Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
kryminalistyk
Wyga
Wyga
Posty: 88
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Tequila, to chyba by było to.

Te plastry z gazą lubią się odklejać, ponieważ są wrażliwe na wilgoć.
Ten, który podałeś podobno nie przejmuje się wilgocią.
Postaram się coś takiego kupić.

Co do koszulek - moje są niby do biegania, ale i tak nie pomaga

Do pół godziny, 40 minut biegu - spox. Ale powyżej - zaczynają się obtarcia.

Małe uaktualnienie:

http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-pro ... m-516.html

Wziąłem to.

Kiedy pani w aptece zapytała na co mi plaster, bez tych wiskozowych wstawek, a ja wypaliłem: NA MOJE SUTKI, PROSZĘ PANI, to nieco się stropiła i opadła Jej żuchwa. No ale potem nie wytrzymała i zaczęła się śmiać :)


Wspólnie ustaliliśmy, że wersja papierowa plastra zaproponowana przez Tequilę będzie o tyle lepsza, że ma nieco mniej właściwości "depilujących" klatę, przy czym nie ustępuje specjalnie wersji z tkaniny, jesli chodzi o "lepkość". No i jest przewiewna.

Można przetestować jeszcze wkładki laktacyjne dla kobiet karmiących, ale to już byłby chyba hardcore :D


[/url]
[url=http://runmania.com/rlog/?u=yacca][img]http://runmania.com/f/a8fe816431c32b319621955ea814a757.gif[/img][/url]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Ksenia
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 11 sie 2008, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona wyspa.

Nieprzeczytany post

Sluchaj,platki laktacyjne nic ci nie dadza bo one same sie nie trzymaja musialbys miec stanik he he i to najlepiej dla karmiacych. :hahaha:
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

tak, ale karmiąca zerówka chyba :hej:

a propo's plastrów - może warto przed założeniem odtłuścić skórę?
( woda utleniona, czy spirytus? )
tequila
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 15 lut 2005, 11:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

Ksenia pisze:Sluchaj,platki laktacyjne nic ci nie dadza bo one same sie nie trzymaja musialbys miec stanik he he i to najlepiej dla karmiacych. :hahaha:
Ksenia ja mysle, ze on mial takie na mysli:
:hejhej:
http://www.radar.pl/Apteka-Pozostale/Sh ... ry/3866819
pozdrawiam
TeQuila
Awatar użytkownika
Ksenia
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 11 sie 2008, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona wyspa.

Nieprzeczytany post

tequila pisze:
Ksenia pisze:Sluchaj,platki laktacyjne nic ci nie dadza bo one same sie nie trzymaja musialbys miec stanik he he i to najlepiej dla karmiacych. :hahaha:
Ksenia ja mysle, ze on mial takie na mysli:
:hejhej:
http://www.radar.pl/Apteka-Pozostale/Sh ... ry/3866819
wow,takie to i ja bym sobie sprawila.
:hej:
Awatar użytkownika
kryminalistyk
Wyga
Wyga
Posty: 88
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

No te są cooool :D
[url=http://runmania.com/rlog/?u=yacca][img]http://runmania.com/f/a8fe816431c32b319621955ea814a757.gif[/img][/url]
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

cały urok bez
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Słuchajcie, w kwestii obtarć.
Biegowa koszulka nie ma tu nic do rzeczy - jak się maja obcierać to będą.

Musicie kupić plastry WODOODPORNE !!!!
I nalepić tak (to nie ja jestem na zdjęciu :) )

Obrazek

Bo jak nie, to będzie tak:

Obrazek

Jak widzicie na zdjęciu kolega ma koszulkę biegową full wypas i nic to nie zmienia. Zapomniał plastrów.
Awatar użytkownika
kryminalistyk
Wyga
Wyga
Posty: 88
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Dzięki, Fredzio!

Na oko ten plaster wygląda tak, jak ten, który kupiłem w aptece.

A to zdjęcie poniżej - koszmarne ... Jezu, jak to musiało boleć ...

Brrrr...

Przy okazji - ładnie to widać u tego kolegi z plastrami na fotce - przy bieganiu (przynajmniej u mnie) chudnie się w taki sposób, że zapadają się najpierw boki brzucha. Fajnie to widać na tym zdjęciu.

Cleo - Fakt, cały urok bez :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=yacca][img]http://runmania.com/f/a8fe816431c32b319621955ea814a757.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
dvse
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 23 sie 2008, 22:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Witam Grubaśno :ble:

Ja również przebiłem się przez cały wątek :hej: Od tego czytania już wiem jakie są zalecenia w racjonalnej diecie, jakie buty wybrać, że trzeba biegać wolno etc. także pomysł aby skracać wątek i wybrać najważniejsze rzeczy (Leo na niego wpadał chyba dwa razy :bum: ) moim zdaniem nie jest za dobry bo po przeczytaniu całego wątku na prawdę wiele rzeczy się utrwala w głowie grubasa;]

Jak na grubasa przystało, do momentu jak wpadłem na tą stronę i to forum i wreszcie na ten wątek ruchu nie miałem prawie wcale (nie licząc dojść do komunikacji miejskiej i tam gdzie musiałem na piechotę), z dietą też było kiepsko (paróweczki, makarony, tosty etc.) także moja waga powędrowała do magicznych trzech cyferek (przy wzroście 173 :orany: , mam 24 lata) no i postanowiłem się za siebie wziąć;]

Jestem w drugim tygodniu planu 10-tygodniowego, staram się też racjonalniej odżywiać, nie słodzić herbatek (oj ciężko) no i wywalić z jadłospisu chipsy czekoladki, cole i tym podobne. Żadnych rewolucji (tzn. dla mnie to są rewolucje ale jak dietetyk by to zobaczył to raczej zaleciłby co innego), po prostu zdrowiej jeść...

Do biegania mam butki Nike, nie wiem jaki model bo kupiłem je dawno dawno do chodzenia i leżały trochę w szafie ale w moim mniemaniu one są przeznaczone do biegania (wyczuwa się amortyzację, dobrze trzymają stopę). Na inne w tym momencie nie mogę sobie pozwolić, niestety... Kondycyjnie jakoś na razie te 3 minutki ciągłego biegu wytrzymuje (chociaż w pierwszym tygodniu nie było łatwo, z resztą teraz też nie jest a to tylko 3 minuty jaaa) (na 3 minuty wychodzi mi tak 500m) ale nie daje mi spokoju ból pięt. Jak biegam to nie bolą ale wystarczy jak trochę posiedzę (albo po nocy) kładę stopy na ziemi i boooli. Gdzieś w dziale zdrowie znalazłem post apropos bólu pięt i tam jakiś kolega polecał rozciąganie (ciągnięcie palców w dół przy wyprostowanej nodze) i jak na razie czuje delikatną poprawę, zobaczymy co będzie dalej;]

Także (nie zaczyna się zdania od także?) dziękuje Ojcowi Założycielowi jak i reszcie dyskutantów za motywację do zmiany trybu swojego życia, BRAWO!!
Ostatnio zmieniony 27 sie 2008, 12:03 przez dvse, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ksenia
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 11 sie 2008, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona wyspa.

Nieprzeczytany post

hej dvse,witam w gronie,ja tez krotko jestem w tej branzy :hejhej: ,ale juz chyba zalapalam bakcyla.

co do tego drugiego zdiecia to naprawde nie zdawalam sobie sprawy,ze faceci maja taki proble.My tu hihu hahu a to naprawde boli.Wspolczuje,zreszta wiem jak bola sutki jak sie zmarzie lazac bez stanika :ojnie:.a ja cos mam problem z waga pomimo ze cwicze naprawde 6 razy w tyg i biegam czesto najmniej 5razy po 30 min,to moja waga albo spada do 72kg potem 71,5kg i wraca do gory.mam dosc.
Awatar użytkownika
dvse
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 23 sie 2008, 22:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ksenia pisze:to moja waga albo spada do 72kg potem 71,5kg i wraca do gory.mam dosc.
Bardzo dużo ludzi w tym wątku narzeka na ten aspekt ale wszyscy powtarzają, że czasem nie waga jest wyznacznikiem efektów ale sylwetka, mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, więc pewnie budują Ci się mięsnie kosztem tłuszczu i efekty za jakiś czas na pewno będą widocznie. Nie możliwe, aby przy takim wysiłku nie działy się jakieś pozytywne zmiany w Twoim ciele...

No i ważne jest ćwiczyć w zakresie 65-75% HRmax, wtedy efekty są ponoć najlepsze;]

pozdrawiam!
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Święta racja. Waga nie jest idealnym wyznacznikiem postępów.
I to prawda, że mnięśnie ważą > niż tłuszczyk...
A wiadomo - biegasz, mięśni przybywa.
Zacznij się mierzyć centymetrem ( ale też najlepiej rano... w szczególności w partiach brzucha )

Mi po raz pierwszy w moim długim życiu (27lat), udało się osiągnąć fantastyczne rezultaty bez zagładzania się - 25 kg;
CIERPLIWOŚCI - na trwałe rezultaty, trzeba i warto odrobinę poczekać
Awatar użytkownika
kryminalistyk
Wyga
Wyga
Posty: 88
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Dzisiaj wypróbowałem plastry

Wszystko jest świetnie (trzymają mocno i są "wodoodporne" - nic nie ociera), dopóki nie TRZEBA ICH ZDJĄĆ!

WTEDY CZŁOWIEK POZNAJE NOWĄ DEFINICJĘ BÓLU!

Nie chodzi nawet o włosy, ale fakt, że te plastry trzymają najmocniej na samym czubku sutka :D
Wrażenia przy zrywaniu niezapomniane!

DVSE!

Witaj!

Twój problem to najprawdopodobniej buty!
Oczywiście niewłaściwe.

Dlaczego niewłaściwe? Ano dlatego, że czujesz ból pięt.
Buty dla biegaczy są konstruowane tak, że - o ile się nie mylę - projektanci skupiają się głównie na amortyzacji tej części stopy, ponieważ ludzie biegają głównie "z pięty".

Przy Twojej wadze i wzroście - a wiem coś o tym, bo zaczynałem z podobnego pułapu, buty to NAJWAŻNIEJSZA SPRAWA!

Nie lekceważ tego, ponieważ uderzając o podłoże piętą bez amortyzacji robisz krzywdę nie tylko nogom, ale i kręgosłupowi, itp., itd.

Jeśli nie masz za dużo kasy, to udaj się chociażby do Decathlona i kup buty do biegania z niebieskiej linii - Kalenji.
Kosztują ... 50 zł.
Mają tylko piankę Eva, ale jeśli będziesz biegał na miękkiej nawierzchni typu leśne ścieżki, polne dróżki - to raczej nic Ci się nie stanie, a zobaczysz jaką poczujesz różnicę w komforcie biegania.
Ja ważyłem z grubsza tyle, co Ty i dały radę.
Za 100 - 120 zł kupisz już nawet New Balance - też Decathlonie.


Jeśli tego nie zrobisz, to:

1. Załapiesz się szybko na kontuzję.

2. Zniechęcisz się do biegania. Zamiast przyjemności i endorfin - krew, pot i łzy ...
[url=http://runmania.com/rlog/?u=yacca][img]http://runmania.com/f/a8fe816431c32b319621955ea814a757.gif[/img][/url]
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

dvse
nie wspomniałeś na jakiej nawierzchni biegasz
Asfalt, beton, chodnik - wszystko co twarde odpada :oczko:
ODPOWIEDZ