90/60/90 biegam

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:Bo tu chodzi o aerodynamikę.
Jak biegacz jest z przodu szpiczasty, to lepiej go niesie.
Masywny tył nie przeszkadza.
No i nie można balastu niepotrzebnego dźwigać. I jak ktoś nie ma np. tej niepotrzebnej masy dużo powyżej środka ciężkości, to leci 4min/km!!
Z ta aerodynamika Ty tak na powaznie??
PKO
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Carmel pisze: Z ta aerodynamika Ty tak na powaznie??
ŚMIERTELNIE!!
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jak my wszyscy
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bansen pisze:
Carmel pisze:Jeszcze sie bede przebierac, biegac ide jutro.
tak wiec cyknelam jak stalam, wiec http://zapodaj.net/21d71f9116eb.bmp.html.
Po tym zdjęciu (spalona na solarium blondi) i z twoich tekstów (całokształt, ale ten o sztucznym biuście mnie dobił) wnioskuję, że faktycznie nie jesteś w stanie poprawnie zmierzyć dystansu lub czasu biegu.
Po tym co mowisz o zdjeciach i o Twojej ocenie mojej powierzchownosci wnioskuje, ze szare komorki Ci uciekaja podczas snu :) Przypilnuj ich :)
A powiem Ci dlaczego:
1. gdybys chociaz troche mial pojecie o fotografii wiedzialbys ze marniejsze apartay, w zaleznosci od nastawienia i swiatla, robia ciemniejsze zdjecia.. No coz laik jestes w przeciwienstwie do mnie, tak jak i mi pewnie jeszcze daleka droga do tego aby byc zapalonym biegaczem, byc moze w przeciwienstwie do Ciebie
2. Ja np jesli juz sie wypowiadam na temat solarium, wiem co mowie i przede wszytskim umiem odroznic jego kolor od balsamu brozujacego dave 2 w 1.
3. Jesli moj kolor wlosow ma tu jakikolwiek wplyw, to taki sam jak i Twoje absurdalne wnioski do tego ze sie "zamkne w sobie teraz" co oczywiscie smieszy mnei na sama musli, wiec komentowac nie bede :)
4. Co ma sztuczny biust do oceny dystansu? Tyle samo co Twoje sniadanie do przedwczorajszej kolacji.
5. tak dokladnie, bo ja sie na zegarku nie znam :)) a Ty masz szklana kule i nadzorujesz kazdego biegacza na forum, bo tylko Ty jestes ten naj mierzacy zcas i dystans :)

reasumujac zejdz czlowieku na ziemie, bo czasem ta "spalona blondynka" czy tez "ponietna spalona brunetka" moze byc madrzejsza od Ciebie.
Chcesz oceniac kogos, mnie ??, nie ma sprawy chociaz ja uwazam to za totalne dno. W zyciu czlowieka nie oceniam, bo sami nie chcemy byc oceniani.
Jestesmy na forum dla biegaczy, mozesz conajwyzej ocenic to jak wygladam, gdyz wstawilam zdjecia, zdaje sobie ze miss pieknosci pod wzgledem figury nie jestem, przygotowana jestem na slowa krytyki, a przede wszytskim wskazowki i rady jesli ktos mialby ochote ich udzielic w "mojej drodze spalania tluszczu"

Jednak co jak co, nie bedziesz ocenial mnie takimi epitetami bo sobie na to nie pozwole! Wiec nie zycze sobie tego.
Nie kazdemu daje natura piekne piersi, a jesli mi zasoby finansowe na to pozwolily - nic Ci do tego.
Jesli ja lubie swoj blond kolor - nic Ci do tego
Jesli ja sie spale na solarium na skwarka - nic Ci do tego
A co najwazniejsze : Mowie ile biegam w jakim czasie i nie mam bujnej wyobrazni - nie Tobie to negowac, bo nie stoisz kolo mnie.

Zyj stereotypami we wspolczesnym swiecie, ktory sie chcac nie chcac idzie na przod, a na starosc otworzysz oczy i stwierdzisz ze nie pasujesz tutaj, bo Twoje poglady okazaly sie byc wpasowane 100 lat za murzynami.


pozadrwiam :))
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:jak my wszyscy
Sceptykiem potrafie byc co do powaznosci czasem tego co ludzie pisza, gdy wyciagaja rzeczy, ktore nie maja sie ni w 5iec ni 10 w temat rozmowy :)


Swoja droga,
jestem juz dzisiaj po treningu. Ciezko sie wstawalo, na 8sma budzik, ostatecznie zerwalam sie z lozka o 8.40.
szklanka miodu z woda uwczesnie przygotowanego, buty na nogi, sluchawki na uszy i 8.55 z domu.
Myslslam ze nie dam rady, a o dziwo bieglo mi sie lepiej niz ostatnio.
Pierwsza przerwa zdecydowanie pozniej niz dotychczas. Ogolnie mniej ich bylo.
Bieglam ciut szybciej. Wrocilam o 9.25

Wnioski: Z oddechem coraz lepiej, moze i dlatego zadyszki nie lapalam, bo bardzo sie skupiam aby byl on regularny. gdybym pierwszy raz biegla, pewnie w tym tempie bym nie dala rady, bo pamietam ze nie bylo latwo nawet przy truchciku.
O dziwo takze nie czulam aby cokolwiek mnie "uwieralo" cy to w kostkach czy to lydkach. czyzbym znalazla swoje tempo??
Powiem ze biegajac wolniej potrafilo mnie cos cisnac raz w kostce raz w lydce, myslalam, ze to z racji moich poczatkow, wiec moze niezupelnie tak jest?
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:
Carmel pisze: Z ta aerodynamika Ty tak na powaznie??
ŚMIERTELNIE!!
Zatem otwieram google
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Carmel,

Nie wiem jak Ci to w życiu wychodzi, ale wiesz, zasadniczo ciężko wzbudzić szacunek i piodziw zdjęciem w majtkach.

Jeśli potrzebujesz wzmocnić sobie samoocenę, to kilka komplementów chłopaki wrzucili. Jest ok. Bierz i ciesz się!!

I chyba tu trzeba już skończyć....
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

można cały temat wrzucić do innego tematu? bo w forunkach dawno nic tak fajnego nie było.

Carmel, potraktuję Cię jakbys była rzeczywista:

1. po pierwsze, wyluzuj.
2. po drugie, spróbuj czytać ze zrozumieniem. Jeżeli będziesz miała z tym trudność, spróbuj czytać kilka razy.
3. męska część postanowiła trochę z Ciebie podrzeć łacha, głównie stąd prośba o zdjęcie. Jestem na tym forum dość długi czas i przypominam sobie może 2 przypadki kiedy ktoś rzeczywiście wrzucił zdjęcie swojej figury; nie pamiętam natomiast, żeby ktoś wrzucił zdjęcie prawie nagie, w fikuśnych majtaskach. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale takie zdjęcie plus np. teskt o laseczkach na pulpicie oraz avatar ujmują Twojej wiarygodności.
4. Samo zdjęcie ze strzałeczkami wygląda jakby było sciągnięte z sfd , albo tam jesteś i prowiadzisz bloga, albo udajesz i zdjęcie podwędziłaś.
5. Zupełnie uzasadnione jest wątpienie w Twoje osiągi na tak wczesnym stadium biegania. Dlatego poajwiły się pytania o sposób mierzenia dystansu i czasu. Albo niedokładnie mierzysz dystans, albo czas, albo jestes super talentem, stąd warto by to ustalić. Dlatego tez ponawiam pytanie: opisz dokładnie jak mierzysz czas i dystans, szczególnie dystans, i nie pisz, że na ulicy są znaki, tylko opisz konkretnie jak mierzysz te 6 km. Bo może okazać się, zę to jest 5 km i nie w 30 ale w 35 minut i sprawa się zasadniczo zmienia.

teraz trochę mniej poważnie, ale wcale nie mniej ważnie:

6. ja równiez mam problemy z odróżnieniem solarium od balsamu bronzującego dave 2 w 1 , szczególnie przy zdjęciu robionym aparatem n niskiej półki, który robi ciemniejsze zdjęcia.
7. jeżeli piszesz "chcesz mnie oceniać, nie ma sprawy" to nie rób z tego sprawy, bo ta oczywista logiczna sprzecznośc obnaża Twoją.. no zgadni, co?
8. piszesz, że nie oceniasz, a jednak bansena oceniasz, znowu sprzeczność, i znowu... Za drugim razem może zgadłaś? My z kolei mamy oceniać Twój wygląd? To oceniamy czy nie?
9. Jeżeli jesteś w stanie obcym ludziom pokazac swoje ciało, opisywać swoje życie ze szczegółami, to piwnnaś być przygotowana na to, że będzie to komentowane i niekoniecznie tak jakbyś sobie życzyła. I cnic Ci do tego czy nam coś do tego.

10. wracając na koniec do tematu: nadal nie mamy zielonego pojęcia jak faktycznie szybko biegasz.

tyle
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdawalam/ zdaje sobie sparwe w ta powaznosc "wszytskich" tutaj, ale pierwszy raz w moim zyciu wzielam sie konkretnie za sport.
Wiec i temat dla mnie pwazny.
Co prawda mialam w przeszlosci jakies drygi i proby, ale nie mialam wiekszej mobilizacji, nie znalam sie zbytnio na dietetyce i zupelnie nie wiedzialam jak biegac.. Dla mnie bieg byl po prostu biegiem :)

1. nie denerwuje sie :) we mnei drzemie stoicki spokoj, chcialam byc po prostu konkretna.
2. nazywanie kogos spalona blondi, ktorej "teksty (całokształt, ale ten o sztucznym biuście mnie dobił)" cokolwiek ma to znaczyc, majacej problem z ocena odleglosci, wybacz, ale taka ocena jest nie na miejscu. Ocena? tak, ale FIGURY
3. "dracie lacha" nie skomentuje, bo swiadczy to tylko i wylacznie o Was faceci a nie o mnie :)
4. Nie nie prowadze tam bloga, ale czytam forum, strzaleczki sa bo po rpstu chcialam zaznaczyc na jakiej redukcji mi zalezy
5. Powatpiewanie rozumiem, jednak: na zegarku widze co mi on wskazuje, nie dodaje sobie ani nie odejmuje, dystans znam, bo jechalam juz autem, wiec wiem ile tam jest (mam swoja trase wyznaczona), urzadzen zadnych nie mam, bo nie zalezalo/ zalezy mi aby "gory przenosic". Zaczelam biegac tylko dlatego aby popracowac na swoja sylwetka, zrzucic troche tu i owdzie.
Wiec droga dedukcji nie rozumiem tego zamieszania, bo nie przyszlam na forum aby sie wychwalac, nie wiedzialam nawet, ze to dobrze, myslalam raczej ze jak na biegacza to marny wynik, chcialam wiecej, ale poki co nie chce probowac zanim sie nie wdraze calkowicie i nie bede miec zadnej, nawet najmniejszej zadyszki.
Na forum zarejestrowalam sie pierwszy raz, chcialam zaznac Waszej opini, mozna wiele poczytac na internecie, jednak bezposrednia rozmowa z ludzmi i ich opinie oraz rady i wskazowki oparte na doswiadczeniach sa bezcenne :)

Ah, ja nie oceniam :) ja wyciagam wnioski. Dlugo by na ten temat polemizowac, a widze Ty lubisz, jednak nie o to tu chodzi.
Z punktem 9 sie calkowicie zgodze, krytyka konstruktywna jest bardzo fajna, jednak jesli dotyczy faktycznego tematu :) nie opierajaca sie na bezsensownych nie majacych nic wspolnego z tym jak biegam, argumentach

10. Porozgladam sie za tym urzadzonkiem - napisalam tym, bo nie mam na ten temat zielonego pojecia, nie orientuje sie na markach modelach i nie wiem ktory bedzie mi najlepiej sluzyl, aby zebrac wszytskie "statystyki"

zaczelam od tak, majac mobilizacje, ale mam nadzieje ze zmierza to w dobrym kierunku i ona mi nie pryysnie jak banka mydlana

pozdr

Ps. nie rozumiem dlaczego mialabym byc nierzeczywista.. watpie aby komukolwiek chcialoby sie marnowac czas na forum gdyby bylo inaczej.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Carmel pisze: jestem juz dzisiaj po treningu. Ciezko sie wstawalo, na 8sma budzik, ostatecznie zerwalam sie z lozka o 8.40.
Ciężko to się wstaje 4:30-5:00...
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Carmel,

Nie da się autem zmierzyć w sposób sensowny dystansu.
Narysuj to sobie w jakimś mapmyrun, czy coś.

Ty dziewczyno jesteś taka pewna siebie, że aż szczena opada, że ja tak nie potrafię, było by mi w życiu łatwiej!

Jeśli mogę coś poradzić:
Lepiej milczeć i uchodzić za idiotę, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ok, to trochę wyjaśniło, szczególnie potwierdzenie nt. sfd.
na tym forum panuje trochę inny klimat, więc luz.

postaram się pojechać językim sfd:

- na moje oko masz b. niski % fatu, nie wiem czy dalsza redukcja nie będzie zahamowana przez uwarunkowania genetyczne, nie wiem, czy skoro ćwiczysz i tłuszczyk (resztki) wciąż są to nie trzeba by było zainwestować w spalacz, tylko pytanie czy warto? Jaki ma byc cel tej sylwetki? Zawody, czy dobre samopoczucie własne? Jeśli to drugie, to zastanów się jeszcze, bo może okazać się, że nakład środków i starań będzie niewspółmierny do efektu.
- jeżeli możesz, to znajdź sobie w okolicy jakiś bieg, najlepiej na 5 km, max 10, i pobiegnij na mksa. Wróc z wynikiem to pogadamy konkrwetnie o Twoim bieganiu.
- póki co biegaj głównie powoli i spokojnie, tempem, które umożliwiałoby rozmowę, pod koniec treningu robiąc kilka 20 sekundowych przyspieszeń bieganych nie na maksa tylko z rezerwą, ładnie, stylowo, luźno.
- urządzenia i gadżety - pomyśl o tym jak już będziesz wiedział, że chcesz biegać regularnie.n arazie chyba za wcześnie?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:Carmel,

Nie wiem jak Ci to w życiu wychodzi, ale wiesz, zasadniczo ciężko wzbudzić szacunek i piodziw zdjęciem w majtkach.

Jeśli potrzebujesz wzmocnić sobie samoocenę, to kilka komplementów chłopaki wrzucili. Jest ok. Bierz i ciesz się!!

I chyba tu trzeba już skończyć....
majtki majtkami, nie widzial nikt kobiety w majtach, wiecej golasow bedzie w lato na plazy :)
mamy XXI wiek, to nie sredniowiecze gdy czarownice na stosie palono a pokazanie kostek bylo uwazane za hanbe.
Twoim rozumiewaniem polowa kobiet na plazy nie powinna budzic szacunku, oh juz mniejsza o to, nie chce mi sie dyskutowac na ten temat
Samoocene mam dobra, nie chodzilo mi o jej wzmocnienienie,
ale o to czy jest mozliwoscia zrzucic to co chce i w jakim czasie jest takowa opcja.
Myslalam, ze na forum zjade ludzi majacyh konkretna wiedze na ten temat.

Oj tak, tu nalezaloby zakonczyc.
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:
Carmel pisze: jestem juz dzisiaj po treningu. Ciezko sie wstawalo, na 8sma budzik, ostatecznie zerwalam sie z lozka o 8.40.
Ciężko to się wstaje 4:30-5:00...

poswiecenie.. I jak sie biega o tej godzinie? dajesz rade??
Ja najchetniej bieglabym z zamknietymi oczami, bo tak mi fajnie sie biega, jednak technicznie niemozliwe to jest
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Chyba temat wymknął się spod kontroli :

Prawdopodobnie to nie jest żadna prowokacja, ona jest prawdziwa. A to,ze jest skłonna aprobować nowatorskie teorie z zakresu fizyki, umie zakrzywiać czasoprzestrzeń, zna się na fotografii, paraduje na forum jedynie w półprzezroczystych majtoszkach czy wstawia sobie implanty należy zaakceptować bo taka już jest. (taki typ istnieje naprawdę)

Napisała odnośnie konkretnego zagadnienia w odpowiednim temacie, a to ze zszedł z torów to także nasza wina, bowiem wszyscy skupiliśmy się na implantach i majteczkach.

Myślę ,ze wszystko co miało zostać napisane już zostało zrobione także najlepiej będzie zamknąć temat.

BTW. sprawdziłem fotkę na TinEye i wygląda na to ze nie jest "pożyczona".

A co do avatara i zdjecia - taka kolej rzeczy - jak Rosjanin wstawi sobie zlote zeby to czesciej sie usmiecha :D

Peace!

Edit// Ja dzisiaj zaliczylem rundke 9,5k o 6:40 O.o

Co do jej preskosci to gdyby byla prawdziwa (bo chyba nikt nie watpi ze nie jest) to dobry material na profesjonalnego sportowca , tu gdzie mieszkam w biegach drugiej kategorii na 10km pace pierwszej kobiety oscyluje w granicach 4min/km takze polecam bo nagrody sa calkiem calkiem.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ