Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Archi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2013, 13:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kawo ja mam trochę gorzej bo na wadze widniały cyfry 150, ale przez miesiąc znikło ok. 7kg :)

Więc mam nadzieję, że kwestia czasu i będzie co raz lepiej :)

Teraz czas na nowe cele biegowe :)

Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

III edycja planu 6-tygodniowego ruszyła.
Dużo ludzi, dużo śmiechu, pogoda wspaniała.
Tym razem ekipa jest bardzo mocna.
Następne spotkanie w pn i środę o 19:00
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Snajper1105
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 13 maja 2013, 15:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.Mam 17 lat i zaczalem biegac.Dopiero zaczalem bieganie a wczesniej uprawialem sporty takie jak:Pilka rower itd.I mam pytanie czy dla 17 latka taki plan treningowy jest dobry.Bo chce miec dobra kondycje ktora bedzie mnie satysfakcjonowac.I chce biegac te 30 min bez przerwy i mam pytanie czy biegac truchtem czy biec takim wolnym sprintem .Dziekuje za pomoc.Jesli mielibyscie panstwo dobry trening na poprawe kondycji to bym byl bardzo wdzieczny.
konwaliaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 12 wrz 2012, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :)
Na forum trafiłam w tamtym roku i zrobiłam sobie plan 6-cio tygodniowy. Zaczęłam od jednej minuty biegu, w efekcie dochodząc do 30minut biegu bez przerwy. To był mój osobisty wielki sukces.
W zimę nie biegałam, ale zaczęłam znów (już niebawem znowu przebiegnę 30 minut i już odczuwam dreszczyk na samą myśl:)). Tym razem po kilku miesiącach przerwy zaczęłam od 3 minut biegu i poszło naprawdę łatwo.

Teraz jestem na etapie 4,5b 0,5m.. wg. endomondo biegam (i idę) 7:30 min/km. Czy to strasznie mało i powinnam przyspieszyć?
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zaczynamy drugi tydzień III edycji planu.
Cały czas duża frekwencja i wszyscy spokojnie dają radę.
Różne są motywacje... np: "założyłem się z córką, że jak ja przebiegnę 30 minut to ona rzuca palenie. No i koleżanka jest w strachu bo tacie się spodobało :hej:
Ćwiczeń dzisiaj nie było bo mieliśmy napad meszek! - skąd to cholerstwo na stadionie :wrrwrr:
Zapraszamy na stadion - Zielona Góra ul. Sulechowska.
sobota 9:30
pn: 19:00
śr: 19:00
pt: 19:00 (sami biegacie)
Ostatnio zmieniony 19 maja 2013, 12:19 przez darek12, łącznie zmieniany 1 raz.
silvestre_80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 19 maja 2013, 11:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej wszystkim Miłośnikom Biegania, jako nowicjusz troszkę szukam w necie info o bieganiu, znalazłem i zacząłem stosować (3 tydzień) taki plan : http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dl ... h-biegaczy. Czy ten 7 tyg to modyfikacja tamtego? który jest właściwy? 2) pytanie: czy powinno się biegać na czczo czy tylko po lekkim posiłku- bo opinie ekspertów też są różne.. z góry dzięki za odpowiedz :jatylko:
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

odp. 1 - nie kumam pytania
odp 2 - jak biegasz rano to możesz na czczo, lub wrzuć 1/2 kromki z np miodem czy dżemem.
Musisz sam sprawdzić co Ci pasuje. No chyba, że walczysz z kilogramami - wtedy rano na czczo.
Jeżeli później, to tak kombinuj żeby żołądek był pusty, czyli zjedz 2-3 godziny przed biegiem.
Unikaj mięsa, jabłek, słodyczy.
Możesz np: ryż, ziemniaczki, banan :) .
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

silvestre_80 "czy powinno się..". Chyba nie ma czegoś takiego. Każdy biega tak jak mu sie podoba i jak tego wymaga sam organizm i dobrany trening.
Wszystko zależy od celu. Niektórzy chcą zgubić zbędny balast, więc biegają na czczo. Jednak decydując się na dłuższy bieg, dobrze jednak przekąsić coś lekkostrawnego.
Ja nie wyobrażam sobie, by biegać na czczo. Ale to jestem JA. Ktoś inny napisał by inaczej.

konwaliaa biegaj na samopoczucie. To organizm wyznacza Ci tempo. w planie 6 tygodniowym Puma nie ma czegoś takiego jak za wolno lub za szybko.

Snajper1105 wolny sprint??? Sprint to dla mnie bieg wyścigowy, na granicy możliwości. Nie słyszałam o wolnym sprincie, ale o wolnym biegu owszem.
Tempo dostosowujesz pod siebie. Jeśli męczysz się podczas 30 minutowego biegu, myślisz by się zatrzymać, przejść do marszu, łapie Cie zadyszka, kolka, itp. to widocznie biegniesz za szybko. Z drugiej strony jeśli w truchcie czujesz, że stać Cię na więcej, to lekko przyśpiesz. Proste, prawda?
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

konwalia pisze:biegam (i idę) 7:30 min/km. Czy to strasznie mało i powinnam przyspieszyć?
Sama musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć. Czy Twoje tempo biegu i marszu sprawiają, ze po treningu czujesz sie zmęczona? Jesli nie to może możesz troche przyspieszyć.
Wogóle może być w Twoim przypadku taka sytuacja, ze Ty od dawna na te 30 minut jesteś gotowa. To nie jest tak, ze co roku musisz zaczynać od planu 6tygodniowego żeby być w stanie biegać.
To moze nie jest to samo jak z jazda na rowerze, ze jak juz sie raz nauczysz to zawsze potrafisz, bo mozesz z jakichs powodow miec bardzo kiepska forme (zly styl zycia, malo snu, nadwaga, stres) ale jednak te 30 minut to jest cos co wydaje mi sie prawdopodobne ze juz to potrafisz.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam
Do tej pory cicho kibicowałem wdzystkim zaczynajacym bieganie.
od czerwca ubiegłego roku usiłowałem na różne sposoby zacząć biegać, niestety każda próba konczyła się paraliżującym bólem piszczelowych. Kombinowałem, wzmacniałem, masowałem, wcierałem różne specyfiki, łykałem różne specyfiki, zmieniałem buty i wkładki i szybciej czy później wracałem w to samo miejsce czyli do paraliżujacego bólu piszczelowych. W lutym dopadło mnie przeziębienie a jak już ustapiło pogoda zniechecała do wyjscia wiec poszedłem na siłownie i zaczołem biegać na bieżni w nowych butach i po drugim tygodniu wydawało sie że buty i plan 6 tygodniowy ( zaczynałem od 2/3 ) działa niestety już pierwszy dnień 4/1 był powrotem do przeszłości. Odpoczołem i zaczołem od 3/2 i ponownie padaczka w akcie desperacji zdiołem buty i zaczołem w skarpetkach i szok piszczele bolały ale nie paralizowały dwa tygodnie (2/3 i 3/2 ) było ok ale prz 4/1 szlak trafił achillesy znowu tydzień odpoczynku i ponownie zaczynałem od 3/2 tym razem już w parku dwa razy w tygodniu w "normalnych " butach raz w minimalistycznych ból piszczelowych praktycznie nie istniał za to achillesy i coraz to inne mięsnie stóp i nóg dawały znac o sobie ale dało się tupac i był postęp do rozpoczęcia 4'30/0'30 achillesy raz po raz przeszywał krótki ostry ból a ciągły bol miedzy łydką a kością piszelową skutecznie zniecjecił. prawie dwa tygodnie przerwy w bieganiu, po poskromieniu bólu zaczołem chodzic po kilkanacie km. sobota i niedziela wolne i dziś rano wyszedłem z mysilą ze jeśli się da ponownie zacznę od 4/1 ale za groma nie mogłem uruchomić zapisanego w endo treningu jedyne co sie dało to trening czasowy wiec wpisałem 30 minut i zaczołem szurać po kilkuset metrach ścięgna dawały już nieźle popalić ale zacisnołem zęby i szurałem dalej po 2 km. było jakoś lepiej po 3 km. zaczolem wyraźnie przypieszać w okolicy 5km. endo dało znać że 30 minut mineło dla pewności pobiegłem dalej gdy byłe pewien że 5 km. na bank jest za mną przeszedłem w marsz. 33 minuty i co najmniej 5200 metrów + 4500 metrów marszu. Nie muszę chyba dodawać ze jestem dumny jak paw po ponad 26 latach przerwy przebiegłem ciągiem 5 km.
Pozdrawiam wszystkich poczatkujacych i "starych" biegaczy Krzysiek
IseteStjern
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 05 maja 2013, 21:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nie wiem, czy ktoś już o to pytał, ale dla mnie to ważne. Otóż w tym tygodniu mam wyjątkowo mało czasu w poszczególne - przewidziane dni treningowe. Za żadne skarby świata nie chcę rezygnować z biegu, ale wychodziłoby mi się, 3 treningi miałabym pod rząd. Czy mogę w ten sposób tak przeformatować 6-tygodniowy plan?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To zależy od tego jak sie z tym czujesz, czy 3 treningi pod rząd bedzie bardzo mocno czy nie? Jesli mocno to odpuść środkowy trening i zrobisz tylko dwa.

Posty o wf usunalem bo nie wnoszą nic do tematu.
IseteStjern
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 05 maja 2013, 21:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Do tej pory zawsze najlepiej się czułam podczas pierwszego i ostatniego treningu na dany tydzień, więc nie wiem jak mi wyjdzie, kiedy między nimi nie będzie dniowej przerwy. W razie czego dzisiaj pobiegałam rano, jutro zrobię sesję wieczorkiem i będzie trochę dłuższa przerwa. Chyba zaczynam się w to za bardzo wkręcać. Dzięki za odpowiedź!
Awatar użytkownika
masza_zaczyna
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 28 kwie 2013, 21:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

i stało się! przebiegłam 30 minut! nadal nie wiem jak to zrobiłam, bo trening był trochę nierówny przez problemy z kolanami, ale zrobiłam. I co ciekawe kolana nie bolą. Niech tak już zostanie :)

Pozdrawiam i zachęcam innych początkujących :)
Awatar użytkownika
JackStaff
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 mar 2013, 14:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

masza_zaczyna pisze:i stało się! przebiegłam 30 minut! nadal nie wiem jak to zrobiłam, bo trening był trochę nierówny przez problemy z kolanami, ale zrobiłam. I co ciekawe kolana nie bolą. Niech tak już zostanie :)

Pozdrawiam i zachęcam innych początkujących :)
Hej! :)
Serdecznie gratuluję :). Ja mam za sobą debiut na 5 km w ParkRunie - 29:06 min. :).
Pozdrawiam :)
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki!
Obrazek
Wolny bieg to nie wada, poddanie się - owszem!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ