
Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 mar 2014, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tomasz ale ja w pierwszych dwóch tygodniach biegałem kółka ok.4700 m (przejechałem to moje kółeczko rowerem i zmierzyłem na liczniku rowerowym),w tym tygodniu już dokładam dystansu żeby było pełne 30 min. treningu .Matematyka raczej niewiele tu zdziała bo pierwsza część trasy 2km mam pod górkę,potem niecały kilometr równo,a następnie z górki i znowu pod górkę więc nie jestem w stanie utrzymać idealnie równego tempa.
- Tomasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 427
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Po co pytasz skoro u Ciebie jest niemierzalne?piter70 pisze:Matematyka raczej niewiele tu zdziała bo pierwsza część trasy 2km mam pod górkę,potem niecały kilometr równo,a następnie z górki i znowu pod górkę więc nie jestem w stanie utrzymać idealnie równego tempa.

Wracając do rzeczywistości, dzisiaj przedreptałem 4,5km w tempie 7:34/km. Prawie połowę dystansu trzymałem się interwału piątego tygodnia 4/1, ale z powrotem wróciłem już ciągłym biegiem (ok. 2,6km +/- 19min). Dzięki rozciąganiu oraz odpowiedniemu oddychaniu nie mam już problemu z piszczelami oraz kolką. Mimo wszystko trzymać się do końca planu czy próbować w weekend całych 30 minut?
- darek12
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 03:46:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Zielonej Górze VI, najsilniejsza jak do tej pory edycja trzyma się twardo.
W sobotę zaczynamy 4/1 - nikt się nie poddaje, przeciwnie dołączają nowi.
Niektórzy zaczynają po raz trzeci - ale chyba lubią prowadzące zajęcia dziewczyny...
Paskudna pogoda nie zniechęca. Dodatkowe ćwiczenia też nie.
Czasami przychodzi nawet 40 osób - stadion jest nasz
W sobotę zaczynamy 4/1 - nikt się nie poddaje, przeciwnie dołączają nowi.
Niektórzy zaczynają po raz trzeci - ale chyba lubią prowadzące zajęcia dziewczyny...

Paskudna pogoda nie zniechęca. Dodatkowe ćwiczenia też nie.

Czasami przychodzi nawet 40 osób - stadion jest nasz

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 27 mar 2014, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzień dobry wszystkim!
Dziś mam zrobić 30 minut ciągłego biegu. Z jednej strony - boję się, że nie dam rady. Z drugiej, już nie mogę się doczekać
Wychodzę ok. 22:00, trzymać kciuki proszę;)
Dziś mam zrobić 30 minut ciągłego biegu. Z jednej strony - boję się, że nie dam rady. Z drugiej, już nie mogę się doczekać

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Trzymamy. 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 27 mar 2014, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i udało się, nawet trochę ponad 30 minut
Czułam też, że dałabym radę biec dalej. Łącznie wyszła prawie godzinka treningu:) W drodze powrotnej, już spokojnie truchtając, pojawił się ból pleców, może ktoś poleciłby jakieś domowe ćwiczenia na wzmocnienie mięśni pleców i kręgosłupa? Domyślam się, że utrzymywanie odpowiedniej postawy przez cały trening sprawia, że trochę te rejony się nadwyręża, tym bardziej, że do tej pory robiłam tylko 30 minutowe treningi:)
Pozdrawiam i zachęcam wszystkich do biegania, zaczęłam dokładnie miesiąc temu, dziś wyszło mi prawie 8km i chcę więcej;)

Pozdrawiam i zachęcam wszystkich do biegania, zaczęłam dokładnie miesiąc temu, dziś wyszło mi prawie 8km i chcę więcej;)
- Tomasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 427
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Niedawno wróciłem, przeszurałem 33minuty w tempie 7:29, udało się :D
Plan rozpocząłem od drugiego tygodnia, skończyłem na piątym. Teraz przez ok. trzy tygodnie chcę nadal dreptać na tym samym dystansie, aby wzmocnić nogi. Później dalej realizuję swój cel (10km, 10kg...), prawdopodobnie z planem '10km dla początkujących' http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431.
Adamie - bardzo dziękuję za Twoje plany. Tak do końca się ich nie trzymałem, jednak były dla mnie bardzo pomocne przez pierwsze tygodnie, zarówno dla rozruszania zastałego brzucha jak i utrzymania motywacji
Plan rozpocząłem od drugiego tygodnia, skończyłem na piątym. Teraz przez ok. trzy tygodnie chcę nadal dreptać na tym samym dystansie, aby wzmocnić nogi. Później dalej realizuję swój cel (10km, 10kg...), prawdopodobnie z planem '10km dla początkujących' http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431.
Adamie - bardzo dziękuję za Twoje plany. Tak do końca się ich nie trzymałem, jednak były dla mnie bardzo pomocne przez pierwsze tygodnie, zarówno dla rozruszania zastałego brzucha jak i utrzymania motywacji

-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 21 lut 2014, 07:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dziś zacząłem 6 tydzień planu. Czuję, że 30 min ciągłego szurania już puka do mych drzwi
. W zasadzie dziś zastanawiałem się, po co te 30s odpoczynki, ale plan jest plan, ktoś mądry go ułożył i trzeba się pilnować
. Jak spojrzę na siebie przez te 5 tygodni do tyłu - nie ten sam człowiek...


Pierwszy trening: 21-02-2014
Pierwsze 30' biegu bez przerwy: 5-04-2014
Pierwsze zawody: 12-04-2014 (5 km - 00:30:21)
Plany: zwiększenie dystansu
Pierwsze 30' biegu bez przerwy: 5-04-2014
Pierwsze zawody: 12-04-2014 (5 km - 00:30:21)
Plany: zwiększenie dystansu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 30 mar 2014, 11:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej,
dzisiaj ukończyłam 2. dzień 3. tygodnia (6x2min/3min), zaczęłam od 2. tygodnia i początek biegania łączę z rzucaniem palenia (dzisiaj 10. dzień bez dymka). Kondycja chyba trochę mi się poprawia, czasami przeszkadza mi ból piszczeli (który stosunkowo często pojawia się u mnie przy szybkim chodzeniu). Przyznam szczerze, że trochę mi wstyd, że w drugim tygodniu łapałam zadyszkę - mam 25 lat i BMI 20,5...
Liczę na poprawę sylwetki i przede wszystkim zdrowszy styl życia. Trzymam kciuki za wszystkich zaczynających (siebie też!).
Pozdrawiam
yuva
dzisiaj ukończyłam 2. dzień 3. tygodnia (6x2min/3min), zaczęłam od 2. tygodnia i początek biegania łączę z rzucaniem palenia (dzisiaj 10. dzień bez dymka). Kondycja chyba trochę mi się poprawia, czasami przeszkadza mi ból piszczeli (który stosunkowo często pojawia się u mnie przy szybkim chodzeniu). Przyznam szczerze, że trochę mi wstyd, że w drugim tygodniu łapałam zadyszkę - mam 25 lat i BMI 20,5...
Liczę na poprawę sylwetki i przede wszystkim zdrowszy styl życia. Trzymam kciuki za wszystkich zaczynających (siebie też!).
Pozdrawiam
yuva
-
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 mar 2014, 22:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem tu od dziś, podobnie jak moja przygoda z bieganiem zaczyna się właśnie dziś.
Zacząłem realizować plan 6 tygodniowy z poziomu 3 tygodnia. Spokojnie wystarcza mi sił aby robić 2 minutowe truchtanie - bo nie mogę nazwać tego biegiem. Mam jednak pytanie do kogoś doświadczonego. Jak to jest z oddechem podczas biegania? Czy wdech wraz z wydechem muszą być tej samej długości? Bo u mnie wygląda to tak że wdech jest 2 razy dłuższy od wydechu i tak jak by cały cykl wdech - wydech przypada na 3 kroki wdech - 2 wydech - 1 krok. Czy jest na to jakaś rada i sposób aby ułatwić sobie trudne początki? Czy nie zwracać uwagi na oddech i robić swoje ?
Pozdrawiam,
Maciek
Jestem tu od dziś, podobnie jak moja przygoda z bieganiem zaczyna się właśnie dziś.
Zacząłem realizować plan 6 tygodniowy z poziomu 3 tygodnia. Spokojnie wystarcza mi sił aby robić 2 minutowe truchtanie - bo nie mogę nazwać tego biegiem. Mam jednak pytanie do kogoś doświadczonego. Jak to jest z oddechem podczas biegania? Czy wdech wraz z wydechem muszą być tej samej długości? Bo u mnie wygląda to tak że wdech jest 2 razy dłuższy od wydechu i tak jak by cały cykl wdech - wydech przypada na 3 kroki wdech - 2 wydech - 1 krok. Czy jest na to jakaś rada i sposób aby ułatwić sobie trudne początki? Czy nie zwracać uwagi na oddech i robić swoje ?

Pozdrawiam,
Maciek
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Są różne schematy, paterny, musisz oddychac tak jak Ci najwygodniej. 2 na 1 jest ok.