Ja i maraton w czerwcu. Czy to możliwe?
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Co prawda wczoraj, kiedy przeczytałem, że w Łodzi organizowany będzie maraton (5 czerwca), odrzuciłem to wyzwanie jako sprawę zupełnie nierealną do spełnienia na tę chwilę. Jednak sami wiecie jak to kusi, by wziąć udział w takiej imprezie i pokonać mityczny dystans.
Zacząłem sobie liczyć dni, treningi i zastanawiam się czy jest możliwe cotygodniowe wydłużenie niedzielnego długiego wybiegania o 2,5km. Zacząłbym 3.04 dystansem 21 km (start w połówce) i dodając co tydzień 2,5km 22.05 przebiegłbym 38,5km w ramach treningu. Od tego dnia miałbym dwa tygodnie na odpoczynek przed maratonem. Co sądzicie o takim planie? Czy to jest w ogóle realne, by tak zwiększać dystans?
W niedzielę po raz pierwszy zrobiłem 21 km i po pierwsze mogłem biec dalej, po drugie nie odczuwałem żadnych skutków dnia następnego.
Wiem, że to trochę wariactwo i jeśli sądzicie, że pomysł jest karkołomny przy moim poziomie wybiegania to piszcie szczerze. Nie zależy mi na żadnym konkretnym czasie, wystarczy, że zmieszczę się w limicie, choć po cichu liczę na średnie tempo 7min/km.
Zacząłem sobie liczyć dni, treningi i zastanawiam się czy jest możliwe cotygodniowe wydłużenie niedzielnego długiego wybiegania o 2,5km. Zacząłbym 3.04 dystansem 21 km (start w połówce) i dodając co tydzień 2,5km 22.05 przebiegłbym 38,5km w ramach treningu. Od tego dnia miałbym dwa tygodnie na odpoczynek przed maratonem. Co sądzicie o takim planie? Czy to jest w ogóle realne, by tak zwiększać dystans?
W niedzielę po raz pierwszy zrobiłem 21 km i po pierwsze mogłem biec dalej, po drugie nie odczuwałem żadnych skutków dnia następnego.
Wiem, że to trochę wariactwo i jeśli sądzicie, że pomysł jest karkołomny przy moim poziomie wybiegania to piszcie szczerze. Nie zależy mi na żadnym konkretnym czasie, wystarczy, że zmieszczę się w limicie, choć po cichu liczę na średnie tempo 7min/km.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 254
- Rejestracja: 04 sie 2010, 09:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Satysfakcjonuje Cie maraton w prawie 5 godzin? Ja bym odpuścił i się przygotował porządnie, a nie żeby zaliczyć dla samego zaliczenia
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Mnie się wydaje, że sam fakt przebiegnięcia maratonu to już jest powód do dumy, nawet jeśli zajęło to 5:00:01. Zajrzałem na wyniki Maratonu Warszawskiego 2010 i stwierdziłem, że ponad 16% osób, które ukończyły bieg, biegło poniżej (wolniej) średniego tempa 7min/km.Duncan pisze:Satysfakcjonuje Cie maraton w prawie 5 godzin? Ja bym odpuścił i się przygotował porządnie, a nie żeby zaliczyć dla samego zaliczenia
Ale to nieistotne - mnie taki wynik by urządzał, bo zważywszy na pewne problemy ze zdrowiem i tak dużo szybciej w najbliższym czasie raczej nie pobiegnę (o ile kiedykolwiek). To co mnie interesuje najbardziej, to czy amator może tak znacząco zwiększać dystans pojedynczego biegu.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
plan nie jest dobry
praktycznie każdy trener, w każdej książce można przeczytać żeby długie wybiegania nie przekraczały 2-3 h (w zależności kto mówi) a Ty byś chciał co tydzień od półmaratonu biegać ponad 3 h i to jeszcze zwiększając co tydzień o 15-20 minut. 5 godzinny bieg na 2 tygodnie przed maratonem? nie ma szans żebyś się po tym zregenerował. Lepiej spróbuj zwiększyć swój ogólny kilometraż tygodniowy. Długie wybiegania i to te jedno-dwa najdłuższe max. 3-3,5 h. Jak będziesz więcej biegał (tygodniowo) to wzrośnie Ci prędkość biegu i będziesz mógł w tym samym czasie pokonywać większe odległości. Widziałem gdzie indziej że zacząłeś ostrą dietę, jak będzie skuteczna to każdy stracony kilogram będzie powodował, ze biegać będziesz szybciej.
pozdrawiam Buniek
praktycznie każdy trener, w każdej książce można przeczytać żeby długie wybiegania nie przekraczały 2-3 h (w zależności kto mówi) a Ty byś chciał co tydzień od półmaratonu biegać ponad 3 h i to jeszcze zwiększając co tydzień o 15-20 minut. 5 godzinny bieg na 2 tygodnie przed maratonem? nie ma szans żebyś się po tym zregenerował. Lepiej spróbuj zwiększyć swój ogólny kilometraż tygodniowy. Długie wybiegania i to te jedno-dwa najdłuższe max. 3-3,5 h. Jak będziesz więcej biegał (tygodniowo) to wzrośnie Ci prędkość biegu i będziesz mógł w tym samym czasie pokonywać większe odległości. Widziałem gdzie indziej że zacząłeś ostrą dietę, jak będzie skuteczna to każdy stracony kilogram będzie powodował, ze biegać będziesz szybciej.
pozdrawiam Buniek
Krzysiek
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Fakt, skupiłem się na dystansie a kompletnie zapomniałem o czasie biegu. Chciałem po prostu mieć wewnętrzne przekonanie, że jak dałem radę 38 to i 42 dam radę, ale sam widzę, gdzie leży błąd.Buniek pisze:praktycznie każdy trener, w każdej książce można przeczytać żeby długie wybiegania nie przekraczały 2-3 h (w zależności kto mówi) a Ty byś chciał co tydzień od półmaratonu biegać ponad 3 h i to jeszcze zwiększając co tydzień o 15-20 minut. 5 godzinny bieg na 2 tygodnie przed maratonem? nie ma szans żebyś się po tym zregenerował.
Czyli zwiększać czas biegu, tak by doszło do 180-210 min, a nie sugerować się dystansem. Kumam…Buniek pisze:Lepiej spróbuj zwiększyć swój ogólny kilometraż tygodniowy. Długie wybiegania i to te jedno-dwa najdłuższe max. 3-3,5 h. Jak będziesz więcej biegał (tygodniowo) to wzrośnie Ci prędkość biegu i będziesz mógł w tym samym czasie pokonywać większe odległości.
Ostra dieta? To na pewno nie jaBuniek pisze:Widziałem gdzie indziej że zacząłeś ostrą dietę, jak będzie skuteczna to każdy stracony kilogram będzie powodował, ze biegać będziesz szybciej.

Fajnie, że maraton wrócił do Łodzi, bo w zeszłym roku miasto zniknęło z biegowej mapy Polski. Zapraszamtosiek pisze:Też się zastanawiam nad startem w tej imprezie. Do Łodzi mam blisko. Po warszawskiej połówce zostaje jeszcze 10 tygodni na podciągnięcie wytrzymałości i zwiększenie kilometrów. Impreza warta zastanowienia.

Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Kuba,
ja sie na tym slabo znam. Ale mam wrazenie, ze sie nakreciles na sama idee startu niezaleznie od tego, jaki czas wykrecisz etc. Mysle, ze mozesz sie wziac za jakis plan treningowy (ta polowka juz bedzie nieslym sprawdzianem) i - jesli nic nie stanie Ci na przeszkodze, wykonasz wszystkie zaplanowane treningi - to sprobuj z tym maratonem:)
ja sie na tym slabo znam. Ale mam wrazenie, ze sie nakreciles na sama idee startu niezaleznie od tego, jaki czas wykrecisz etc. Mysle, ze mozesz sie wziac za jakis plan treningowy (ta polowka juz bedzie nieslym sprawdzianem) i - jesli nic nie stanie Ci na przeszkodze, wykonasz wszystkie zaplanowane treningi - to sprobuj z tym maratonem:)
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Kuba, jeśli już teraz dajesz radę biec 21 km na treningu i nie zależy Ci na jakimś świetnym wyniku, to moim zdaniem powinieneś spróbować. Twoje tempo na treningach to obecnie jakieś 6,30 min/km. Jeśli w tym tempie dasz radę biec 2-3 godz. to maraton w tempie 7min/km jest jak najbardziej w zasięgu. Nie przesadzałabym z kilometrarzem, w sensie, że masz maraton na treningach biegać. Skarżyński radzi, by długie wybieganie trwało 2-2,5 godz. Moje najdłuższe w czasie przygotowań do maratonu miało 3 godz. Wystarczyło. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
bede trzymal kciuki.. realne jest to na pewno i jesli czas jest dla Ciebie sprawa drugorzędną to mysle ze dasz rade.. ja tam odpuszczam jak narazie takie wyzwania;))
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jest na to rozwiazanie jesli ktoś szykuje się do biegu co będzie trwał 5 h to tym bardziej winien robi treningi głuższe czaso niz ktos kto bedzie biegał maraton w 3 h. Ja bym Kuba robił 3-4 godzinne wybiegania marszobiegiem chodzi oto by organizm był w stresie treningowym długim taKA BIEGOWA WYCIECZKA.
Tompoz
Tompoz
Tompoz
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Pardita, no właśnie – nakręciłem się, a jestem taki, że jak coś mi wejdzie do głowy to mi tak ciągle drąży i drąży. Dopiero po kilku dniach zaczynam oceniać sytuację bardziej racjonalnie, dlatego zanim podejmę poważniejsze decyzje daję sobie trochę czasu na ich przemyślenie.
Makar, zgodnie z Twoim zaleceniem poczytałem w domu Skarżyńskiego i mam zamiar się do Waszych rad dostosować – faktycznie kilometraż, który założyłem to była jakaś totalna bzdura, tak jakbym wczoraj na forum się zarejestrowało. Dzięki za rady
Koreek, właśnie Twoja osoba studzi mój zapał. Ale nie zrozum mnie źle, bo piszę to w pozytywnym sensie – dzięki Tobie patrzę na to wyzwanie bardziej racjonalnie.
Tompoz, faktycznie marszobieg może być dobrą formą treningu – nie raz już rozmawialiśmy o jego wpływie na budowę bazy tlenowej. Pomyślę i nad tym….
Dzięki za wszystkie sugestie. Wziąłem sobie je wszystkie do serca (i rozumu) i nieco ochłonąłem. Zrobię po prostu tak, że będę biegał jak biegam (dużo OWB1, trochę przebieżek, długie wybiegania w weekendy do 2-3h) i zobaczę jak będzie w maju. Jak nie złapię żadnego świństwa to spróbuję, jak nie będę się czuł na siłach to odpuszczę i tyle. Po powrocie do biegania miałem podchodzić do tego na luzie, a ja znowu ciągle się spinam. Kuba – wyluzuj, mówi głos w głowie….
Makar, zgodnie z Twoim zaleceniem poczytałem w domu Skarżyńskiego i mam zamiar się do Waszych rad dostosować – faktycznie kilometraż, który założyłem to była jakaś totalna bzdura, tak jakbym wczoraj na forum się zarejestrowało. Dzięki za rady

Koreek, właśnie Twoja osoba studzi mój zapał. Ale nie zrozum mnie źle, bo piszę to w pozytywnym sensie – dzięki Tobie patrzę na to wyzwanie bardziej racjonalnie.
Tompoz, faktycznie marszobieg może być dobrą formą treningu – nie raz już rozmawialiśmy o jego wpływie na budowę bazy tlenowej. Pomyślę i nad tym….
Dzięki za wszystkie sugestie. Wziąłem sobie je wszystkie do serca (i rozumu) i nieco ochłonąłem. Zrobię po prostu tak, że będę biegał jak biegam (dużo OWB1, trochę przebieżek, długie wybiegania w weekendy do 2-3h) i zobaczę jak będzie w maju. Jak nie złapię żadnego świństwa to spróbuję, jak nie będę się czuł na siłach to odpuszczę i tyle. Po powrocie do biegania miałem podchodzić do tego na luzie, a ja znowu ciągle się spinam. Kuba – wyluzuj, mówi głos w głowie….
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
zgazdam sie z Toba, jesli chodzi o ukonczenie maratonu w czasie dowolnym. nie chodzi o to by pierwszy maraton traktowac jako bieg o zyciowy czas. wydaje mi sie ze pierwszy maraton dla takich amatorow i grubaskow jak my powinien byc przetarciem i nauka. Musimy zrozumiec czym jest ten bieg, jak zachowal sie nasz organizm itd. No i oczywiscie bedziemy mieli swoj pierwszy wyjsciowy czas do kolejnych maratonow, w których bedziemy sukcesywnie go poprawiac 

Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Dokładnie tak do tego podchodzę. A jakbym się wytrenował porządnie i pobił rekord Hailego, to co ja bym przez resztę życia robił???Pigul pisze:zgazdam sie z Toba, jesli chodzi o ukonczenie maratonu w czasie dowolnym. nie chodzi o to by pierwszy maraton traktowac jako bieg o zyciowy czas. wydaje mi sie ze pierwszy maraton dla takich amatorow i grubaskow jak my powinien byc przetarciem i nauka. Musimy zrozumiec czym jest ten bieg, jak zachowal sie nasz organizm itd. No i oczywiscie bedziemy mieli swoj pierwszy wyjsciowy czas do kolejnych maratonow, w których bedziemy sukcesywnie go poprawiac

Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
wtedy bedziesz ogladal sie za innymi ktorzy beda siedziec Ci na plecach, by pobic Twoj rekordowy czas 
a tym czasem zycze powodzenia

a tym czasem zycze powodzenia
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
WzajemniePigul pisze:wtedy bedziesz ogladal sie za innymi ktorzy beda siedziec Ci na plecach, by pobic Twoj rekordowy czas
a tym czasem zycze powodzenia

Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]