Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Witaj feineto. Możemy sobie podać dłonie. Ja mam 32 lata, 177 wzrostu i wagę 65 więc grubasem też nie jestem ale na odsysanie miejscowe to się chyba kwalifikuję ;-) No i kondycję mam (miałam, przepraszam, etraz jest z dnia na dzień lepiej) jak emerytka! Haha
Powodzenia i wytrwałości! Powiem Ci z własnego doświadczenia że to jest super forum i warto na nie zagladać bo ono dodaje skrzydeł!
Bieg z Psem 4,7 km czas 28,20
(z pauzą na psią kupę)

[url=http://runmania.com/rlog/?u=pinky][img]http://runmania.com/f/daea4d0b55ef6c16f04b8997a51e7e6a.gif[/img][/url]
PKO
rraadd
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 07 maja 2007, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wrocław

Nieprzeczytany post

to że to forum dodaje skrzydeł to jest prawda hehe

u mnie za niedługo już rok jak biegam ;-) i to w dużej mierze dzięki temu właśnie forum ;-) tak więc jeśli ktoś potrzebuje motywacji - no to tutaj moze ją znaleźć ;-)
bieganie- to jest to !
minął roczek ;-)
aolesins
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 391
Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

feineto, witaj i powodzenia. dasz radę:)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

Feineto! :hejhej: cześć

początki bywają naparawdę ciężkawe, ważne by rozważnie biegać/jeść i nie poddawać się w żadnym wypadku....można sie poddać 1 dnia, ale 2. trza podjąć wyzwanie.
POWODZENIA! :hejhej:

ps. jak się biega i żyje w Bretanii?
mojej kochanej krainie :oczko:
Browser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ja zaczełembiegac regularnie zaczełem sie lepiej czuć pić wiecej wody jesc troszke lepiej:d A mam 30 kg nadwagi dlatego bieganie to zdrowie :D
gg 3305061
eliksen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 24 kwie 2008, 21:58

Nieprzeczytany post

no i dziś zacząłem 19 lat, 180 cm, 95 kg nieeezła nadwaga, pobiłem chyba swój rekord ever w odległości bo zazwyczaj to po 1km padałem, a tutaj przebiegłem coś koło 4 km. Po pierwszym kółku chciałem już odpocząć (koło 1,8km) ale się zmotywowaęłm i 2 też pojechałem, potem troche szybkiego marrszu i tak z 2/3 kolejnego kółka i na dzisiaj koniec, dzisiaj to narazize sprawdzałem w jakiej jestem wogóle kondycji i jak to jest ze mna i widzę, że powyżej oczekiwań. Teraz tylko zacząć plan treningowy. Może mi ktoś powiedzieć co to jest tak seria sprawdzajaca w tym planie na odchudzanie??
feineto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 17 kwie 2008, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nantes

Nieprzeczytany post

Dziekuje za cieplutkie przyjecie i motywacje :hejhej:
W sobote jeszcze male zakupki (podkoszulki) w niedziele marszem pozwiedzac okoliczne parki a od poniedzialu plan 10-tygodniowy.

milego dnia wszystkim
Ostatnio zmieniony 02 maja 2008, 17:01 przez feineto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

eliksen pisze:Może mi ktoś powiedzieć co to jest tak seria sprawdzajaca w tym planie na odchudzanie??
To nie jest seria sprawdzająca ale seria ćwiczeń SPRawnościowych, siłowych - brzuch, nogi itd.
iwonka1983
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 22 kwie 2008, 20:39

Nieprzeczytany post

Jestem wlasnie po trzecim razie. Widze postepy. Biegam w parku ze sporym stawem w srodku, dookola jest odpowiednia trasa do biegania ktora ma pol kilometra. dzis przebieglam wiecej niz polowe bez zatrzymywania sie, nie szybko, truchcikiem ... Co do diety, to wlasciwie chyba nie bede wprowadzac zadnych zmian, tak mi dobrze. Zreszta jedzenie kolacji bez ryzu czy wiemniaka zupelnie odpada w moim wypadku ;)
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 04 lis 2009, 09:40 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
-lisio-
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

elizakop pisze:Obrazek
W tym tygodniu przebiegłam 82,80 km. W tym 20,5 w piątek. Nawet odczuwam dumę.pa
No no naprawdę nieźle. Szacuneczek Eliza. W tym tygodniu może trochę odpuść bo trochę mocno dokładasz kilometrów i możesz się przetrenować. Ogólnie Gratuluję!!! :oczko:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=-lisio-][img]http://runmania.com/f/af7d2d3ee37f231c2dc1c7cdf67f4d04.gif[/img][/url]
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

ostatnio świetnie się biega :hej:
polecam każdemu, wieczorny bieg o zachodzie słońca...mam świetną miejscówkę, tj m.in. las, jezioro rynnowe (takie wydłużone, specjalne dla biegaczy :ble: ) super! chce sie biec, chce się żyć i na odwrót :hahaha:

pozdrawiam słonecznie
Artur D.
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 27 kwie 2008, 21:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczytno/Dublin

Nieprzeczytany post

Cześć,

Jestem tutaj nowy i ostro zabieram się do roboty. Nie ma się co nad sobą użalać. Waże obecnie 101 kg i chcę to zbić do 80-83kg. Więcej nie chcę, bo jestem z tych grubokostnych.

Od ostatniego tygodnia aplikuję sobie program 10 tygodniowy. Na razie biegam w butach do koszykówki, ale zgodnie z sugestiami wielu użytkowników mam zamiar kupić coś lepszego. Kolana są dla mnie bardzo ważne, bo kiedyś dużo grałem w kosza i są one trochę przez to osłabione.

Jeżeli chodzi o dietę, to przerzuciłem się na zdrowe odżywianie. Dla każdego może to co innego oznaczać, ale dla mnie jest to dużo zieleniny, mięso i sery jem w normalnych ilościach, a większość węglowodanów spożywam o wczesnej porze dnia. Uwielbiam ryby i spożywam je w ilościach nieograniczonych. Nie jestem na typowem low-carbie, ale preferuję tłuszcze niż węglowodany.

Raz ważyłem już 105 kg i zjechałem do 83. Wtedy jednak przesadziłem i w większości zjechałem z mięśni (że o wypadaniu włosów nie wspomnę), a tkanka tłuszczowa pozostała. Teraz mam zamiar biegać na czczo i stosować dobrą dietę. Zobaczymy jakie będą efekty.

Pozdrawiam wszystkich i jak coś będę informował o postępach,
Artur
Awatar użytkownika
Andrzej Szymański
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 01 kwie 2008, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kędzierzyn- Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bracia i Siostry! Jestem załamany i bardzo zawstydzony! Oto biegam od 1 kwietnia i przytyłem!!! Po prostu uznałem, że robię dużo i mogę sobie popuścić z dietą. Boże, jaki wstyd :sss: Ledwo się zebrałem, żeby do Was napisać. Czy ktoś miał takie doświadczenia??? Ja biegać nie przestaję, ale myślałem, że będę miał efekt przeciwny. Jestem sobą zawiedziony :nienie: Ależ jestem słaby!!!
andy
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Andrzeju!!! Cierpliwości!!! Nie minął jeszcze miesiąc, a Ty chciałbyś wyglądać jak Brad Pitt???!!! A co do odżywiania, to przyznam się że z początku popełaniałem ten sam błąd: a co tam, biegam to mogę żreć. Niestety to bardzo zgubna teoria, ale jak widzisz nie Ty jeden się na to nabrałeś.
Życzę Ci sukcesów, więcej wiary w siebie i cierpliwości.

Co do diety, to nie chcę się wymądrzać, ale jeżeli masz ochotę to w artykule "Jak Oni chudną" dosyć dokładnie opisałem swoje posiłki przez ostatnie dwa tygodnie. Nie wiem czy to dieta idealna - mnie bardzo służy - spadło mi przez te 2 tygodnie prawie 5 kilo i co najważniejsze: nie chodze głodny i miałem chwile słabości w których podżarłem jak za starych dobrych czasów :hej: , a waga i tak zleciała.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ