Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Maja2902
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 13 wrz 2013, 12:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

z mojej strony, jako że przerobiłam ten plan, mogę Ci doradzić żeby słuchać swojego ciała a nie ślepo podążać za "rozpiską". Jeśli coś Cię boli, nie czujesz się komfortowo- zwolnij, zrób sobie wolne albo powtórz poprzedni tydzień. Plan jest dla Ciebie a nie Ty dla planu.
Wydaje mi się jednak, że wszystko jest ok jeśli piszesz, że przy 3- 4 treningu z danego tygodnia biegniesz już spokojnie. Wysiłek jakiś musi być żeby podnosić poprzeczkę organizmowi. A na to wygląda, że Twój organizm dobrze się dostosowuje do zwiększenia obciążenia.
Ja biegałam zgodnie z planem, potem przesadziłam z trasą (zbyt górzysta) i złapałam kontuzję kolana. Musiałam przerwać, zmienić trasę, cofnąć się o 2 tygodnie. Jak już biegałam te 30 minut to na początku też był to wyczyn. Potem biegałam wiele tygodni po 30 minut aż te 30 minut stało się rozgrzewką :-) Zatem powoli do celu. Powodzenia. www.mamybiegaja.blogspot.com
PKO
cmaaga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 lis 2013, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zwlekałam, bo nie wiedziałam czy przetrwam początek, no ale skoro już się tutaj tak wspieracie to czemu się nie podzielić.

Od jutra zaczynam bieganie 3m na 2m, czyli tydzień czwarty, przy czym pierwszy zupełnie odpuściłam.

Jestem przykładem człowieka, który całe życie uważał: BIEGANIE NEVER! Aż tu nagle okazało się, że właściwie bieganie jest najłatwiejszą formą aktywności, jeśli chodzi o zmobilizowanie się, znalezienie czasu, etc. Nigdzie nie muszę być na określoną godzinę, co dla mnie jest chyba najważniejsze.

Plan mam uzupełniony o dodatkowe ćwiczenia: trening obwodowy, stretching, core stability i jakieś inne rozrywki dla zabawy. Trochę hardcore, zważywszy, że od dwóch lat siedzę przy komputerze nawet 12 godzin dziennie, ale póki co wszystko udaje się realizować.

Mam to szczęście, że w rodzinie jest kilku sportowców a kilku znajomych biega i trenuje innych, więc ciutkę wsparli mnie radą jak to wszystko w miarę mądrze poukładać.

Póki co wystarczy mi 30 minut, ale największą motywacją jest chęć wygrania z Anią Celińską w biegu na Grójec (przy założeniu, że będzie w formie). Nie sądzę, że da się to zrobić w tym sezonie, ale pomarzyć warto :D :)

Moje spostrzeżenia po tych 3 tygodniach:
1. buty! raz przebiegłam się w niezbyt spasowanych, tanich butach joggingowych, wyszło że akurat po betonie i był to najgorszy z dni biegowych (do tej pory...)
2. Ubranie! mam w swojej szafie sportową odzież termoizolacyjną, bo jakoś tak wyszło i kolekcjonowałam ją głównie na górskie wędrówki, ale wczoraj olałam sprawę i ubrałam się w zwykłe sportowe ciuchy, efekt: przewiało mnie na powrocie porządnie i dziś zapalenie gardła, także warto, o ile to możliwe zainwestować choćby w koszulkę z biedronki
3. Niestety palę, ale mam dobrą wiadomość dla palaczy: mózg działa tak, że kiedy już wiem, że mam wyjść pobiegać to kompletnie wyłącza mi się głód nikotynowy. Potrafię nie palić pół dnia przed biegiem. Potem sobie myślę: o zaraz wracam to sobie zapalę ale wtedy UWAGA: kompletnie mi się nie chce! Także wychodzi na to, że bieganie to super sposób na rzucenie palenia (choć w ogóle o tym nie myślałam).
4. Rozciąganie!!!! Przynosi mega ulgę.

Powodzenia dla wszystkich i trzymajcie kciuki, żeby w Wigilię udało mi się przebiec 30 min!!!
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No!!! Powodzenia. Zaczynasz biegać a od razu masz ambicje wygrać z Ania Celińską? :) No dobra, trzeba ambitnie. Powodzenia.
cmaaga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 lis 2013, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:) nadejdzie ten dzień!
Ben
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 25 maja 2009, 21:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Robię ten plan drugi raz już, cztery lata temu dzięki niemu udało mi się przebiegnąć dystans 15 km (a to dla mnie nie lada wyczyn), lecz miałem długą przerwę (zapuściłem się wielce). Obecnie kończę 4 tydzień, bo postanowiłem wrócić do formy. Plan na moim przykładzie sprawdził się bardzo dobrze, pozdrawiam i innym początkującym wytrwałości życzę :usmiech:
Kamor
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 21 wrz 2012, 01:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź.

Nieprzeczytany post

Udało się! Pierwsza 30-stka za mną! Niesamowite uczucie!

Determinacja, ciągłość w treningach, odpowiedni odpoczynek, nawadnianie organizmu i efekty już widoczne. Niesamowite! Myślałem, że się nie uda, a tu takie pozytywne zaskoczenie- wow! :)

3mam za wszystkich tych, którzy są w trakcie realizacji planu kciuki. Dacie radę!

Oczywiście chciałem również podziękować osobie, która udostępniła ten plan dla osób, które nie zupełnie miały/mają styczność z wysiłkiem fizycznym, czy bieganiem. Plan mega, czasami są trudniejsze dni, ale wszystko leży w naszej głowie. Jak się chce, to się da. Poza tym nikt nie mówił, że będzie łatwo- A tak na prawdę aż tak trudno nie było. ;-)
Juliano
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 29 lis 2013, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i rozpocząłem plan sześciotygodniowy od 2 minut biegu. Wiedziałem, że na początku nie będzie łatwo, więc biegłem tyle ile trzeba (2 min), mimo dużego zmęczenia później marsz itd. Pod minucie marszu czułem, że bez problemu mógłbym biec znowu, ale trzymałem się planu. Kończąc pierwszy tydzień miałem okazję skorzystać z pulsometru. Okazało się, że podczas biegu mój puls wynosi ok 180, a podczas szybkiego marszu spada do 140. Według tego co opisane jest w artykule tętno nie powinno przekraczać 150 uderzeń (75%), co w moim przypadku byłoby równoznaczne z szybkim marszem.
Chciałbym usłyszeć wasze zdanie na ten temat. Utrzymać swoje tempo, a puls z czasem zacznie spadać, czy może jest to nie zdrowe, zwłaszcza na początku? Dodam, że mimo zmęczenia, nie mam większych problemów, by skończyć serię i myślę, że w przyszłym tygodniu będzie mnie stać na 3min biegu i 2 odpoczynku.

Pozdrawiam:
J.
Biegowy doradca
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 06 gru 2013, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Juliano pisze:Okazało się, że podczas biegu mój puls wynosi ok 180, a podczas szybkiego marszu spada do 140. Według tego co opisane jest w artykule tętno nie powinno przekraczać 150 uderzeń (75%), co w moim przypadku byłoby równoznaczne z szybkim marszem.
Te założenia są dosyć ogólne, nie obejmują specyficznych przypadków wielu osób początkujących, choćby z uwagi na wysokie tętno spoczynkowe czy w marszu. Jeśli czujesz, że to 180 to nie jest "walka o życie" to możesz kontunuować. Ale możesz też zwolnić, tragedii nie będzie. Chodzi o to, żeby utrzymać regularność wysiłku, adaptacja nastąpi niedługo.
plastyczny
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 06 gru 2013, 13:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powitać,
Również rozpocząłem plan 6-cio tyg. od 2 min. biegu oraz 3 min. marszu. Czasami doskwiera mi aorta szyjna - ból promieniuje na część szyi oraz klatki piersiowej, wydaje mi się że to ma związek z wagą "osobnika" oraz przepustowością tętnic.
Biegowy doradca
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 06 gru 2013, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli jest coś co Cię niepokoi musisz poradzić się lekarza.
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jutro zaczynamy z Zielonej Górze piątą edycję planu 6-tygodniowego .
Trzymajcie kciuki :hej:
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

a wy wbrew wszystkiemu nadal dobrze się bawicie Darku ale jakim cudem jeszcze ktoś w twoim mieście nie biega?? Ta edycja to chyba już miejscowości ościenne ;))
Pozdrawiam i miłego szurania :)
robertborek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 17 gru 2013, 16:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opoczno
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Super sprawa. Naprawdę już czuje, że mogę wejść na wyższy poziom chodź to dopiero pierwszy miesiąc za mną. Naprawdę fajnie, że ktoś naukowo i praktycznie podszedł do początkujących.
zegarkisc naprzykład takie modelzegarki nautica
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zdrowych kolanek w 2014 dla wszystkich wielbicieli planu 6 tygodniowego
ZGZB
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W tym Nowym Roku życzę wszystkim by biegali więcej, dalej, szybciej z większą frajdą i bez kontuzji.
Szczęśliwego Nowego Roku
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ