Nie są i nie będą, ale jest to apel do rozsądku i prośba o to żebyśmy wszyscy zadbali o siebie i innych i na chwilę się ograniczyli.jarjan pisze:Tak jak przed tygodniem - trzeba poczekać na rozporządzenie, pewnie do wieczora.
Odpowiedzi Szumowskiego - nie są żadną wykładnią prawa.
Koronawirus Covid 19
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 05 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Biegacz, kolarz, "kulturysta", sportowy świr
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W jaki sposób dbam o innym i siebie jeśli przestanę wychodzić na kilkadziesiąt minut do lasu w którym NIKOGO nie spotykam.szymar pisze:Nie są i nie będą, ale jest to apel do rozsądku i prośba o to żebyśmy wszyscy zadbali o siebie i innych i na chwilę się ograniczyli.jarjan pisze:Tak jak przed tygodniem - trzeba poczekać na rozporządzenie, pewnie do wieczora.
Odpowiedzi Szumowskiego - nie są żadną wykładnią prawa.
(żeby nie było, mam na tyle blisko że po drodze też nie i nawet nie muszę niczego dotykać po drodze)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Polacy są narodem stworzonym do wyszukiwania luk w prawie. Więc jestem przekonany, że luka zawsze się znajdzie i ktoś prędzej czy później wymyśli jakiś biegowy wóz Drzymały.
Tylko nie o to tu chodzi, a o pewien zdrowy rozsądek.
Jeśli ktoś idzie do lasu o szóstej rano i jest pewien, że nie spotka absolutnie nikogo po drodze, to myślę, że nie ma problemu, ale w przeciwnym przypadku to chyba nie jest wielki problem, żeby na jakiś czas przerwać treningi. Przecież i tak przez kilka najbliższych miesięcy żadnych zawodów nie będzie, a dla podtrzymania formy można też poćwiczyć w domu, wyjść sobie na krótki samotny spacer.
Łatwo mi się to piszę, bo siedzę na kwarantannie i już z biegania zrezygnowałem i wcale nie jest to takie straszne. Ale rozumiem, jeśli ktoś ma odmienne zdanie.
Zdrowia wszystkim życzę!
Tylko nie o to tu chodzi, a o pewien zdrowy rozsądek.
Jeśli ktoś idzie do lasu o szóstej rano i jest pewien, że nie spotka absolutnie nikogo po drodze, to myślę, że nie ma problemu, ale w przeciwnym przypadku to chyba nie jest wielki problem, żeby na jakiś czas przerwać treningi. Przecież i tak przez kilka najbliższych miesięcy żadnych zawodów nie będzie, a dla podtrzymania formy można też poćwiczyć w domu, wyjść sobie na krótki samotny spacer.
Łatwo mi się to piszę, bo siedzę na kwarantannie i już z biegania zrezygnowałem i wcale nie jest to takie straszne. Ale rozumiem, jeśli ktoś ma odmienne zdanie.
Zdrowia wszystkim życzę!
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 05 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jesteś w tej komfortowej sytuacji, że masz pod ręką taki las, więc myślę że śmiało możesz korzystać. Każdy tutaj musi ocenić to jak wygląda jego sytuacja. Jakbym był na Twoim miejscu to pewnie bym większość wolnego czasu w takim lesie spędzał biegając albo jeżdżąc na rowerze. Podawałem tutaj wyżej przykład Wrocławia, w miejscach gdzie jeszcze rok temu drogę co najwyżej przebiegał zając w ten weekend spotykaliśmy biegaczy, rowerzystów i całe spacerujące rodzinki. A to było naprawdę daleko od centrum miasta, na wałach przy Odrze (właściwie to już praktycznie droga sąsiednich miejscowości).michal-b pisze:W jaki sposób dbam o innym i siebie jeśli przestanę wychodzić na kilkadziesiąt minut do lasu w którym NIKOGO nie spotykam.szymar pisze:Nie są i nie będą, ale jest to apel do rozsądku i prośba o to żebyśmy wszyscy zadbali o siebie i innych i na chwilę się ograniczyli.jarjan pisze:Tak jak przed tygodniem - trzeba poczekać na rozporządzenie, pewnie do wieczora.
Odpowiedzi Szumowskiego - nie są żadną wykładnią prawa.
(żeby nie było, mam na tyle blisko że po drodze też nie i nawet nie muszę niczego dotykać po drodze)
Biegacz, kolarz, "kulturysta", sportowy świr
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O siebie zadbasz w taki sposób, że nie dostaniesz 30 tys. mandatu nałożonego bez podstawy prawnej (bo muszą się odbyć wybory), ale sprawę i tak możesz przegrać w sądzie, jeśli trafisz na sędziego z partyjnego nadania albo nieodpornego na partyjne naciski.michal-b pisze:W jaki sposób dbam o innym i siebie jeśli przestanę wychodzić na kilkadziesiąt minut do lasu w którym NIKOGO nie spotykam.
(żeby nie było, mam na tyle blisko że po drodze też nie i nawet nie muszę niczego dotykać po drodze)
W jaki sposób ochronisz innych - nie wiem.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Raczej Pan/Pani policjant nie sprawdzi Cię czy wyszedłeś pobiegać 10minut czy godzinę. Wydaje mi się, że jest to zwykły kolejny apel by siedzieć na tyłkach. Szkoda tylko, że źle ukierunkowany. Bardziej powinien zostać skierować nie do samych biegaczy a do grilowiczów i spacerowiczów - bo takie cyrki się działy jak były dwa dni ciepłe. Biegacze, wychodzić wychodzili ale raczej większość i tak biega lub biegała zawsze na odludzi. Przynajmniej ja tak mam od dwóch lat, pętelka jedna konkretna dwa kilometry ode mnie, gdzie zero przechodnich a jedynie auta które gdzieś tam śmigają. Wietrznie, no ale nie można mieć wszystkiego.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58
Jeśli spotka, też nie będzie problemu, o to właśnie chodzi. Dupochron, i tyle.bezuszny pisze:Polacy są narodem stworzonym do wyszukiwania luk w prawie. Więc jestem przekonany, że luka zawsze się znajdzie i ktoś prędzej czy później wymyśli jakiś biegowy wóz Drzymały.
Tylko nie o to tu chodzi, a o pewien zdrowy rozsądek.
Jeśli ktoś idzie do lasu o szóstej rano i jest pewien, że nie spotka absolutnie nikogo po drodze, to myślę, że nie ma problemu[...]
Dla mnie będzie. Siedzę prawie cały dzień w domu w największym skupieniu za marne pieniądze, robię sobie w najlepszym razie jeden dzień wolnego w tygodniu, od lat jestem wypalony zawodowo, urlop raz na kilka lat, w środku dnia robię sobie dłuższą przerwę, jak teraz, i idę się przebiec, a przynajmniej przejść, żeby móc zmieścić dodatkową godzinę albo dwie. Do tego niekorzystne warunki mieszkaniowe, chociaż i tak mam szczęście, że nie mam dzieci. Na bieżnię na balkonie mnie nie stać.Łatwo mi się to piszę, bo siedzę na kwarantannie i już z biegania zrezygnowałem i wcale nie jest to takie straszne. Ale rozumiem, jeśli ktoś ma odmienne zdanie.
Ostatnio zmieniony 31 mar 2020, 13:40 przez wojtzuch, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktu ... raniczenia
Albo niedowidzę, albo nic to o bieganiu nie ma.
Albo niedowidzę, albo nic to o bieganiu nie ma.
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58
Jest o terenach zielonych pełniących funkcje publiczne. Zakaz biegania dookoła bloku może wynikać z innego punktu, o przemieszczaniu się, ale czy to jest przemieszczanie się? A nawet jeśli, to czy zamknięte osiedle jednonumerowe (np. pojedynczy blok) nie jest miejscem zamieszkania?Aniad1312 pisze:https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktu ... raniczenia
Albo niedowidzę, albo nic to o bieganiu nie ma.
Ostatnio zmieniony 31 mar 2020, 13:47 przez wojtzuch, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Zrezygnowalem juz plywania. Boli, ale daje rade.bezuszny pisze:Łatwo mi się to piszę, bo siedzę na kwarantannie i już z biegania zrezygnowałem i wcale nie jest to takie straszne. Ale rozumiem, jeśli ktoś ma odmienne zdanie.
Jezeli mialbym jednak odstawic jeszcze bieganie, to widze 2 sciezki rozwoju sytuacji:
- dupa mi odpadnie od trenazera (stan jednak nieporzadany)
- moja rodzina szybko wynajdzie lekarstwo/szczepionke na korone, zebym mogl wyjsc pobiegac...
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Najbardziej celny "strzał" jest w dzieci i młodocianych.
Te rodzinne i towarzyskie "stada" przetaczające się to był horror!
Bardzo celne są nowa zasada kwarantanny.
Albo jesteś "mnichem" przez 14 dni,
albo cała rodzina siedzi 2 tygodnie na tyłkach razem z tobą.
Bieganie w lesie jest zagrożone "interpretacją" kontrolującego.
Jak sobie radzić?
Można zmienić "ubranka biegowe".
Zamiast "celebryckich biegowych" ubieramy szmaty workowate,
zamiast butów biegowych, ubieramy np. wojskowe(robocze).
Musimy po prostu wyglądać jak zwykli kowalscy,
którzy wychodzą do lasu dla "zdrowia psychicznego",
broń boże dla treningu, bo trening jest nie egalitarny.
Te rodzinne i towarzyskie "stada" przetaczające się to był horror!
Bardzo celne są nowa zasada kwarantanny.
Albo jesteś "mnichem" przez 14 dni,
albo cała rodzina siedzi 2 tygodnie na tyłkach razem z tobą.
Bieganie w lesie jest zagrożone "interpretacją" kontrolującego.
Jak sobie radzić?
Można zmienić "ubranka biegowe".
Zamiast "celebryckich biegowych" ubieramy szmaty workowate,
zamiast butów biegowych, ubieramy np. wojskowe(robocze).
Musimy po prostu wyglądać jak zwykli kowalscy,
którzy wychodzą do lasu dla "zdrowia psychicznego",
broń boże dla treningu, bo trening jest nie egalitarny.
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
Stare.Aniad1312 pisze: Aktualne, czy nieaktualne?
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nowe nadal nie zakazują spacerów, czy bieg jest spacerem - kwestia interpretacji. Mówią tylko o konieczności zachowania niezbędnego dystansu od innych - teraz 2m.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.