Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
soprano99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 277
Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Słomniki

Nieprzeczytany post

Ja, grubas, zaliczyłem dzisiaj swój pierwszy półmaraton i była to wcale niełatwa Rudawa.
Małymi kroczkami zbliżam się do maratonu.
GG 4428822

"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
Kiprun
Awatar użytkownika
ameise
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 11 cze 2009, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

soprano99 pisze:Ja, grubas, zaliczyłem dzisiaj swój pierwszy półmaraton i była to wcale niełatwa Rudawa.
Małymi kroczkami zbliżam się do maratonu.
Gratulacje :) Opisz wrazenia, przede wszystkim jak się biegło? :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ameise][img]http://runmania.com/f/4ba766482eac20519e7086b1b26d1a64.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

soprano99 pisze:Ja, grubas, zaliczyłem dzisiaj swój pierwszy półmaraton i była to wcale niełatwa Rudawa.
Małymi kroczkami zbliżam się do maratonu.
Brawa! Pochwal się zdjęciami i napisz jak było :usmiech:
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

soprano ty zalotniku ;p ty i grubas ;p powinieneś sobie w stopce dodać tutaj swoje bmi... bo jeszcze ktoś ci uwierzy ;-)

no ale fakt faktem - maraton zaliczył... i to w dobrej formie... (wiem bo i ja tam byłem... choć miodu i wina nie piłem)

ja też kiedyś to byłem grubas... teraz też z nadwagą... ale już coraz mniejszą... więc już prawie jak chucherko ;-)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
soprano99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 277
Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Słomniki

Nieprzeczytany post

Szymon, maraton dopiero przede mną :hahaha:
Powiem Wam jedno - najważniejsze to nie wyrywać się jak wariat od początku, prawdę pisze JS, że początkujący biegacze płacą frycowe w postaci zarżnięcia się na pierwszych kilometrach. Ja wyciągnąłem wnioski z poprzednich startów, gdzie właśnie jak wariat gnałem od początku. Półmaraton zacząłem spokojnie, w tempie rozgrzewkowym 6:30-7 min/km, dopiero tak od 3km wskoczyłem na ok 6:10/km co było nie łatwe biorąc pod uwagę te górki. Najważniejsze, że biegłem w miarę komfortowo. I najważniejsze - banany rzeczywiście ładują akumulatory (wielkie dzięki wszystkim na punktach regenaracyjnych). Gdzieś tak od 11-12km było mi ciężko trzymać tempo ze względu na brak oznaczeń kilometrów - może były a ja ich nie zużywałem, w każdym razie widziałem średnio co 2-3 oznaczenie. Ok 5 km przed metą zacząłem gnać - dosłownie, trochę za wcześnie. Dobiegłem do mety w miarę dobrej formie, czas 2:12. Jestem zadowolony bo przed biegiem zrobiłem sobie mały rekonesans trasy i wziąłbym w ciemno 2:30.
Ale musicie wiedzieć - WSZYSTKO JEST MOŻLIWE!!! Nawet grubas może przebiec półmaraton. Przypominam sobie moje posty sprzed ponad roku, gdzie moim wielkim marzeniem był półmaraton. Właśnie jedno z moich marzeń zrealizowałem i marzę dalej, więcej ,mocniej. Uwierzcie mi - w końcu kilkanaście miesięcy temu ważyłem prawie 130kg i nie byłem w stanie biec 30sek a teraz ponad 2 godziny bez przechodzenia do marszu. Jestem z siebie dumny, wiem to zakrawa na samolubstwo, ale trudno.
GG 4428822

"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
illy
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Soprano! Ogromne gratulacje!
Strasznie pozytywny post na rozpoczęcie tygodnia!
Jeszcze nie ma się czym chwalić.... JESZCZE!
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Wow, soprano99 gratulacje!
Naprawdę jest się czym pochwalić. Na Twoim miejscu również pękałabym z dumy :)
Ja jestem właśnie gdzieś na Twoim etapie sprzed roku. I po prostu nie jestem w stanie uwierzyć, że mogłabym pobiec nawet 5 km więc półmaraton to już w ogóle jakieś science fiction. Ale jak widać, można :)
o
Awatar użytkownika
soprano99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 277
Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Słomniki

Nieprzeczytany post

Wilma. illy - pozwólcie, że tylko powtórzę: NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH!!!
A wiecie co jest w tym najwspanialsze? To jest to, że sprawia mi to ogromną frajdę. Usiąść z medalem po takim biegu, popatrzeć na niego, przypomnieć sobie swoje początki, pokręcić z niedowierzaniem głową i czuć się ech, nie wiem jak to wyrazić słowami. Co tam wynik! Na wyniki przyjdzie pora!
GG 4428822

"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Jakbym takie medal dostała, to bym w nim chyba do pracy poszła żeby się pochwalić :)
Może za rok?
o
Awatar użytkownika
ameise
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 11 cze 2009, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

soprano99 pisze: A wiecie co jest w tym najwspanialsze? Usiąść z medalem po takim biegu, popatrzeć na niego, przypomnieć sobie swoje początki, pokręcić z niedowierzaniem głową i czuć się ech, nie wiem jak to wyrazić słowami. Co tam wynik! Na wyniki przyjdzie pora!
Dokładnie tak. Ja po 3 tygodniach człapania poszłam sobie na 'zawody' i udało mi się przebiec 5.7 km w 33 minuty, a jeszcze miesiąc wcześniej nie potrafiłam przebiec 2.5 km bez zatrzymywania. :-)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ameise][img]http://runmania.com/f/4ba766482eac20519e7086b1b26d1a64.gif[/img][/url]
Forest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 10 paź 2008, 12:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia

Nieprzeczytany post

Najlepsze w bieganiu jest to że praktycznie każdy może wziąć udział w biegu czy tam zawodach, nie musisz być zawodowcem ani bardzo dobrym biegaczem, wystarczy być "truchtaczem"
RUN FOREST RUN!!!
Awatar użytkownika
ameise
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 11 cze 2009, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Po radach Foresta zaczęłam zamęczać steper, ograniczyłam nieco spożywane kalorie, troszkę mądrzej skomponowałam dietę, dziś bardzo z siebie dumna poszłam biegać, zaplanowałam 9 km i było super, biegło się świetnie, szkoda, że tylko 1 km, bo potem się z wielką gracją wyp%^&%. Mam zdarte kolana i prawy łokieć i obnażoną prawdę o sobie... nie jestem księżniczką.... moja krew NIE jest błękitna... :echech:

Miło mi sie zrobiło, bo jakiś pan zawrócił na rowerze i chciał mnie zbierać z gleby i umyć, wzruszajace to było :hej: :hej: :hej:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ameise][img]http://runmania.com/f/4ba766482eac20519e7086b1b26d1a64.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
ultima-thule
Wyga
Wyga
Posty: 117
Rejestracja: 08 maja 2009, 23:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ameise :D współczułabym Ci z całego serca gdyby to nie brzmiało tak zabawnie :)
Soprano - gratuluję i zazdroszczę :) Dziś postanowiłam wziąć udział w półmaratonie w listopadzie, a biegam jeszcze słabiutko, bo maks 8 km, ale zacisnę zęby i zrobie co w mojej mocy - właśnie dla tego boskiego uczucia PO :)
Przeciwności losu są jak kamienie, które ostrzą mój miecz - Ave Raf
Awatar użytkownika
ameise
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 11 cze 2009, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

@Ultima
Jest coraz gorzej. Na udzie mam siniaka o wymiarach 15x8 cm. Prawe ramię mam zdarte w taki uroczy wzorek, jakby ktoś mnie chłostał.

A lewe kolano... wielkie i napuchnięte, jeden wielki krwiak, ledwo zginam nogę, a boli jak cholera :/

Jedyne zimne, co mam i przykładam, to słoik ogórków konserwowych - medycyna ratunkowa to przy mnie pikuś. ;)

Może powinnam zadzwonić na Błękitną Linię i poskarżyć się, że zaatakowała mnie szutrówka? ;)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ameise][img]http://runmania.com/f/4ba766482eac20519e7086b1b26d1a64.gif[/img][/url]
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A tak się tylko zapytam. Dostaje się jakieś medale za dalsze miejsca? Nigdy nie startowałem w żadnych zawodach dlatego pytam :ble:
ODPOWIEDZ