Poczatkujacy biegacz :)
- Falstaff
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 maja 2005, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jasło
Witam
Bardzo ciesze się ze trafilem na takie miejsce jak to forum, widze ze jest tutaj wielu fachowcow w tej dziedzinie i mam nadzieje ze uzyskam paru cennych rad.
Na poczatku chcialem podkreslic ze lubie aktywne spedzanie czasu ale nigdy nie uprawialem zadnej dyscypliny wyczynowo.Najczesciej gram w pilke nozna.
A teraz troche historii mojego biegania, a wiec czesto zaczynalem biegac ale zazwyczaj po 2 dniach przestawalem bylo to prawdopodobnie spowodowane tym ze biegalem sam.
Ale nastapila zmiana od 2 tyg , biegam codziennie razem z moimi 2 znajomymi , fakt ze biegne z kims dodaje mi motywacji abym dalej biegl.
Mam 17 lat , dziwne jest to w naszym bieganiu ze zaczelismy odrazu od dosc duzego dystansu jak na takich nowicjuszy bo jest to 5 km.
Od poczatku mierzymy zawsze czas , wczoraj osiagnalem wynik 24 min , trasa prowadzi przez ulice , chodniki , rzadko pod gorke raczej po plaskim terenie.
Czuje ze nie biegne na full mozliwosci , poniewaz na poczatku nie chce przesadzac aby nie nabawic sie kontuzji.
Bledem ktory popelniamy jest to ze przed bieganiem nie prowadzimy zadnej rozgrzewki , najwyzej pare chwil na rozciaganie sie , i to jest moja pierwsza prosba aby ktos udzielil mi pomocy w tym temacie.
Bardzo prosze was o ocenienie naszego czasu czy rokuje on na dobre wyniki.Prosilbym takze o udzielenie rad co mamy robic innego co robimy źle co trzeba zmienic.
Naszczescie nie nazekamy na zadne bole miesniowe, tylko sa problemy z dobrym oddechem ale mysle ze to tylko kwestia czasu.
Czuje ze bieganie to jest to... Teraz poprostu nie moge wytrzymac bez biegania .
Bardzo prosze o pomoc , z gory dziekuje i pozdrawiam
Bardzo ciesze się ze trafilem na takie miejsce jak to forum, widze ze jest tutaj wielu fachowcow w tej dziedzinie i mam nadzieje ze uzyskam paru cennych rad.
Na poczatku chcialem podkreslic ze lubie aktywne spedzanie czasu ale nigdy nie uprawialem zadnej dyscypliny wyczynowo.Najczesciej gram w pilke nozna.
A teraz troche historii mojego biegania, a wiec czesto zaczynalem biegac ale zazwyczaj po 2 dniach przestawalem bylo to prawdopodobnie spowodowane tym ze biegalem sam.
Ale nastapila zmiana od 2 tyg , biegam codziennie razem z moimi 2 znajomymi , fakt ze biegne z kims dodaje mi motywacji abym dalej biegl.
Mam 17 lat , dziwne jest to w naszym bieganiu ze zaczelismy odrazu od dosc duzego dystansu jak na takich nowicjuszy bo jest to 5 km.
Od poczatku mierzymy zawsze czas , wczoraj osiagnalem wynik 24 min , trasa prowadzi przez ulice , chodniki , rzadko pod gorke raczej po plaskim terenie.
Czuje ze nie biegne na full mozliwosci , poniewaz na poczatku nie chce przesadzac aby nie nabawic sie kontuzji.
Bledem ktory popelniamy jest to ze przed bieganiem nie prowadzimy zadnej rozgrzewki , najwyzej pare chwil na rozciaganie sie , i to jest moja pierwsza prosba aby ktos udzielil mi pomocy w tym temacie.
Bardzo prosze was o ocenienie naszego czasu czy rokuje on na dobre wyniki.Prosilbym takze o udzielenie rad co mamy robic innego co robimy źle co trzeba zmienic.
Naszczescie nie nazekamy na zadne bole miesniowe, tylko sa problemy z dobrym oddechem ale mysle ze to tylko kwestia czasu.
Czuje ze bieganie to jest to... Teraz poprostu nie moge wytrzymac bez biegania .
Bardzo prosze o pomoc , z gory dziekuje i pozdrawiam
- ScamZ
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 08 maja 2005, 14:12
Jak na 2 tyg. to w sumie nieźle 4,48/1000m tylko faktycznie nie za bardzo ta wasza taktyka z brakiem rozgrzewki ... Trzeba troche systematyczności i napewno będą efekty. Zależy też czy nastawiacie się na długie biegi czy może na krótsze. Zmierzcie sobie tysiąc m pobiegnijcie na maksa. Jeżeli czas byłby w okolicach 3 min to wszystko idzie ku dobremu
Trudno nie wierzyć w nic..
- Falstaff
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 maja 2005, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jasło
Dzieki za pierwsza pomoc Raczej nastawiamy sie na dluzsze dystanse , ale narazie naszym celem jest dobra kondycja.Rozgrzewki nie ma bo z tego co mowil mi jeden z biegaczy na zawodach nie trzeba jej stosowac przed dlugimi biegami , tylko rozciaganie i kilka malych dlugosci na sprinicie.
Postaram sie w najblizszym czasie zmierzyc nasz czas na 1000 m i podam wynik.
Czekam na wiecej postow
Postaram sie w najblizszym czasie zmierzyc nasz czas na 1000 m i podam wynik.
Czekam na wiecej postow
- chodziarz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 21 mar 2005, 11:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Radzę Wam zmniejszyć najpierw ilość treningów, pobiegajcie 1miesiąc 5-6 razy w tygodniu i dopiero potem zwiększcie do 7
Odnośnie rozgrzewki mysle że powinniście wcześnie potruchtać z 3min i rozciagać przez 5min od góry do dołu czyli zaczynając od rąk. Jeśli nie znacie ćwiczen to mozna jest znalezc w internecie, jest tego mnóstwo.
Proponuję tak
PN-bieg 7km w tempie ok 5.00-5.10\
WT-bieg 4km (5.00 )+ przebiezki 4*150m
Sr- bieg 2 km 5.00-5.10 + po przerwie 5min rozciagania 2x3km po 4,30
CZW bieg 6km (5.15)
Sob- bieg 8km z 5 zrywami minutowymi na 90%
Czy wasza trasa ma jakieś punkty kontrolne ? przydałyby się chociaż co 500m
Odnośnie rozgrzewki mysle że powinniście wcześnie potruchtać z 3min i rozciagać przez 5min od góry do dołu czyli zaczynając od rąk. Jeśli nie znacie ćwiczen to mozna jest znalezc w internecie, jest tego mnóstwo.
Proponuję tak
PN-bieg 7km w tempie ok 5.00-5.10\
WT-bieg 4km (5.00 )+ przebiezki 4*150m
Sr- bieg 2 km 5.00-5.10 + po przerwie 5min rozciagania 2x3km po 4,30
CZW bieg 6km (5.15)
Sob- bieg 8km z 5 zrywami minutowymi na 90%
Czy wasza trasa ma jakieś punkty kontrolne ? przydałyby się chociaż co 500m
Let's win!
- Falstaff
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 maja 2005, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jasło
Witam na wstepie chcialem bardzo podziekowac za zainteresowanie.
Dziekuje za plan treningowy tylko mam pytanie odnosnie tempa poniewaz co oznacza tempo 5.00-5.10 i jak mam takie tempo ustalic.
Co do naszej trasy to niestety nie mamy punktow kontrolnych. Ale jezeli nie byloby to problemem to mozemy biegac na biezni ( jedno okrazenie 400m ) o nawierzchni zuzlowo-trawiastej.
Jutro zmierzymy nasz czas na 1 km
Czekam na odp
Dziekuje za plan treningowy tylko mam pytanie odnosnie tempa poniewaz co oznacza tempo 5.00-5.10 i jak mam takie tempo ustalic.
Co do naszej trasy to niestety nie mamy punktow kontrolnych. Ale jezeli nie byloby to problemem to mozemy biegac na biezni ( jedno okrazenie 400m ) o nawierzchni zuzlowo-trawiastej.
Jutro zmierzymy nasz czas na 1 km
Czekam na odp
- chodziarz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 21 mar 2005, 11:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
5.10 oznacza tempo biegu 5min i 10sek na 1 kilometr.Czyli trochę wolniej niż biegaliscie do tej pory. Dokładnie powiem po wyniku sprawdzianu. Jeśli jest mozliwośc to dobrze byłoby zmierzyć trase kółkiem geodezyjnym i wyznaczyć parę punktów kontrolnych na każdym kilometrze trasy np. 200,400,600,800metrów. lub chociaż rowerem z licznikiem. bieganie np. kilkudziesięciu okrążeń na stadionie może być bardzo nuzące i ostudzić wasz zapał. W tej sytuacji na trasie bedziecie biegac tylko wybiegania a akcenty tzn. mocne treningi robić na stadionie co pozwoli na dokładną analize wyników. Jeśli bedą punkty kontrolne łatwiej będzie ci utrzymać określone tempo.
Let's win!
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Falstaff! Powinieneś dać sobie spokój z takimi wysokimi tempami na początku kariery (myślę o tempach w granicach 5-ciu minut i mniej na 1 km). 5 km w granicach 24 min. po chodnikach i po ulicach to bezsensowny trening. Jakie korzyści ma przynieść? Poza tym bieganie codziennie to trochę za duże obciążene dla młodego organizmu. Popracuj najpierw nad wytrzymałością, tzn. pobiegaj 3-4 razy w tygodniu w wolnym tempie (ok. 6 min. na 1 kilometr i wolniej) i systematycznie zwiększaj przebiegany dystans. Zostaw sobie trochę czasu na regenerację. Z tego, co się orientuję, to nawet asiory z Kenii mają jeden dzień w tygodniu wolny od treningu. Większość treniujących biega po prostu za szybko na treningach, a szybko powinno sie biegać na zawodach. Daj sobie na razie spokój z tempówkami w rodzaju 2x3km w czasie 4:30 na km. Piszesz, że biegasz od około 2 tygodni, a treningi tempowe to środek dla biegaczy, którzy mają już jakąś bazę wytrzymałościową i trochę stażu biegowego. Życzę rozwagi i powodzenia. Poprzeglądaj plany dla początkujących.
(Edited by rono at 7:01 am on May 10, 2005)
(Edited by rono at 7:01 am on May 10, 2005)
- Falstaff
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 maja 2005, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jasło
Witam
przepraszam ze nic nie pisalem lecz mialem chwilowe problemy z netem.
Zmierzylem swoj czas na 1km i powiem ze jestem bardzo rozczarowany swoim wynikiem 3.40.00
Widze ze mam problem z oddechem , w srodkowym etapie biegu mam problem z regularnym oddechem i wydaje mi sie ze to powoduje tak slaby wynik.
Jezeli chodzi o nasza trase to mozemy zrobic punkty kontrolne co 0,5 km.
Prosze o odp , pozdr
przepraszam ze nic nie pisalem lecz mialem chwilowe problemy z netem.
Zmierzylem swoj czas na 1km i powiem ze jestem bardzo rozczarowany swoim wynikiem 3.40.00
Widze ze mam problem z oddechem , w srodkowym etapie biegu mam problem z regularnym oddechem i wydaje mi sie ze to powoduje tak slaby wynik.
Jezeli chodzi o nasza trase to mozemy zrobic punkty kontrolne co 0,5 km.
Prosze o odp , pozdr
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Myslę ze rono ma racje mozesz miec duzo frajdy z biegania na długich dystansach, a do tego wiadomo co jest potrzebne. wiec biegaj baaardzo wolno i coraz dłuzsze odcinki. Dopiero za dwa miesiace zrób sobie sprawdzian na tego tysiaka, ale na miłosc boska nie scigaj sie na kazdym treningu. Towarzystwo jest dobre dla psychiki ale nie zawsze dla twojej wytrzymałosci, bo cos mi sie wydaje ze co trening to wyscigi.
- ScamZ
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 08 maja 2005, 14:12
Nie masz powodu do rozcarowania!!! Zauważ że biegaliście do tej pory dłuższe dystanse, odmiennym tempem, brak było przebieżek, nie mówiąc już o interwałach ( tych narazie nie próbujcie po tak krótkim treningu)... Ten 1000m obnażył Twoje słabe punkty ale to tylko dobrze Ci zrobi bo wiesz co musisz poprawić. Biegajcie sumiennie , najpierw zróbcie kondycje a potem pogadajmy o czasach.... Pzdr i życze duzo motywacji
Trudno nie wierzyć w nic..
- Falstaff
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 maja 2005, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jasło
Bylem dzisiaj na treningu , szkoly sportowej.
Na poczatku standardowo rozgrzeweczka a potem trener zaczal mnie wypytywac o to i tamto ... jak mu powiedzialem ze mialem tak 3.40 na 1000 m to powiedzial ze bardzo kiepsko.Mowilem mu ze biegam na dlugie dystanse.
Potem sprawdzil mnie na 100m i mialem 13.50.00 s.
Pod koniec podal mi plan zajec : poniedzialek: 10 km
wtorek: 4 x 1000m
sroda: 5000 m (szybsze tempo)
czwartek : 8 X 150 m
Mowil mi ze przez moj styl biegania ( pilkarski - jak on to nazwal ,,czlapanie'' ) trace ok.18 m na 100 metrach.
Prosze powiedzcie mi ostatecznie co mam robic, trenowac dlugie dystanse aby nabrac wytrzymalosci , czy co innego, przepraszam za moja natarczywosc
Na poczatku standardowo rozgrzeweczka a potem trener zaczal mnie wypytywac o to i tamto ... jak mu powiedzialem ze mialem tak 3.40 na 1000 m to powiedzial ze bardzo kiepsko.Mowilem mu ze biegam na dlugie dystanse.
Potem sprawdzil mnie na 100m i mialem 13.50.00 s.
Pod koniec podal mi plan zajec : poniedzialek: 10 km
wtorek: 4 x 1000m
sroda: 5000 m (szybsze tempo)
czwartek : 8 X 150 m
Mowil mi ze przez moj styl biegania ( pilkarski - jak on to nazwal ,,czlapanie'' ) trace ok.18 m na 100 metrach.
Prosze powiedzcie mi ostatecznie co mam robic, trenowac dlugie dystanse aby nabrac wytrzymalosci , czy co innego, przepraszam za moja natarczywosc
- Falstaff
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 maja 2005, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jasło
Chcialem jeszcze podkresilc ze mialem 1 roczna przerwe w jakim kolwiek wysilku z powodu choroby
Slyszalem ze bardzo wazne sa interwaly, ale jezeli uznacie ze narazie po tak dlugiej przerwie poprostu musze sie ,,rozbiegac'' to OK
Slyszalem ze bardzo wazne sa interwaly, ale jezeli uznacie ze narazie po tak dlugiej przerwie poprostu musze sie ,,rozbiegac'' to OK
- ScamZ
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 08 maja 2005, 14:12
Interwały bez kondycji mijają się z celem. Jest to przygotowanie się do konkretnego tempa,którym przecież i tak byś ,dajmy na 1000m, nie przebiegł. Więc narazie radziłbym biegać - bardzo dobrze że dostałeś plan od trenera. Więc co jakiś czas chwal się postępami i sprawdź się na innych dystansach- może "tysiak" nie jest twoim koronnym biegiem. P.S Nie mówił Ci trener jaki czas na 1000m byłby odpowiedni dla Twojego wieku?
Trudno nie wierzyć w nic..
- Falstaff
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 maja 2005, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jasło
U tego trenera bede trenowal tylko 1 raz w tygodniu , on trenuje zawodnikow (juniorow) na mistrzostwa polski i inne zawody tak ze moje 3:40 na 1000 jest smieszne , mowil tylko ze przyzwoity wynik to czas ok 3 min.
A co do mojej kiepskiej techniki , czy moge sie jej nauczyc biegajac dlugie dystanse?? Dla mnie troche to niewygodne biec 10 km z nogami wysoko i jeszcze na palcach.
A co do mojej kiepskiej techniki , czy moge sie jej nauczyc biegajac dlugie dystanse?? Dla mnie troche to niewygodne biec 10 km z nogami wysoko i jeszcze na palcach.