"Dobre" tempo na treningach, a słaby start w zawodach
: 16 maja 2017, 22:23
Witam serdecznie, przychodzę tu z pewnym małym problemem... Jak w tytule widać, swoje tempo treningowe które jak wyczytałem powinno być na poziomie takim żeby można było swobodnie rozmawiać określam jako "dobre", a start w oficjalnych zawodach (Szpot Swarzędz 10km) był moim zdaniem słaby.
Coś o mnie. Za miesiąc skończę 21 lat, mierzę ok. 180 cm i waga jest gdzieś w okolicach 95 kg może i mniej(dawno się nie ważyłem, a widać, że schudłem). Biegam od 2 miesięcy, a od miesiąca trochę więcej niż raz w tygodniu
Do rzeczy. Jakie jest to "Dobre" tempo? Ok. 6 min/km potrafię spokojnie biegać i móc rozmawiać przy tym. Na 5 km życiówkę mam obecnie 28:03 ustanowioną 2 tygodnie temu, czyli nieco szybciej niż 6 min/km. Wystartowałem w niedzielę w biegu na 10 km w Swarzędzu i czas który miałem, to 1:08... Na 5 km był zegar i mój czas wtedy wynosił ok. 33 minut. Dzień przed tym biegiem przebiegłem 5 km w 30 minut i strasznie się męczyłem i musiałem parę razy przejść kawałek mimo, że potrafię tam biegać bez chodzenia. Może to dlatego, że pierwszy kilometr zrobiłem w 5:16(co mi się nigdy nie zdarzyło) i chciałem za wszelką cenę wrócić do swojego tempa, po biegu czułem się źle psychicznie. Jaki wpływ na wynik mogła mieć pogoda? 28:03 zrobiłem w deszczu, a szpota biegłem w pełnym upale.
Zostawie link do profilu na navime, http://www.navime.pl/aktywnosci-uzytkownika/dziamal
Jakieś porady, jaki plan treningowy wybrać? Celem moim aktualnie jest złamanie 60 minut na 10 km, 4 czerwca będę miał okazję w Środzie Wlkp. A później półmaraton(Pewnie dopiero na wiosnę w Poznaniu, chociaż kto wie). A potem maraton ale to już odległe marzenia. Chciałbym też złamać w niedalekim czasie(może z miesiąc) 25-27 minut na 5 km. Porównując mój pierwszy bieg na 5 km, a życiówkę poprawiłem się o ok. 7 minut biegając po prostu tak bez zadnych planów treningowych. Wiem, że priorytetem aby osiągnąć lepsze czasy jest schudnięcie ale to już idzie w dobrym kierunku.
Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałem swój problem i jest ktoś mi w stanie pomóc ;D
Ps. Jak ktoś jest chętny aby mi pomóc osobiście(Jest z Poznania) to bardzo chętnie wysłucham rad etc.
Z góry dziękuje za pomoc!
Coś o mnie. Za miesiąc skończę 21 lat, mierzę ok. 180 cm i waga jest gdzieś w okolicach 95 kg może i mniej(dawno się nie ważyłem, a widać, że schudłem). Biegam od 2 miesięcy, a od miesiąca trochę więcej niż raz w tygodniu
Do rzeczy. Jakie jest to "Dobre" tempo? Ok. 6 min/km potrafię spokojnie biegać i móc rozmawiać przy tym. Na 5 km życiówkę mam obecnie 28:03 ustanowioną 2 tygodnie temu, czyli nieco szybciej niż 6 min/km. Wystartowałem w niedzielę w biegu na 10 km w Swarzędzu i czas który miałem, to 1:08... Na 5 km był zegar i mój czas wtedy wynosił ok. 33 minut. Dzień przed tym biegiem przebiegłem 5 km w 30 minut i strasznie się męczyłem i musiałem parę razy przejść kawałek mimo, że potrafię tam biegać bez chodzenia. Może to dlatego, że pierwszy kilometr zrobiłem w 5:16(co mi się nigdy nie zdarzyło) i chciałem za wszelką cenę wrócić do swojego tempa, po biegu czułem się źle psychicznie. Jaki wpływ na wynik mogła mieć pogoda? 28:03 zrobiłem w deszczu, a szpota biegłem w pełnym upale.
Zostawie link do profilu na navime, http://www.navime.pl/aktywnosci-uzytkownika/dziamal
Jakieś porady, jaki plan treningowy wybrać? Celem moim aktualnie jest złamanie 60 minut na 10 km, 4 czerwca będę miał okazję w Środzie Wlkp. A później półmaraton(Pewnie dopiero na wiosnę w Poznaniu, chociaż kto wie). A potem maraton ale to już odległe marzenia. Chciałbym też złamać w niedalekim czasie(może z miesiąc) 25-27 minut na 5 km. Porównując mój pierwszy bieg na 5 km, a życiówkę poprawiłem się o ok. 7 minut biegając po prostu tak bez zadnych planów treningowych. Wiem, że priorytetem aby osiągnąć lepsze czasy jest schudnięcie ale to już idzie w dobrym kierunku.
Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałem swój problem i jest ktoś mi w stanie pomóc ;D
Ps. Jak ktoś jest chętny aby mi pomóc osobiście(Jest z Poznania) to bardzo chętnie wysłucham rad etc.
Z góry dziękuje za pomoc!