Ci z przodu męczą sie tak samo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
przeczytałem taki fajny slogan: "It never gets easier, you just go faster."
No właśnie. Paul Tergat czuł się tak samo w czasie biegu jak niejeden biegacz, który kończył w czasie 5 godzin. No tyle, że Paul miał 30 tyś ludzi za sobą, a nie przed sobą. Czy to nie wystarczający powód aby próbować się poprawić w maratonie?
No właśnie. Paul Tergat czuł się tak samo w czasie biegu jak niejeden biegacz, który kończył w czasie 5 godzin. No tyle, że Paul miał 30 tyś ludzi za sobą, a nie przed sobą. Czy to nie wystarczający powód aby próbować się poprawić w maratonie?
ENTRE.PL Team
- THEsiu
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 mar 2003, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja sobie slogan wlasnie zmienilem z:
Bieganie to nie tylko sport, to coś więcej...
na:
From that day on, if I was ever going somewhere I was running!
Mysle ze to banalne, ale ciekawe czy ktos wie z jakiego filmu pochodzi ten tekscik
? heeh 
Bieganie to nie tylko sport, to coś więcej...
na:
From that day on, if I was ever going somewhere I was running!
Mysle ze to banalne, ale ciekawe czy ktos wie z jakiego filmu pochodzi ten tekscik


From that day on, if I was ever going somewhere I was running!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
też stawiam na Gumpa
- THEsiu
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 mar 2003, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Pewnie ze z Forresta Gumpa 
Mowil to zaraz po tym jak szyny mu z nog polecialy i mogl biegac. No i :
Forrest: "Na pewno mi pani nie uwierzy, ale potrafiłem biec jak wicher. Odtąd, zawsze jak gdzieś szedłem, to biegłem."

Mowil to zaraz po tym jak szyny mu z nog polecialy i mogl biegac. No i :
Forrest: "Na pewno mi pani nie uwierzy, ale potrafiłem biec jak wicher. Odtąd, zawsze jak gdzieś szedłem, to biegłem."
From that day on, if I was ever going somewhere I was running!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Forrest to bardzo fajna postac. Ale trzeba uważać, bo w Polsce inaczej się go odbiera niż w USA. Tutaj (tak mi się wydaje) jest to postać miła, zagubiona, a w Stanach to jednak bardziej zwraca się uwagę na jego niedorozwój umysłowy. Jak ktoś chce zakpić z biegacza, którego widzi na ulicy to krzyknie: "Run, Forrest, Run", czytaj: "o głupek biegnie".
ENTRE.PL Team
- THEsiu
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 mar 2003, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Uwazam ze to 'slynne' : Run Forrest, Run! to mile powiedzonko. 
Nawet mam zaprojektowany na komputerze taki napis w dwoch stylach i chcialem sobie taki sprawic na koszulke. No ale jeszcze takiej koszulki nie mam bo jak przyjdzie cos zalatwic to roznie to bywa... hehe
A z haselek to znow dzis spotkalem jak bieglem 'wredne'
: Szybciej! Szybciej!

Nawet mam zaprojektowany na komputerze taki napis w dwoch stylach i chcialem sobie taki sprawic na koszulke. No ale jeszcze takiej koszulki nie mam bo jak przyjdzie cos zalatwic to roznie to bywa... hehe

A z haselek to znow dzis spotkalem jak bieglem 'wredne'

From that day on, if I was ever going somewhere I was running!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
a mnie sie wydaje ze okrzyk Run Forrest Run ! Juz tak wszedl do jezyka polskiego ze wlasciwie zatracil wydzwiek emocjonalny. Nie zlicze ile razy go slyszalam i to nie tylko na treningu, wystarczy ze sie biegnie do autobusu
Zreszta sama czesto tak pokrzykuje do mojej kolezanki ktora nosi fantastyczne buty wspinaczkowe w ktorych nie mozna manewrowac kastka, wiec kiedy musimy gdzies podbiec biega dokladnie jak Forrest ... wiec samo mi sie cisnie na usta.

gg 46090