Debiut w maratonie w 2009

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

No tak Jacuś - przy szybkim lataniu. Dzięki za cytat.
Co do piwa to fakt - po biegu smakuje wyśmienicie. W końcu to izotonik i to o wysokim współczynniku jakość/cena ;-). Nie żebym był koneserem alkoholi (za tymi mocniejszymi niż wino nie przepadam) ale wieczorkiem raz na tydzień-dwa, z żonką... - why not :-).

Co do gimnastyki... podczas rozgrzewki przed treningiem (chociaż to tez element treningu, jakby nie było ;-)) zaczynam od 50 półskipów A (taki bieg w miejscu z kolanami podnoszonymi do połowy tego co przy "prawdziwym skipie"), potem 20 skipów C (ale bardziej staram się wyrzucać w tył kolana niż kopać się w tyłek - dobrze rozciąga mięśnie ud z przodu - jak one się nazywają????). Potem góra: zaczynam od wymachów rękami w różne strony (nie jakoś bezwładnie oczywiście ;-)), potem skręty tułowiem w różnych płaszczyznach, potem rozciąganie łydek i ud (nie wdaję się w szczegóły jak), a na koniec wymachy nogami przy ścianie - najpierw na boki a potem do tyłu. Ostatnio na koniec dołożyłem taki element... hm. jak go opisać... unoszę wysoko kolano w górę jak przy skipie A, przesuwam tak podniesione kolano w bok i opuszczam na podłogę po czym znów ponoszę, podniesione przesuwam przed siebie i opuszczam na podłogę - całość dość dynamicznie ale bez przesady. Mam nadzieję, że opisałem dość dokładnie (podpatrzyłem na DVD z ćwiczeniami Cindy Crawford, przy których ćwiczy moja żonka :-)).
Każdą z tych ww serii ćwiczeń rozdzielam 20 skłonami do podłogi na przeprostowanych kolanach (jestem mało gibki - dlatego co serię). Całość rozgrzewki robię w domu, zajmje mi ~10-13'.
Po biegu robię serię rozciągania taką jak w rozgrzewce, ale tylko mięśni nóg ~5-7'. Po długim biegu rozciąganie x2. Też w domu, nie zawsze natychmiast po treningu, ale staram się nie później niż pół godz. po. Napewno NIE SIADAM ani się nie kładę po treningu zanim się nie rozciągam, tylko sobie chodzę, stoję.
Z gimnastyki "siłowej" to jak mi się zachce to robię A6W oraz grzbiety w dni wolne od biegania. Może zacznę sobie też chodzić w zimie na basen ale bardziej rekreacyjnie niż "wysiłkowo".

Co do odchudzania... jak se dziś policzyłem ile kaw i herbat z cytryną wypijam a do każdej szklanki 2 łyżeczki cukru to się tego ze 20 dag nazbierało. Od dziś ograniczam się do 1 łyżeczki - zobaczymy co będzie. Kiedyś przez jakiś czas poiłem gorzką herbatę bo tak się nauczyłem - to po prostu kwestia przyzwyczajenia, tak samo jak z solą, której niestety też nadużywam.

Dajcie se już spokój z tym JS. Jeszcze trochę a otiwrając lodówkę zobaczę JS ;-).

Pozdrawiam.

Ps.: Zaś elaborat walnąłem. Jak uznacie, że wypisuję bzdury i zaśmiecam wątek to usunę - nie ma problemu.
PKO
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Od JS Bartess raczej się nie uwolnimy... przynajmniej ja, chociaż ślepo mu nie wierzę.
Co do rozgrzewki to przed bieganiem jej nie robię, za to staram się pierwsze 10 - 15 minut biec wolniej, ewentualnie trochę intensywniej pomachać rękami (słyszałem od zaprzyjaźnionego, prawie zadowowego, biegacza, że tak można), za to po biegu, najpóźniej do 15 minut po, rozciaganie, głównie właśnie mięśnie i ścięgna nóg. Wychodzi też tak jak u Ciebie 5-7 minut.
Od niedawna robię też, właśnie w dni wolne od biegania gimnastyke siłową, zobaczymy czy będą efekty.
Co do cukru to nie słodzę ani herbaty ani kawy, czasami wieczorem zrobię sobie harbatę z cytryną i miodem. No i od pewnego czasu rano wcinam dwie albo trzy kromki chleba z masłem i miodem, oczywiście naturalnym.
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja rozgrzewki też nie stosuje - pierwsze 2 km ostrożnie i wolno biegnę (akurat tyle mam dobieg do lasu) - nie szybciej niż 5,30 min/km. Za to po powrocie od bardzo dawna poświęcam sporo czasu na rozciąganie. Robię 3 serie "zestawu Staszewskiego":
Zestaw Staszewskiego. 1. Głęboki skłon, ręce w dół, naciągasz mięśnie łydki. 2. Stajesz na jednej nodze i przyciągasz piętę do pośladków, naciągasz mięśnie uda (potem zmiana nóg). 3. Opierasz się, jedna noga podkurczona z przodu, a w tylną naciągasz, stawiając piętę na ziemi (zmiana nóg). 4. Kucasz i łokciami rozpychasz kolana na zewnątrz, rozciągasz przywodziciele. 5. Robisz skłon ze skrzyżowanymi nogami, naciągasz łydkę tylnej nogi (zmiana nóg).
a potem po cięższych treningach jeszcze rozciągam nerw kulszowy - bo mam czasem jakieś delikatne bóle, a czasem jeszcze takie klasyczne rozciąganie czyli skłony na siedząco. To wszystko zajmuje trochę czasu, ale nie tylko rozciąga lecz - używając określenia Boba Glovera (którego wskazówki jakoś bardziej cenię od JS, nawiasem mówiąc) - wspiera pracę nad "gibkością". Ciągle planuję też wrócić do A6W lub brzuszków przynajmniej ale mi się nie chce.

ps. Ascisy zakupione - jutro olewam odpoczynek i testuję ;-)
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Josina w jaki sposób rozciąga się nerw kulszowy???
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Josina - ja też robię ten zestaw od Staszewskiego (bynajmniej nie Kazika:)). Co do rozciągania nerwu kulszowego też jestem ciekaw jak to zrobić bo kiedyś mi doskwierał a rwa kulszowa to ból nie do opisania!
Jak wypróbujesz butki to daj znać jakie wrażenia. Ja miałem jak po przesiadce z malucha do mercedesa (tak przynajmniej myślę, bo mercedesa nigdy nie prowadziłem a malucha owszem).
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja GS tylko w dni biegowe, GR czasem w wolne, wolne dni chce traktowac na pelny odpoczynek, w ostatnim dniu treningowym przed dniem wolnym, ide na saune (sucha, infa red) np w niedziele po wybiegu, dziala b odprężająco i regenerująco na całe ciało :-)
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja GR robię prawie codziennie z wyjątkiem soboty, GS dwa razy w tygodniu, do tego w niedzielę robię jeszcze ćwiczenia z jogi. Ogólnie w niedzielę staram się robić więcej powtórzeń GR i GS więc trochę czasu to zajmuje, ale przy muzyce z radia robi się je bardzo dobrze. Oprócz tego w miesiącach styczeń-marzec robię SB (skipy,podbiegi), natomiast w pozniejszych miesiącach tylko podbiegi.
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

z tym nerwem kulszowym to podpatrzyłem na dvd do jogi dla kobiet w ciąży mojej żony ;-)
Idzie to mnie więcej tak: kładziesz się na boku, noga "dolna" zgięta lekko w kolanie, a "górną" prostujemy i wywalamy do przodu jak najbardziej to możliwe, jednocześnie obracając głowę w tył (jakoś tak - ale raczej przydałoby się to gdzieś zobaczyć więc "don't try this at home" - ja widziałem to również na rozgrzewce przedmeczowej siatkarzy profesjonalnych).
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Teraz moje 3 gr w temacie rozgrzewki/schłodzenia, GR, GS.
Zapomniałem napisać, że właśnie trzeba tak się rozgrzewać. Od góry do dołu, bo gdyby od dołu do góry to zanim rozgrzałoby się górne partie to dolne wystygną a są najważniejsze w bieganiu (no na rękach nie biegamy ;-)). Kiedyś się nie rozgrzewałem bo mi się nie chciało i okupowałem to zawsze paleniem łydek przez spory czas treningu. Jestem raczej mało gibki dlatego wolę się w domu rozruszać i ponaciągać i na polu już jest ok.

Josina - też te A6W i grzbiety robię jak mi się chce. Przeważnie na Wiadomościach ;-). Ale najczęściej chwilę przed zjem kolację a gibać się z pełnym brzuchem to mi się już totalnie nie chce ;-).

Jacuś - a może robisz zestaw Staszewskiego przy akompaniamencie Kazika? ;-)

Macie może jakieś linki do schematów jak robić poszczególne elementy GS i GR? Strony www albo coś na YouTube? Klepię ciągle to samo, a czsami można by sobie urozmaicić.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Bartess - prosze bardzo! Strona konkurencji :hejhej:
Akurat w blogu dzisiaj było o rozciąganiu a na filmikach masz rozgrzewkę .... ze skipami;)
http://www.polskabiega.pl/
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Pomysł urodził się 5' temu. Co sądzicie byśmy sobie stworzyli własną swoją stronkę debiutantów? Małe uzasadnienie: nasz wątek ma już 17 stron. Są tu rzeczy ważne, istotne, ciekawostki, tematy poboczne, offtopic... Przeczytanie tego wszystkiego za 3 m-ce kiedy będzie tego 2x więcej będzie niemożliwością dla kogoś nowego, a nawet dla nas gdyby ktoś chcial sobie odświeżyć jakiś fragment. Celem takie stronki mogłoby być zebranie wszystkich ważnych, poruszanych tu rzeczy w jednym miejscu (takie nasze FAQ), może którke przedstawienie opis nas samych, każdego z osobna (o ile byście w ogóle chcieli), linki do miejsc z ważnymi dla nszego przygotowania rzeczami itp. Temat otwary, "surowy" bo bardzo świeży i nie do końca przeze mnie przemyślany dlatego ośmielam się poddać Waszej krytyce :-).
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

hmmm... pomysł nie jest zły. Trzeba by tylko dokładnie przemyśleć co byśmy tam chcieli mieć i jak ta strona mogłaby pomóc w przygotowaniach, bo chyba głównie o to chodzi. Jeśli chodzi o stronę techniczną to niestety na mnie nie możecie liczyć, bladego (sorki Blady:)) pojęcia o tym nie mam.
Pomysł jednakże zaiste zacny.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Dlatego poddałem pomysł pod Waszą opinię. Generalnie chodziłoby chyba o to, by naszą wiedzę jakoś usystematyzować, bo na forum to leci wszystko ciurkeim. Czasami coś ważnego jest przeplatane "ciekawostkami dnia". Od stony technicznej na pewno coś poradzimy ;-)
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

bartess - worldpress ?

co zaś do gimnastyki :D to ja się opieprzam.. rozciąganie robię ...bo czasami czuję że muszę... i właściwie weszło mi to już w nawyk przed i po każdym treningu. Głównie rozciągam łydki (podpieram się pochylony do przodu o coś (drzewo, ścianę stół, i kładę piętę na podłożu) ... potem skłony i skłony do każdej nogi z osobna... - potem takie coś a la siad płotkarski... z tym że klęcząc na kolanie i znowu łydeczka, potem udo tak jak przytoczyliście. Do ćwiczeń jednak obowiązkowo dokładam rozciąganie mięśnia pośladkowego ... w szczególności po moich "tańcach" bo wtedy czasem potrafi mnie nieźle "łapać" jakiś zakwaso podobny ból... - najprościej to robić leżąc na plecach - opisał bym to tak że jak rozłożymy ręce pod kątem 45stopni.. to próbujemy kolanem dostać do przeciwległego łokcia ;-) - oczywiście rękami sobie możemy pomagać a nie muszą leżeć na podłodze.

No a gimnastyki siłowej praktycznie nie robię... - czasem jak mi się przypomni to 3 brzuchy zrobię i 3 odgięcia do tyłu albo i ze 4 pompki, ale zakładam że to co mnie przegonią na tańcach to moje ... i wystarczy ;-)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

bartess pisze:Pomysł urodził się 5' temu. Co sądzicie byśmy sobie stworzyli własną swoją stronkę debiutantów? Małe uzasadnienie: nasz wątek ma już 17 stron. Są tu rzeczy ważne, istotne, ciekawostki, tematy poboczne, offtopic... Przeczytanie tego wszystkiego za 3 m-ce kiedy będzie tego 2x więcej będzie niemożliwością dla kogoś nowego, a nawet dla nas gdyby ktoś chcial sobie odświeżyć jakiś fragment. Celem takie stronki mogłoby być zebranie wszystkich ważnych, poruszanych tu rzeczy w jednym miejscu (takie nasze FAQ), może którke przedstawienie opis nas samych, każdego z osobna (o ile byście w ogóle chcieli), linki do miejsc z ważnymi dla nszego przygotowania rzeczami itp. Temat otwary, "surowy" bo bardzo świeży i nie do końca przeze mnie przemyślany dlatego ośmielam się poddać Waszej krytyce :-).
Bartess chyba forum, na www.fora.pl moza za free swoje załozyc w 5 minut, robiłem to kilkanascie razy :-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ