Strona 1 z 1

mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 26 cze 2011, 19:41
autor: colour.joanna
Mam w sobie dzisiaj tyle pozytywnej energii, że muszę się komuś pochwalić :hej:
Dzisiaj mija dokładnie trzeci tydzień odkąd zaczęłam biegać. Za pierwszym razem ubiegłam ok 1.5km i myślałam że się zadyszę na śmierć ;) Później było już tylko lepiej.
Dzisiaj po raz pierwszy biegłam 'w towarzystwie' endomondo- 4,71km, 29minut, średnia prędkość 6:13/km
Odkąd zaczęłam biegać nie odpuściłam żadnego treningu (pierwsze dwa tygodnie- wtorek, czwartek, niedziela, od tego tygodnia też sobota), ani razu nie wyszłam biegać na odwal się tylko za każdym razem wyciskałam z siebie ile się dało. Dla mnie trzymanie się planu i ta determinacja to wielkie osiągnięcie. W końcu poczułam co to znaczy czerpać przyjemność z biegania, a wręcz nie mogę się doczekać każdego treningu.
Biegam niestety po betonie/asfalcie dlatego wykorzystuję technikę biegania palce-pięta (podobno to dobre rozwiązanie).
Mam kilka wątpliwości odnośnie do moich treningów- może ktoś będzie umiał mi coś doradzić :)
1. Do tej pory biegałam raczej przypadkowe dystanse tzn do zmęczenia. Od dzisiaj myślę nad bieganiem według takiego planu:
wtorek, czwartek, sobota- 3,5km, niedziela- 5km
Czy to dobry plan? ;) Po jakim czasie powinnam zwiększać dystans?
2. Na bieganie nie biorę ze sobą wody, w ciągu pół godziny po treningu wypijam ok pół litra wody- czy to nie za mało?
3. Czy endomondo ma funkcję głosowego informowania o przebiegniętym dystansie/czasie podczas biegu? Trochę mi tego brakuje, bo każdorazowe wyciąganie telefonu z kieszeni wybija mnie z rytmu, a nie wiem czy nie umiem tego ustawić czy takiej funkcji zwyczajnie nie ma.

Pozdrawiam wszystkich biegających :)

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 26 cze 2011, 19:57
autor: Pollinus
Hej,
Jeśli idzie o Twój plan, to wydaje mi się, że bieganie po 3,5 km ma niewielki sens. Jak napisałaś, biegasz ze średnią prędkością około 6:13, więc wyjdzie tego około 20 minut.
Zastanów się czy nie lepiej zamiast 3.5 km biegu wyjdzie Ci marszobieg, ale powiedzmy 40 minut (nie patrząc na dystans). Sam zaczynałem od marszobiegów i wydaje mi się, że lepiej jest zrobić sobie dłuższy trening, ale za to wolniejszy. Możesz też biegać w wolniejszym tempie, jeśli nie chcesz przerywać biegu marszem. Zapewne uda Ci się wtedy wydłużyć czas i dystans przy tym samym zmęczeniu. A propos wyciskania "z siebie ile się da", to najprostsza droga na początku żeby przestać biegać. Organizm musi się powoli przyzwyczajać do zwiększonej dawki ruchu. Biegać powinnaś w tempie konwersacyjnym, to jest taki, żebyś w trakcie biegu mogła swobodnie rozmawiać wypowiadając pełne zdania. Jak już dojdziesz do 60 minut ciągłego biegu możesz wzbogacić treningi o nowe elementy (przebieżki, interwały, podbiegi itp.).
Pozdrawiam i życzę dużo przyjemności z biegania.

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 26 cze 2011, 19:58
autor: Bawareczka
ad1. Zwiekszaj jak poczujesz, ze to malo, ze dasz rade wiecej. A plan na poczatek dobry.

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 26 cze 2011, 20:03
autor: colour.joanna
Czy rzeczywiście lepsze 40 minut marszobiegu niż 3,5km równego biegu? Dlaczego?

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 26 cze 2011, 21:01
autor: td0
A jaki jest cel Twojego biegania?

Jeśli "biegam bo mi się bieganie podoba" to plan jest super i marszobieg nie jest wcale lepszy niż bieganie.
Jeśli "chcę zrzucić ... kg" to lepszy jest długotrwały wysiłek i opisany marszobieg będzie lepszy (podobno spalamy tłuszczyk po 40 min. ruchu).
Jeśli "chcę pokonać ... km w ... minut" to poszukaj porządnego planu, na przykład tutaj http://bieganie.pl/?cat=19

Witaj w klubie lubiących biegać.

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 26 cze 2011, 22:06
autor: colour.joanna
Biegam bo lubię biegać i chcę poprawić kondycję. Planuję stopniowo zwiększać dystans i jak dobiję do 10 km to wtedy zacznę zmagania z czasem, a póki co: kondycja, kondycja, kondycja i zachwyt nad tym co bieganie daje człowiekowi :)

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 26 cze 2011, 22:42
autor: Pollinus
Generalnie miałem na myśli, że jeśli chcesz biegać 3,5 km na maksa, to może lepiej biec trochę wolniej, ale dłużej (czy to będzie marszobieg czy ciągły, wolniejszy bieg - to w zależności, czy dasz radę). Przy bieganiu na maska na każdym treningu łatwiej o kontuzję. Tak czy inaczej wszystko zależy od tego, co sprawia Ci większą radość. Dla mnie osobiście większą frajdą jest przebiegnięcie 10 km ciągiem (nawet wolno) niż zrobienie 5 km w super czasie (ale wynika to także z tego, że pracuję nad zgubieniem paru kg).

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 27 cze 2011, 07:52
autor: colour.joanna
Ja nie przebiegnę 10km nawet wolno :)
3,5 to z całą pewnością nie będzie bieganie na maksa. Nie mam presji czasu, biegam swoim wygodnym tempem. Największy wysiłek będę wykonywać w niedzielę kiedy to planowo pokonywać będę największy dystans, ale i tu nie zamierzam się wypompowywać. Dla mnie największą satysfakcją jest biegnięcie bez żadnych przerw na odpoczynek, bo wtedy najlepiej widzę postępy :)

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 27 cze 2011, 09:04
autor: dont_ask
A mi się wydaje, że jak na 3 tygodniowy staż, to biegasz dość szybko. I jak byś na pierwszych 2 kilomentrach na siłę zwolniła, to udało by Ci się mocno wydłużyć dystans.
Gdzie biegasz?

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 27 cze 2011, 09:23
autor: Apau
Odnośnie nawierzchni po której biegasz - asfalt lub beton - w sumie mieszkając w mieście i mając rodzinę (czytaj: biegając wieczorem) nie ma w sumie alternatywy. Latem można jeszcze próbować biegać po lesie, ale gdy dzień robi się krótszy to nie ma alternatywy. W sumie w lesie są czasem takie wertepy że jest to być może bardziej niebezpieczne niż asfalt.
A czy różnica między żwirową ścieżką w parku a asfaltem jest naprawdę taka ogromna? Też są to ubite twarde trakty, no chyba że ktoś ma możliwość biegania po trawie, to co innego.

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 27 cze 2011, 16:44
autor: colour.joanna
dont_ask- pytasz gdzie biegam- chodzi Ci o nawierzchnię?
Asfalt/beton

Wydaje mi się, że biegam dość wolno, nie wiem czy umiałabym jeszcze wolniej ;) Staram się skupiać na oddechu i utrzymywać w miarę równe spokojne tempo.

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 28 cze 2011, 06:43
autor: Losiu77
Witam.
Nie wiem jak endomondo, ale powiadomienia glosowe na pewno ma Cardio Trainer (tez dostepny za free w android market) - mozna sobie ustawic informacje np. co 0,5 km lub co okreslony czas (np. co minute). W sluchawkach podaje czas, dystans i predkosc. Jezeli sluchasz muzyki korzystajac z playera wbudowanego w Cardio Trainer to muzyka na czas podawania komunikatu jest wyciszana.

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 28 cze 2011, 09:06
autor: dont_ask
colour.joanna pisze:dont_ask- pytasz gdzie biegam- chodzi Ci o nawierzchnię?
Asfalt/beton
Ciekawa jestem gdzie biegasz, bo też jestem z Łodzi.

To "wydawanie się", że biegniemy wolno to już chyba zostanie na zawsze. Jak zniknie apetyt na więcej i szybciej, to chyba czas będzie pomyśleć o innym sporcie :hej:

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 28 cze 2011, 13:43
autor: colour.joanna
Ja jestem z widzewa :)

Re: mój początek- wątek entuzjastyczny ;)

: 29 cze 2011, 14:00
autor: wieslaws60
A może to:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=81
możesz dopasować go pod swoje możliwości