Hi hi, ja mam wszystko z decathlonu, łącznie z butami, no oprócz 2 par krótkich spodenek z lumpeksu

W sumie nie jest tego tak duzo bo jedna para długich spodni, 4 koszulki, czapka z daszkiem, buty, 3 pary skarpetek i ostatnio doszła frotka do ocierania potu. W sumie same podstawowe rzeczy. Chociaz musze przyznać że uzależniłam się od tego sklepu, bo jestem tam mniej więcej co tydzień. Nie zawsze coś kupuję ale lubię popatrzeć. A ostatnio kupiłam sobie licznik na rower m.in. po to żeby wreszcie zmierzyć dokładnie moje trasy. Kilka godzin się mordowałam z zakładaniem

, bo czytnik nie chwytał magnezu ,wydawało mi się, że powinno już działać ale jak teraz sprawdzam to np. pomiar prędkości działa a dystansu nie, WTF

? Podkusiło mnie żeby kupić b`twin bo sigma juz im się skończyła no i masz babo placek
W każdym razie jutro koniecznie muszę iśc pobiegać, bo wreszcie czuję przypływ energi. W czym niewątpliwie ma swój udział zjedzenie 6 napoleonek przez ten weekend
Dont_ask, to ty filigranowa jesteś, ile masz wzrostu ? Chcesz jeszcze schudnąć ?
Widzę, że biegasz z muzyką. Ja nie lubię, bo wolę wsłuchiwać się w odgłosy przyrody, no i słyszeć co się wokół mnie dzieje, wtedy czuję się bezpieczniej. Ale wiem, że duzo osób z tym biega i może to rzeczywiście fajna sprawa. Czy wtedy biega się łatwiej ? Czas szybciej mija ?