudniowy bieg w dogodnych warunkach dla tego typu treningu. Lekki deszcz i 15stopni, nic tylko biegać szybko. Padło na trening pod progiem LT, w wydaniu 2x2km w przerwie 400m trucht. Dziwne mam dane...
Zaskakująco lekko biegło mi się na bieżnie, jakbym był super świeży,chyba jakiś dzień konia... Na stadionie troche rozciągania, dwie wolniejsze przebieżki i go! Hmm...Czemu tętno nie chce mi wskoczyć wysoko....No chyba tydzień temu biegłem progowy kilometr w 4m:17s i skakało mi nawet nad 170bpm. Teraz dopiero na druim kilometrze drugiego powtórzenia udało się wejść na 170- przyspieszając wyraźnie na ostatnich 300m. Zmęczenie jednak było...nie biegłem tego na luzie. Fajnie, tylko, że nie rozumiem tego i z chęcią poznałbym przyczyny takiego zachowania organizmu.
Poniedziałek (23.08)
BS
DYSTANS- 10,44 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:26 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-49 m
ŚREDNIE TĘTNO- 136ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 150 ud./min
Wieczorny bieg. Temperatura spadła bardzo i od razu bieg staje się tą stuprocentową przyjemnościa, w której nie marudzi się na zbyt dużo ciepla i potu. Biegł mi się lekko ociężale, ale znacznie lepiej, niż się spodziewałem po tym długim biegu, tymbardziej, że od zeszłego czwartku codziennie coś biegane...Tętno w relacji z tempem też mi się podoba...nawet założyłem tutaj, że pewnie GPS mnie skłamał i realnie mogło być ~5:40. No ale trase skonfrontowałem potem z innymi treningami i jest ok...hmmm
Wtorek (24.08) Pruk
4kmBS+2x(2km P)/p.400m trucht+5kmBS
DYSTANS- 13,61 km
ŚREDNIE TEMPO- 4:58 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-34 m
ŚREDNIE TĘTNO- 143ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 170 ud./min
Popołudniowy bieg w dogodnych warunkach dla tego typu treningu. Lekki deszcz i 15stopni, nic tylko biegać szybko. Padło na trening pod progiem LT, w wydaniu 2x2km w przerwie 400m trucht. Dziwne mam dane...
Zaskakująco lekko biegło mi się na bieżnie, jakbym był super świeży,chyba jakiś dzień konia... Na stadionie troche rozciągania, dwie wolniejsze przebieżki i go! Hmm...Czemu tętno nie chce mi wskoczyć wysoko....No chyba tydzień temu biegłem progowy kilometr w 4m:17s i skakało mi nawet nad 170bpm. Teraz dopiero na druim kilometrze drugiego powtórzenia udało się wejść na 170- przyspieszając wyraźnie na ostatnich 300m. Zmęczenie jednak było...nie biegłem tego na luzie. Fajnie, tylko, że nie rozumiem tego i z chęcią poznałbym przyczyny takiego zachowania organizmu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Środa WOLNE
Czwartek (26.08) BC2
3kmBS+10kmBC2+2kmBS
DYSTANS- 14,76 km
ŚREDNIE TEMPO- 4:54 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-60 m
ŚREDNIE TĘTNO- 156ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 168 ud./min
Poranny bieg przed robotą. Udało się fajnie zasnąć ok 21, to i nie było problemu żeby się zwlec po 4. Postraszyło troche deszczem, ale tylko delikatnie. No... pierwszy poranny bieg w tym roku z akcentem...no i widać różnice z popołudniowymi wydaniami. Ogólnie biegło mi się fajnie tak przez 8km tego BC2, potem już troche opadałem z sił. Docelowy start raczej w godzinach rannych, wiec musze więcej tych biegów przed robota porobić...
Tak to było:
Czwartek (26.08) BC2
3kmBS+10kmBC2+2kmBS
DYSTANS- 14,76 km
ŚREDNIE TEMPO- 4:54 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-60 m
ŚREDNIE TĘTNO- 156ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 168 ud./min
Poranny bieg przed robotą. Udało się fajnie zasnąć ok 21, to i nie było problemu żeby się zwlec po 4. Postraszyło troche deszczem, ale tylko delikatnie. No... pierwszy poranny bieg w tym roku z akcentem...no i widać różnice z popołudniowymi wydaniami. Ogólnie biegło mi się fajnie tak przez 8km tego BC2, potem już troche opadałem z sił. Docelowy start raczej w godzinach rannych, wiec musze więcej tych biegów przed robota porobić...
Tak to było:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
- Dexter28
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 388
- Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
- Życiówka na 10k: 38:25
- Życiówka w maratonie: 3:12
Piątek (27.08)
BS
DYSTANS- 10,25 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:12 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-38 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 151 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie, fajna niska temperatura i zachmurzone niebo, bieg leciutki i bez bolączek.
Sobota (28.08)
BS
DYSTANS- 12,70 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:14 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-65 m
ŚREDNIE TĘTNO- 141ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 154 ud./min
Wstałem sobie o 7, i na spokojnie się zorganizowałem tak, że ok 8:30 już biegłem. Super pogoda jeszcze z rana, słoneczko i rześko. Pobiegłem sobie bardziej w nieznane, fajnie tak odkrywać nowe trasy, miałem nawet przeprawę po kamieniach przez strumyk pod starym rozebranym mostem.
Niedziela(29.08) Loooonng
BS
DYSTANS- 28,39 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:19 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-146 m
ŚREDNIE TĘTNO- 140ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 160 ud./min
Przepołudniowy bieg do mamy na obiadek. Dowiedziałem się, że wszyscy wokoło mokli w ulewach, a ja jak zwykle miałem do czynienia ze słońcem. Pobiegłem taką starszą trasą, źle skręciłem, a w sumie to w ogóle nie skręciłem, gdzie trzeba było, i mnie trochę wyrzuciło za radar. Jak już się odnalazłem i wiedziałem już że bieg skończę tego dnia u celu, postanowiłem przyspieszyć końcowe trzy kilometry do ok 4:50/km i jestem z tego mega zadowolony, że nie miałem z tego powodu jakiś bolączek.
Podsumowanie
B:90km 5:13min/km
R:- km -
72,5kg (+0,8kg). Noooł!!! waga się zorientowała... ehh. Rower już chyba trzeba umyć i zapomnieć o nim w tym sezonie. Pogoda się pewnie jeszcze poprawi, ale teraz już pełen fokus na bieganie pod maraton. O dziwno nie zrobiłem jeszcze ani jednego treningu z tempem docelowym huehue... Za to na horyzoncie (19.09) pojawiła się okazja, aby odkuć się za tą ostatnią piątke którą robiłem tuz po powrocie znad morza. Ta sama trasa chyba, mam nadzieje, że tak. Bo chce sobie udowodnić, że potrafię rozmienić 19minut. W związku z tym, w tym tygodniu polece sobie jeszcze kilometrówki na krótszej przerwie, co by zobaczyć kaj jo właściwie żech je...Mało to maratońskie....
BS
DYSTANS- 10,25 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:12 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-38 m
ŚREDNIE TĘTNO- 142ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 151 ud./min
Popołudniowy bieg po robocie, fajna niska temperatura i zachmurzone niebo, bieg leciutki i bez bolączek.
Sobota (28.08)
BS
DYSTANS- 12,70 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:14 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-65 m
ŚREDNIE TĘTNO- 141ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 154 ud./min
Wstałem sobie o 7, i na spokojnie się zorganizowałem tak, że ok 8:30 już biegłem. Super pogoda jeszcze z rana, słoneczko i rześko. Pobiegłem sobie bardziej w nieznane, fajnie tak odkrywać nowe trasy, miałem nawet przeprawę po kamieniach przez strumyk pod starym rozebranym mostem.
Niedziela(29.08) Loooonng
BS
DYSTANS- 28,39 km
ŚREDNIE TEMPO- 5:19 min/km
WZROST WYSOKOŚCI-146 m
ŚREDNIE TĘTNO- 140ud./min
MAKSYMALNE TĘTNO- 160 ud./min
Przepołudniowy bieg do mamy na obiadek. Dowiedziałem się, że wszyscy wokoło mokli w ulewach, a ja jak zwykle miałem do czynienia ze słońcem. Pobiegłem taką starszą trasą, źle skręciłem, a w sumie to w ogóle nie skręciłem, gdzie trzeba było, i mnie trochę wyrzuciło za radar. Jak już się odnalazłem i wiedziałem już że bieg skończę tego dnia u celu, postanowiłem przyspieszyć końcowe trzy kilometry do ok 4:50/km i jestem z tego mega zadowolony, że nie miałem z tego powodu jakiś bolączek.
Podsumowanie
B:90km 5:13min/km
R:- km -
72,5kg (+0,8kg). Noooł!!! waga się zorientowała... ehh. Rower już chyba trzeba umyć i zapomnieć o nim w tym sezonie. Pogoda się pewnie jeszcze poprawi, ale teraz już pełen fokus na bieganie pod maraton. O dziwno nie zrobiłem jeszcze ani jednego treningu z tempem docelowym huehue... Za to na horyzoncie (19.09) pojawiła się okazja, aby odkuć się za tą ostatnią piątke którą robiłem tuz po powrocie znad morza. Ta sama trasa chyba, mam nadzieje, że tak. Bo chce sobie udowodnić, że potrafię rozmienić 19minut. W związku z tym, w tym tygodniu polece sobie jeszcze kilometrówki na krótszej przerwie, co by zobaczyć kaj jo właściwie żech je...Mało to maratońskie....
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]