Witam,
: 23 kwie 2013, 17:19
6-dniowy plan treningowy rozpocząłem od tygodnia 4. Wcześniej biegałem po 10 minut. Ale trafiłem na ten plan i zmieniłem zabawę.
Póki co jest dobrze. No może prawie dobrze bo pojawił się ten sam ból, który pojawia się za każdym razem gdy "wracam" do biegania.
Zanim udam się do specjalisty (jeszcze nie wiem nawet jakiego) to zapytam Was na forum, może ktoś miał podobny przypadek.
Problem mam zawsze z lewą nogą już po kilku dniach treningowych. Odczuwam pulsujący ból w nodze gdzieś w okolicy kilku cm od stopy wzwyż. Ale nie potrafię za żadne skarby dokładnie zlokalizować tego bólu. Jak więcej pobiegam to promieniuje tak, że czuję ten pulsujący ból gdzieś w miednicy.
Ale głownie to łydka kilka cm nad stopą. Mam wrażenie, jakby to jakiś nerwoból. Raczej nie kość i nie jakiekolwiek ścięgno. Ma ktoś jakieś podejrzenie? Albo radę do jakiego specjalisty się udać i czy jest sens przed pójściem zrobić RTG tej łydki. Boje się, że przestane biegać, a bardzo bym tego nie chciał.
Aha, mam nadwagę, 107 kg 187 cm wzrostu. Ale poza tym bólem, nic więcej mi nie dolega, i nawet po treningu nie odczuwam żadnych innych dolegliwości. Pełen luz.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.
Póki co jest dobrze. No może prawie dobrze bo pojawił się ten sam ból, który pojawia się za każdym razem gdy "wracam" do biegania.
Zanim udam się do specjalisty (jeszcze nie wiem nawet jakiego) to zapytam Was na forum, może ktoś miał podobny przypadek.
Problem mam zawsze z lewą nogą już po kilku dniach treningowych. Odczuwam pulsujący ból w nodze gdzieś w okolicy kilku cm od stopy wzwyż. Ale nie potrafię za żadne skarby dokładnie zlokalizować tego bólu. Jak więcej pobiegam to promieniuje tak, że czuję ten pulsujący ból gdzieś w miednicy.
Ale głownie to łydka kilka cm nad stopą. Mam wrażenie, jakby to jakiś nerwoból. Raczej nie kość i nie jakiekolwiek ścięgno. Ma ktoś jakieś podejrzenie? Albo radę do jakiego specjalisty się udać i czy jest sens przed pójściem zrobić RTG tej łydki. Boje się, że przestane biegać, a bardzo bym tego nie chciał.
Aha, mam nadwagę, 107 kg 187 cm wzrostu. Ale poza tym bólem, nic więcej mi nie dolega, i nawet po treningu nie odczuwam żadnych innych dolegliwości. Pełen luz.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.