Strona 1 z 1

Fachowców prosze nie chcę biegać w maratonach ale dla siebie

: 29 mar 2008, 15:53
autor: widmo
Przeglądam różne porady na stronie bieganie.pl i wszędzie są jakieś programy przygotowujące do maratonów czy biegów konkursowych.Ja przede wszystkim po pracy doskonale umiejętności grania na perkusji i nie mam tyle czasu.Prawdę powiedziawszy mam ograniczony czas.Mam w związku z tym pytanie i proszę o pomoc.W jaki sposób mam trenować aby osiągnąc następujące cele: poprawa wydolności, zrzucenie 10 kg, dobre samopoczucie :ble: Jestem w stanie poświęcić na to 3 dni w tygodniu po 40 minut. Czy to ma sens?No i jak się odżywiać?Proszę o pomoc

: 29 mar 2008, 16:41
autor: Nagor
Tu masz wszystkie plany, zarówno dla początkujących, jak i dla zaawansowanych, a chcących trenować nad siła, wytrzymałością, szczupłą sylwetka, czy czymkolwiek innym: http://bieganie.pl/?cat=19

Co do odżywiania, to po prostu zachowuj rozsądek. Tu masz kilka ogólnych uwag o tym, jak jeść, żeby nie przytyć, a nawet schudnąć, biegając: http://bieganie.pl/?show=1&cat=27&id=528

: 29 mar 2008, 19:30
autor: ruh hożuf
Tylko uważaj, bo bieganie wciąga bardziej niż chodzenie po bagnie :ble: .
Jak sie okaże że któregoś dnia wrócisz z treningu i postanowisz zetrzeć warstwę kurzu z perkusji to sie nie dziw :bum: . Pozdrawiam i życzę wytrwałości i powodzenia

: 29 mar 2008, 19:33
autor: widmo
Wiem, że wciąga, bo kiedyś już próbowałem. :ble: Ale zabrakło mi wytrwałości no i czasu,szczególnie po rozpoczęciu pracy zawodowej.Skorzystam z informacji zawartych w tych linkach.Dziękuje bardzo i pozdrawiam

: 29 mar 2008, 19:49
autor: ruh hożuf
widmo pisze:Wiem, że wciąga, bo kiedyś już próbowałem. :ble:
Biegać czy po bagnie chodzić? :-)

: 29 mar 2008, 22:50
autor: widmo
To zależy czy rozumiesz bagno w sensie dosłownym czy przenośnym :ble: bo w różne bagno w życiu się już pakowałem i to nic przyjemnego.Bieganie zdecydowanie lepsze :hahaha: Problem w tym, że sie szybko zniechęcam.Pierwsze 2 tygodnie jest świetnie, cieszę się zakwasami, czuje się wyśmienicie a później coraz rzadziej aż w końcu porzucałem.Rezygnowałem z treningu, bo pogoda nie taka,bo buty brudne, bo coś jest w telewizji itp. Problem mam z motywacją.Mój szczytowy okres to były 3 miesiące regularnego treningu.ale nie widziałem efektów w postaci zrzucenia kilogramów i wolałem pójść na piwo jednocześnie zarzucając trening na długi czas.Ale wierzę, że tym razem się uda.Musi się udać :ble:

: 30 mar 2008, 00:58
autor: wojtek
Temat dla psychologa .
Sam rozpoznaj gdzie masz kij a gdzie marchewke i ustaw sie pomiedzy .

Re: Fachowców prosze nie chcę biegać w maratonach ale dla si

: 30 mar 2008, 22:06
autor: PinUpGirl
widmo pisze:Przeglądam różne porady na stronie bieganie.pl i wszędzie są jakieś programy przygotowujące do maratonów czy biegów konkursowych.Ja przede wszystkim po pracy doskonale umiejętności grania na perkusji i nie mam tyle czasu.Prawdę powiedziawszy mam ograniczony czas.Mam w związku z tym pytanie i proszę o pomoc.W jaki sposób mam trenować aby osiągnąc następujące cele: poprawa wydolności, zrzucenie 10 kg, dobre samopoczucie :ble: Jestem w stanie poświęcić na to 3 dni w tygodniu po 40 minut. Czy to ma sens?No i jak się odżywiać?Proszę o pomoc

Nie jestem fachowcem jeśli chodzi bieganie, ale jak prawie każda kobieta mam pewne doświadczenie w odchudzaniu ;).
Poprawa wydolności i dobre samopoczucie masz praktycznie gwarantowane ;). Co do zrzucenia 10 kg to po pierwsze dieta:
- oblicz zapotrzebowanie i odejmij od tego 200-300 kcal. Więcej nie ma sensu żeby nie spowalniać przemiany materii
- białko!
-regularne posiłki co 3-4 godziny
-nie zapominaj o zdrowych tłuszczach
To tak w skrócie. Wyrzuć też jeśli możesz słodycze i inne takie ( w granicach rozsądku, jakąś przyjemność z życia też trzeba mieć ;))
Trening:
-40 minut aerobowych trzy razy w tygodniu jest ok, jeśli złapiesz już formę możesz spróbować HIIT
-dorzuć trening siłowy (wystarczy 30 minut dwa razy w tygodniu z obciążeniem własnego ciała - na początek)

I pamiętaj, żeby biegać narazie baaardzo wolno (tak, zebyś mógł prowadzić rozmowę). I mam nadzieje, że masz dobre buty.


Ps: Z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś biega tylko po to, zeby zrzucić to długo nie pobiega. Trzeba znaleść w tym przyjemność :D. Jeśli mimo wszystko stwierdzisz że to nie to, to wybierz rower albo coś innego.

: 30 mar 2008, 22:50
autor: tomasz
Spożycie powinno być równe zapotrzebowaniu, zaś ujemny bilans kaloryczny uzyskujemy po przez spalanie.

: 31 mar 2008, 17:03
autor: PinUpGirl
tomasz pisze:Spożycie powinno być równe zapotrzebowaniu, zaś ujemny bilans kaloryczny uzyskujemy po przez spalanie.
Ja obliczam zapotrzebowanie uwzględnijaąc aktywność fizyczną i treningi, więc wychodzi na to samo :)

: 31 mar 2008, 17:15
autor: Adams
40 minut to troche mało przyznam szczerze. Plan 10 tyg, czy 6 tyg PUMY to plany gdzie na to samo bieganie / maszerowanie poświęcasz 30 minut. Warto się jeszcze rozgrzać porządznie przed i po dla własnego bezpieczeństwa.

: 31 mar 2008, 22:26
autor: tomasz
PinUpGirl pisze:
tomasz pisze:Spożycie powinno być równe zapotrzebowaniu, zaś ujemny bilans kaloryczny uzyskujemy po przez spalanie.
Ja obliczam zapotrzebowanie uwzględnijaąc aktywność fizyczną i treningi, więc wychodzi na to samo :)
Zgadza się. Byle nie robić tak, że nie uwzględnia się zapotrzebowanie bez aktywności fizycznej - odejmuje się trochę i do tego biega.

Swoją drogą to i tak zawsze mamy wynik "około". Pamiętajmy, że jedna bułka z masłem jedzona codziennie... po 21 dniach zamieni się w kilogram tłuszczu. Oczywiście chodzi o bułkę powyżej naszej normy. Nie co bawić się w aptekę :oczko: