Biegam regularnie od ponad 3 miesięcy według tego planu: https://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431
Moje tempo waha się pomiędzy 7.30-7.50. Czuję, że mięśniowo dałabym radę biegać o wiele szybciej, jednak blokuje mnie oddychanie. Gdy zbliżam się do tempa 6 min/km to zaczyna łapać mnie zadyszka i po 300 m muszę się zatrzymać. Większość początkujących chwali się szybkim progresem, a moje tempo ciągle stoi w miejscu. Nie oczekuję, że od razu będę łamać 20 minut na 5 km, jednak takie wolne bieganie nie sprawia mi przyjemności i chciałabym chociaż zejść do godziny na 10 km. Nie mam nadwagi, jestem młoda, sport nie jest mi obcy, więc nie rozumiem skąd ta beznadziejna kondycja.
Moja życiówka na 5 km to 32:30, a na 10 km: 1:17:50(porażka). Czy jest możliwość, że jestem jakimś beznadziejnym przypadkiem? Co zrobić żeby poprawić wydolność płuc?
Problemy z oddychaniem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Waga i wiek?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Oj... dopiero teraz zauważyłem ze jesteś dziewczyna. Chłopcy sa łatwiejsi do trenowania...Langsam1 pisze:22 lata, 63 kg przy 173 cm.Rolli pisze:Waga i wiek?
Ale spróbuj po prostu od czasu do czasu pobiec 100-200m bardzo szybko.