keiw - Luźne wpisy - Komentarze
Moderator: infernal
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Około 10 lat wspólnie biegaliśmy, odliczylem okres kiedy mnie w Polsce nie było i kiedy walczyłem z nowotworem.
Na smyczy sporo ciągnął, taka natura.
Jak chodziłem o kulach, to sie dostosował, czekał na mnie, chodził wolniutko - żona była w szoku.
Ostatni rok poświęciłem mu bardzo dużo czasu - tym razem to on wymagał spokoju, cierpliwości i opieki.
Ech, jest lepiej ale pustka niesamowita.
Podświadomie są sytuacje, w których wydaje się, że ciągle jest, np. jak ściągam wieczko od jogurtu, które zawsze oblizywał, na wspólnych ścieżkach biegowych, w miejscach spacerów, itp.
16 lat i 9 m-cy to kawał czasu - jest co wspominać.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Na smyczy sporo ciągnął, taka natura.
Jak chodziłem o kulach, to sie dostosował, czekał na mnie, chodził wolniutko - żona była w szoku.
Ostatni rok poświęciłem mu bardzo dużo czasu - tym razem to on wymagał spokoju, cierpliwości i opieki.
Ech, jest lepiej ale pustka niesamowita.
Podświadomie są sytuacje, w których wydaje się, że ciągle jest, np. jak ściągam wieczko od jogurtu, które zawsze oblizywał, na wspólnych ścieżkach biegowych, w miejscach spacerów, itp.
16 lat i 9 m-cy to kawał czasu - jest co wspominać.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Przykra sprawa, ale życie toczy się dalej. A propos ciągnięcia na smyczy to miałem kiedyś psa, który bez przerwy ciągnął, aż się lekko dusił, potwór nigdy się nie nauczył chodzić na smyczy, z kolei puszczony wolno zwiewał i nie wracał, dopóki się go nie złapało, a nie było to proste.
Wracaj szybko do zdrowia.
Wracaj szybko do zdrowia.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nasz tak ciągnął ponieważ od małego sporo ze mną biegał luzem. Mieszkaliśmy wtedy w Słupsku na skraju lasu i w większości spacerował lub biegał luzem. Jak się za bardzo oddalił to mieliśmy na niego metodę, trzeba było się odwrócić i iść w drugą stronę to wtedy biegł za nami a inaczej to albo biegł sobie dalej lub kładł się i czekał aż podejdziesz i uciekał dalej
Po przeprowadzce do Szczecina musieliśmy kupić półkolczatkę, bo bez tego to ręce bolały.
Z czasem nauczyłem go ładnie biegać ze mną na smyczy. Oczywiście na stare lata już nie ciągnął.
***
Już trzeci raz mam odwołane badanie EMG nerwu strzałkowego - lekarz w przedłużającej się izolacji. Nic nie poradzę, muszę czekać.
***
Z wczoraj: https://www.relive.cc/view/vMq57VWjYQO/mp4 - dałem to samo w wątku Relive.
Więcej o bieganiu napiszę za jakiś czas już w blogu.
Po przeprowadzce do Szczecina musieliśmy kupić półkolczatkę, bo bez tego to ręce bolały.
Z czasem nauczyłem go ładnie biegać ze mną na smyczy. Oczywiście na stare lata już nie ciągnął.
***
Już trzeci raz mam odwołane badanie EMG nerwu strzałkowego - lekarz w przedłużającej się izolacji. Nic nie poradzę, muszę czekać.
***
Z wczoraj: https://www.relive.cc/view/vMq57VWjYQO/mp4 - dałem to samo w wątku Relive.
Więcej o bieganiu napiszę za jakiś czas już w blogu.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Przykro mi to slyszec. Trzymaj sie. Szczegolnie duzo zdrowia.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jarku, wiesz przypomniałeś mi taką historię z tym wieczkiem od jogurtu:
Wiele lat temu jak mieszkałem jeszcze z rodzicami mieliśmy takiego małego, rezolutnego jamnika o tygrysim upierzeniu.
Pamiętam taką historię, jak to nastolatek miałem brzydki zwyczaj rzucania brudnych skarpetek koło łóżka jak szedłem do szkoły, potem pracy.
Pod moją nieobecność pies oczywiście asystował mamie w różnych domowych pracach m.in. praniu.
Do tego stopnia bestia była inteligentna, że jak mama zaczynała ładować ubrania do pralki, to sam leciał do mojego pokoju i przynosił jej te moje brudne skarpetki, żeby też uprała.
Dzisiaj już bardzo rzadko rzucam tak skarpetkami, ale nie ukrywam czasem się zdarza i choć minęło tyle lat nadal ściska mnie w dołku na to wspomnienie.
Zdrowia!
Wiele lat temu jak mieszkałem jeszcze z rodzicami mieliśmy takiego małego, rezolutnego jamnika o tygrysim upierzeniu.
Pamiętam taką historię, jak to nastolatek miałem brzydki zwyczaj rzucania brudnych skarpetek koło łóżka jak szedłem do szkoły, potem pracy.
Pod moją nieobecność pies oczywiście asystował mamie w różnych domowych pracach m.in. praniu.
Do tego stopnia bestia była inteligentna, że jak mama zaczynała ładować ubrania do pralki, to sam leciał do mojego pokoju i przynosił jej te moje brudne skarpetki, żeby też uprała.
Dzisiaj już bardzo rzadko rzucam tak skarpetkami, ale nie ukrywam czasem się zdarza i choć minęło tyle lat nadal ściska mnie w dołku na to wspomnienie.
Zdrowia!
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Doskonale rozumiem, przykro mi, keiw.
Jak wrzuciłeś te czarno-białe zdjęcia, i napisałeś, że masz trudny czas, to domyśliłam się od razu, bo wiele razy pisałeś o tym, że Twój Piesek to już senior. Pomyśl, że miał piękne, dobre życie, no i dożył pięknego wieku ...
Trzymaj się.
Jak wrzuciłeś te czarno-białe zdjęcia, i napisałeś, że masz trudny czas, to domyśliłam się od razu, bo wiele razy pisałeś o tym, że Twój Piesek to już senior. Pomyśl, że miał piękne, dobre życie, no i dożył pięknego wieku ...
Trzymaj się.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No i ładne to zdjęcie z 1 stycznia, z Pieskiem we mgle, takie trochę symboliczne ..
- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1142
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Takie zjawiskowe, nie?beata pisze:No i ładne to zdjęcie z 1 stycznia, z Pieskiem we mgle, takie trochę symboliczne ..
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
To było w Słupsku, już tam nie mieszkamy i nie będzie nowszegoPablope pisze:Ja bym zobaczył 3 zdjęcie od góry takie bardziej najnowsze.
Ostatnio jednemu koledze z forum na Connect to się spodobało
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A to jakiś zdechły - z powodu zimy - powojnik .keiw pisze:Pablope pisze:Ostatnio jednemu koledze z forum na Connect to się spodobało
Fajne, bo takie nieoczywiste.
Ja teraz robię bardzo dużo zdjęć, niektóre są dosyć dziwne , być może przedstawiają stan mojego umysłu, który pogrąża się w coraz większym chaosie .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mój psiak w listopadzie zaczął 17 rok życia. W grudniu dostała trzeciego udaru, po pierwszym dniu nie wyglądało tak źle, wydawało się, że kroplówka zadziałała, niestety wkrótce objawiły się zniszczenia. Kaja była całkowicie sparaliżowana. Cały organizm stawał, w sobotę rozmawialiśmy, że tym razem niestety, walka przegrana, w poniedziałek trzeba będzie zanieść ją do weterynarza i pożegnać się.
Decyzja zapadła ze łzami w oczach. Nagle w niedzielę organizm ruszył. Kawałeczek po kawałeczku wracał nasz dawny piechol. Wózek inwalidzki, ćwiczenia na piłce, masaże naszymi biegowymi rollerami i ... nastąpił świateczny cud. Kaja jest nadal z nami, choć vet twiedzi, że ona żyje już dawno na kredyt. To nic, że kuleje, że o dalszych spacerach mogę zapomnieć, ale chodzi sama. Dostaliśmy jeszcze trochę czasu ...lecz wszystko jeszcze przed nami. Pieski zdecydowanie za krótko żyją...Trzymaj się Keiw...
Decyzja zapadła ze łzami w oczach. Nagle w niedzielę organizm ruszył. Kawałeczek po kawałeczku wracał nasz dawny piechol. Wózek inwalidzki, ćwiczenia na piłce, masaże naszymi biegowymi rollerami i ... nastąpił świateczny cud. Kaja jest nadal z nami, choć vet twiedzi, że ona żyje już dawno na kredyt. To nic, że kuleje, że o dalszych spacerach mogę zapomnieć, ale chodzi sama. Dostaliśmy jeszcze trochę czasu ...lecz wszystko jeszcze przed nami. Pieski zdecydowanie za krótko żyją...Trzymaj się Keiw...
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Naszemu wysiadły nerki.
Szkoda, że tak nagle i w nocy.
Już jest z tym lepiej. W pamięci jest i pozostanie.
Postaram się napisać jakieś podsumowanie stycznia, który dobrze, że się skończył
Bliżej do wiosny.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Szkoda, że tak nagle i w nocy.
Już jest z tym lepiej. W pamięci jest i pozostanie.
Postaram się napisać jakieś podsumowanie stycznia, który dobrze, że się skończył
Bliżej do wiosny.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Długo zimy ze śniegiem nie było i się człowiek odzwyczaił. W Szczecinie śnieg to jeszcze większa rzadkość niż w innych rejonach kraju. Pamiętam że nawet 20 lat temu, 100km dalej 30cm leży, w Stargardzie nawet biało, a w mieście śniegu nie widzieli
Zdjęcia jak zwykle super.
Zdjęcia jak zwykle super.
- Pablope
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 723
- Rejestracja: 13 maja 2017, 23:04
Kod: Zaznacz cały
Zachodzące słońce malowało mi drogę.
Śmiało możesz pisać o moim starcie.
Mój blog jest biedny i zawieszony.
Pamiętaj że ja chciałem biec TYLKO 45km