camillo9016 pisze: ↑02 gru 2022, 19:24
Samo przebięgnięcie lub przebięgnięcie w gorszym czasie nie wchodzi u mnie w grę. Czy to problem ambicji?
No to właśnie biegniesz w gorszym czasie niż mógłbyś, bo nie umiesz dobrać odpowiedniego tempa. Zaczynasz i wydaje Ci się, że jest w miarę ok, a potem zgon. I na kolejnym treningu robisz to samo zamiast odrobinę zwolnić i dojechać w dobrym stylu do końca.
To częsta przypadłość osób które krótko biegają. Jeśli biegasz każdy trening "w trupa" to myślisz, że jesteś ambitny, ale u bardziej doświadczonych raczej nie wywołuje to podziwu (a przecież "zajeżdżasz się" tempem wolniejszym niż to, w którym oni leżą).
Podobnie jak to, że odcina Cię po 1.5 km gdy miałeś zrobić 5 to tylko i wyłącznie nieumiejętność dostosowania tempa tak żeby "w trupa" było po 5 km, a nie wcześniej.
Ale nie ma się co przejmować, pewnie większość z nas robiła dziwne rzeczy na treningach, ja też. Potem można się z tego pośmiać.
Cała rzecz jest w tym, że jeśli chcesz coraz szybciej biegać 5 km to trening nie polega na tym, że za każdym razem próbujesz biec 5 km blisko maksa. Bieganie w ten sposób w pewnym momencie przestaje Cię przesuwać do przodu nie mówiąc już o tym, że jest nieadekwatnie wyczerpujące fizycznie i psychicznie.
Normalny trening jest bardziej zróżnicowany i w dominującej części planów treningowych (przejrzyj je swoją drogą) zdecydowana większość treningów to intensywność umiarkowana. A oprócz tego są elementy dużo szybsze (np. rytmy), interwały itd. I to pozwala Ci rozwijać cechy potrzebne do tego żeby szybko biegać. A biegając tak jak robisz to teraz po prostu "orzesz" nawet nie dotykając środków, które mogą Ci pomóc się rozwijać.
Na początek popatrz sobie jak wyglądają plany treningowe, naucz się kontrolować tempo i czuć, ile danym tempem możesz przebieć, reagować na to, jak to czuje organizm. I nie myśl o tym, żeby być mistrzem każdego treningu. Tak możesz zaimponować tylko niebiegającym/niedoświadczonym. Sztuką jest biegać szybko wtedy kiedy powinieneś i budować formę, a nie biegać "szybko" za każdym razem.