Hey wam!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

tak, tylko kup żel, nie aerozol. smaruj 3-4 razy dziennie, ale tak od serca, nie żałuj go :taktak:
go get 'em tiger
PKO
Awatar użytkownika
WÎsnÎa
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
Życiówka na 10k: 49:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)

Nieprzeczytany post

Smaruje już drugi dzień, nawet do pracy owinąłem sobie nogę bandażem z żelem ;) I przepraszam was za wprowadzenie was w błąd, kostka mnie wcale nie boli. Ból zaczyna się zaraz pod kostka i rozchodzi na cale śródstopie. Boli jedynie jak schodzę ze schodów i podczas biegania, tak to ból praktycznie nie wyczuwalny. Nawet odważyłem się dzisiaj spróbować przebiec parę kilometrów, ale po 200 metrach odpuściłem, nie dało się biec dalej :( Powoli tracę wiarę, ze ból przejdzie :( Poczekam jeszcze ze dwa tygodnie i jak nie stanie się jakiś cud, to pójdę do lekarza z tym...
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

tak jak o tym piszesz, to odnoszę wrażenie, że jednak jest poprawa, bo przedtem bolało przy chodzeniu. jeżeli jesteś z tych, co w ogóle chodzą do lekarza, to warto pójść wcześniej niż później, np. za 3-4 dni, jeżeli nie poczujesz, że jest wyraźnie lepiej.
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

no i jak tam?
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
WÎsnÎa
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
Życiówka na 10k: 49:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)

Nieprzeczytany post

Heya ;)
Od soboty do niedzieli wieczorem bylem nad jeziorkiem, wiec nie było mowy o nakładaniu maści... Do tego zbyt dużo alko, wygłupów, skakania z rozpędu... Kostka na pełnych obrotach była ;D Efekt do przewidzenia... Własnie siedzę i smaruje już drugi raz stopę. Wkurza mnie to, że w tej własnie chwili robię ze stopa co tylko chce i nic za bardzo nie boli, a gdy tylko spróbuje przebiec 10 metrów to boli :grr:
Awatar użytkownika
WÎsnÎa
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
Życiówka na 10k: 49:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)

Nieprzeczytany post

Z nudów zacząłem sobie palcem obstukiwać stopę i odkryłem, że ból jest wyczuwalny tylko w jednym miejscu a dokładnie w tym zaznaczonym na zdjęciu. Jakieś pomysły?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

uu, ja to się nie znam, zapytaj fachowców na Kontuzjach może.
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
WÎsnÎa
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
Życiówka na 10k: 49:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)

Nieprzeczytany post

Hey wam :oczko:
Ostatnio trochę mnie tu nie było, ale niedługo postaram się to nadrobić. Ile można siedzieć na dupie po pracy... Przez to, że zacząłem tak oszczędzać stopę to trochę mi się przytyło :hej: Cały czas po pracy jakieś piwko, może nawet trochę więcej jak jedno a do tego czysta chemia w postaci chipsów :hej: Ale wiecie co? Wychodzę dzisiaj z domu do pracy, schodzę po schodach i ku mojemu zdziwieniu nie czuje żadnego bólu YEA!! Przez dwa tygodnie bardzo male poprawy były, a tu z nocy na noc :hej: Tylko nie wiem czy ryzykować i iść biegać już dzisiaj, jak myślicie? Oczywiście jakiś mały dystans bym zrobił :oczko:
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

o, już zaczyna :tonieja: siedź dalej na dupie, daj tej kostce spokojnie wyzdrowieć.
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
WÎsnÎa
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
Życiówka na 10k: 49:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)

Nieprzeczytany post

Już za późno :hej: nie wysiedziałem na dupie zbyt długo, stopa dała o sobie znać już po 500 metrach, ale nie był to ból jak ostatnio wiec biegłem dalej. Rano się okaże czy dobrze postąpiłem biegając :oczko: Nie wiedziałem, że dwa tygodnie siedzenia na dupie po pracy, popijając tylko piwko tak zniszczy moją kondycje :hej: Ledwo zrobiłem 6km haha, choć jak później zobaczyłem w czasie 30:40 :hej: Debil z tego Wiśni, nie wie kiedy przestać i odpuścić :hej:
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Powiem Ci tak: dawno temu podczas biegu poczułem ból, ale nie odpuściłem i przebiegłem do końca...skończyło się 18letnią przerwą w bieganiu...więc posłuchaj innych, "posiedź jeszcze chwilę na dupie"...nawet z tym piwkiem, potem zrzucisz, to, co przybędzie.

"Życzliwy" ;-)

--
Axe
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

WÎsnÎa pisze:Debil z tego Wiśni, nie wie kiedy przestać i odpuścić :hej:
:taktak:
no, ciekawe, co napiszesz jutro :spoczko:
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

No, oni mają rację :-) zrób jeszcze z tydzień przerwy, ale w tym czasie nie biegaj, bo tylko naruszysz tą bolącą stopę.

A te chipsy i piwko....to wiesz :hej:
Awatar użytkownika
WÎsnÎa
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 16 lip 2014, 21:21
Życiówka na 10k: 49:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdzieś tam sobie truchta :)

Nieprzeczytany post

A te chipsy i piwko to? Mam z Tobą wypić i zjeść na spacerze? ;D
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

:hahaha: :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ