dzialam wiec i dla wszystkich nibiegajacych lub tych ktorzy wlasnie odpoczywaja "spokojnie" po biegu mam odpowiedni produkt: ROZWIAZANIE TWOICH PROBLEMOW
Maz z zona ulegli bardzo powaznemu wypadkowi.
Po kilkunastogodzinnnej operacji zony do meza wychodzi lekarz i mówi:
Prosze Pana, na poczatek dobra wiadomosc, zona operacje przezyla.
Maz wyraza radosc.
No tak, mówi lekarz, ale, wie Pan, musze Pana poinformowac o paru sprawach.Otóz po pierwsze
ta operacja nie jest jedyna, zona musi przejsc jeszcze bardzo powazny zabieg w specjalistycznej klinice, tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia, koszt operacji to okolo 70-80 tysiecy zlotych. To nie wszystko, zona wymagac bedzie dlugotrwalej, w zasadzie dozywotniej rehabilitacji w bardzo specyficznych
warunkach, nie musze dodawac, ze nie refunduje tego NFZ, koszt miesieczny to jakies 2 000 PLN. No i ponadto zona jako inwalida wymagac bedzie specjalistycznego sprzetu i srodków higienicznych, to kosztuje jakies 1500-2000 PLN miesiecznie, oczywiscie NFZ w zadne sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza.
Wtem lekarz klepie meza w ramie i mówi:
Eee, zartowalem, nie zyje.
Gospodarz kupił nowego koguta, który zaraz na podwórku chciał zrobić porządek i pokazać staremu kto tu jest panem. Stary kogut zaproponował:
- OK, odejdę jeżeli wygrasz ze mną wyścigi na około studni, 50 okrążeń.
- Nie ma sprawy, no to zaczynamy? - odrzekł młody.
- Dobra, ale wiesz co, ja znam teren, daję ci pół okrążenia forów.
Młody kogut pewien zwycięstwa zaraz się rzucił do biegu i tak się gonią, odległość zbytnio się nie zmienia. W pewnym momencie jakaś ręka chwyta młodego koguta za szyję, na pieniek, odrąbuje głowę i słychać:
- Qrwa to już czwarty pedał w tym miesiącu.
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
W srodku nocy budzi sie zona i patrzy ze kolo niej nie ma meza wiec się zrywa z lozka i idzie go szukac . W lazience nie ma , w jadalni tez dziada nie ma. Wchodzi wiec do kuchni i patrzy a tam stoi maz i moczy swoje przyrodzenie w szklance mleka i mowi - "pij mleko -bedziesz wielki" ...
Zima, piąta rano, dzwoni budzik. Żona tylko przewraca się na drugi bok, a mąż wyłącza budzik, wstaje, ubiera się i przygotowuje do wyjścia na polowanie. Bierze sprzęt i wychodzi na werandę w domku w lesie.
Patrzy na termometr - minus 25. Zapala papierosa i zastanawia się: iść, czy nie iść? Kończy palić; za zimno - wraca do domu.
Rozbiera się i kładzie na powrót do łóżka.
Żona, nie otwierając oczu, przysuwa się do niego i pyta:
- jesteś już?
- jestem
- zimno?
- strasznie, minus 25
- no widzisz, a ten idiota poszedł na polowanie....