
Run Forrest Run ;)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
jezeli teraz biegasz ponizej godziny to na zawodach na pewno nabiegasz jeszcze szybciej, zawody maja to do siebie ze czlowiek daje sie poniesc emocjom, tlumowi i biegnie szybciej niz na treningu. Tak ze spokojnie dasz rade, trzymam kciuki i czekam na recenzje z zawodow 

5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Od poniedziałku niestety krótka przerwa, lekki ból nogi poniżej kolana, wolę więc nie przeciążać. Trochę roweru i basenu i mam nadzieję we wtorek zrobić krótki dystans i jak wszystko będzie ok to trenować dalej. Tyle tylko, że w takim układzie z tej piątkowej dyszki w Krakowie raczej zrezygnuję, nie ma sensu IMO przeciążać sięstartem. Zaplanuję sobie coś na jesień, jak już trochę wiecej pobiegam.
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przerwa trwała do czwartku, niestety, w trakcie czwartkowych 6 km ból powrócił. Widać przerwa była za krótka. W takim układzie, żeby nie stracić tego kawałka formy który zyskałem przez te dwa miesiące, od wczoraj kręcę na rowerze. Co najdziwniejsze po przejechaniu wczoraj 20, a dziś 30 km ból w nodze w okolicach golenia całkowicie odpuścił. Zastanawiające. Pokręcę trochę na rowerze i za jakiś czas wrócę do biegania. Co prawda to tylko dwa miesiące ale uzależniłem się od ruchu i ten tydzień bezczynności mnie dobijał 

- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
Czyli widzę, miałeś tradycyjne bóle piszczeli ? Skoro bolało "pod kolanem"
Do mnie też przypałętało się to cholerstwo, ale chyba już odpuściło, bo nic nie boli
Do mnie też przypałętało się to cholerstwo, ale chyba już odpuściło, bo nic nie boli
