Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 mar 2013, 06:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo dziękuję za słowa otuchy
W ogóle jestem pod wrażeniem przyjaznej atmosfery panującej na tym Forum, bo w Internecie różnie z tym bywa...
Wydaje mi się, że dla mnie nie ma innego rozwiązania niż aktywność fizyczna ( biegam, gram w speedmitona i ping ponga ) mam za sobą kurację lekami na obniżenie cholesterolu ( statyny ) i faktycznie udało się zejść do poziomu 185 ( norma 200 ), ale po odstawieniu leków cholesterol wystrzelił do poziomu 314.
To jakiś obłęd !!!
Dlatego chcąc przedłużyć swoją obecność na tym padole muszę biegać. A nawet już zaczynam to lubić.
Pozdrawiam
andy99

W ogóle jestem pod wrażeniem przyjaznej atmosfery panującej na tym Forum, bo w Internecie różnie z tym bywa...
Wydaje mi się, że dla mnie nie ma innego rozwiązania niż aktywność fizyczna ( biegam, gram w speedmitona i ping ponga ) mam za sobą kurację lekami na obniżenie cholesterolu ( statyny ) i faktycznie udało się zejść do poziomu 185 ( norma 200 ), ale po odstawieniu leków cholesterol wystrzelił do poziomu 314.
To jakiś obłęd !!!
Dlatego chcąc przedłużyć swoją obecność na tym padole muszę biegać. A nawet już zaczynam to lubić.
Pozdrawiam
andy99
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Andy, to oczywista motywacja..Ważniejsze jednak to, co napisałeś dalej, że "zaczynasz to lubić"...To basis..Jeśli to polubisz - i nie mówię tu o żadnej fanatycznej miłości, rzucaniu się w wir zawodów etc., to może przyjść samoczynnie, choć nie musi - odszukasz w tym coś dla Ciebie, jak to mi się udało, wtedy bieganie stanie się tak samo intuicyjną aktywnością, jak to wszystko, co robisz każdego dnia...andy99 pisze:Dlatego chcąc przedłużyć swoją obecność na tym padole muszę biegać

Tego życzę..

P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 sty 2013, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Andy, oczywiscie, ze po odstawieniu statyn skoczyl z powrotem na swoj normalny poziom, bo statyny nie sa lekami, ktore "lecza" przyczyne (na to nie ma leku jeszcze), ale obnizaja skutek, czyli poziom "produktu". Natomiast sa tak popularne, ze lekarze rozdaja jak aspiryne i nie informuja jak nalezy (dobrze jest znalezc sobie dobrego lekarza). Trzeba nie raz brac, ale nie stresuj sie, ze to wrocilo. Zawsze bedzie wracac, jesli masz wrodzone, albo jesli nie zmienisz diety.
Bieganie super na to! (mi z aktywnoscia fizyczna mocno wzrosl HDL).
Pozdr!
Bieganie super na to! (mi z aktywnoscia fizyczna mocno wzrosl HDL).
Pozdr!
no run no fun
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 mar 2013, 06:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z tym cholesterolem u mnie było tak, że statyny obniżyły jego poziom, natomiast po odstawieniu statyn zażywałem Cynarex pochodzenie roślinnego, który miał za zadanie utrzymać ten obniżony poziom. Niestety nie sprawdziło się to absolutnie, stąd moja zmiana stylu życia i jak już napisałem kilka postów wyżej duży sukces w postaci spadku trójglicerydów z 344 na 91.
Ale ponieważ to jest Forum o bieganiu to muszę podkreślić rolę biegania w tej sprawie. No i rzuciłem cukier !!!
Pozdrawiam
andy99
Ale ponieważ to jest Forum o bieganiu to muszę podkreślić rolę biegania w tej sprawie. No i rzuciłem cukier !!!
Pozdrawiam
andy99
- darek12
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 03:46:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Hmmm, niedawno o to zapytałaś... Właśnie nam nasza Pani Marszałek Lubuskiego osobiście zabrała 1500zł, które wcześniej dała na koszulki promujące nasze województwo...Aldona pisze:Zastanawiałam się, ile osób od strony trenerów jest zaangażowanych w projekt..jedne pewnie by tego nie udźwignęła..w 2-3 dajecie radę, tak??
A miasto/władze miasta pomagają Wam w tym, odnośnie udostępnienia obiektu czy informacji na stronie www??
Ręce opadają.
poczytajcie:
http://rozbiegany.blox.pl/2013/03/Lubus ... chodu.html
- polcia2000
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
faktycznie ręce opadają 

"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
- darek12
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 03:46:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
No nic, na szczęście nie ma to dla nas żadnego znaczenia, idziemy do przodu.
Zaliczyliśmy "przesilenie" ładnie nam to wyszło, chociaż jak rano zobaczyłem -9 to zwątpiłem
Zaliczyliśmy "przesilenie" ładnie nam to wyszło, chociaż jak rano zobaczyłem -9 to zwątpiłem

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 mar 2013, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
właśnie ukończyłem (prawie) pierwszy tydzień planu.
Mam jednak pewien problem. Ogólnie ze sportem mam mało wspólnego jednak niedawno postanowiłem zacząć coś robić ze swoją kondycją. Poszedłem pobiegać i mogłem utrzymać bieg tylko przez jakieś 12-14 minut i trochę mnie to zasmuciło powiem szczerze, więc znalazłem sobie ten plan i oto jestem. W sumie mogłem zacząć ten plan z trochę wyższą poprzeczką, ale teraz cieszę się, że zacząłem od początku. Mam bóle kolan. Pierwszy raz bez problemów. Drugi raz prawe kolano zaczęło mnie lekko boleć pod koniec biegów. Trzeci raz (wczoraj) bolało lekko od początku a pod koniec już ledwo mogłem z prawej nogi podskoczyć. Dzisiaj musiałem skończyć trening jakieś 5 minut przed czasem, bo ból w prawym kolanie był nie do zniesienia a lewe zaczęło mnie boleć tak jak prawe za 2 razem. Cieszyłbym się bardzo gdyby to był ból w udzie albo w łydce, ale w kolanie (już jakieś 30 minut po biegu a prawe kolano dalej boli).. Może ktoś z Was wie co z tym robić? Może jakaś maść? Czy od razu do lekarza iść? Ogólnie spodobało mi się bieganie.. no może nie samo bieganie, ale bardziej takie poczucie progresywnego dążenia do celu (nie wiem czy ktokolwiek wie o co mi chodzi) i nie chciałbym tego przerywać.
Pozdrawiam
właśnie ukończyłem (prawie) pierwszy tydzień planu.
Mam jednak pewien problem. Ogólnie ze sportem mam mało wspólnego jednak niedawno postanowiłem zacząć coś robić ze swoją kondycją. Poszedłem pobiegać i mogłem utrzymać bieg tylko przez jakieś 12-14 minut i trochę mnie to zasmuciło powiem szczerze, więc znalazłem sobie ten plan i oto jestem. W sumie mogłem zacząć ten plan z trochę wyższą poprzeczką, ale teraz cieszę się, że zacząłem od początku. Mam bóle kolan. Pierwszy raz bez problemów. Drugi raz prawe kolano zaczęło mnie lekko boleć pod koniec biegów. Trzeci raz (wczoraj) bolało lekko od początku a pod koniec już ledwo mogłem z prawej nogi podskoczyć. Dzisiaj musiałem skończyć trening jakieś 5 minut przed czasem, bo ból w prawym kolanie był nie do zniesienia a lewe zaczęło mnie boleć tak jak prawe za 2 razem. Cieszyłbym się bardzo gdyby to był ból w udzie albo w łydce, ale w kolanie (już jakieś 30 minut po biegu a prawe kolano dalej boli).. Może ktoś z Was wie co z tym robić? Może jakaś maść? Czy od razu do lekarza iść? Ogólnie spodobało mi się bieganie.. no może nie samo bieganie, ale bardziej takie poczucie progresywnego dążenia do celu (nie wiem czy ktokolwiek wie o co mi chodzi) i nie chciałbym tego przerywać.
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 02 cze 2012, 17:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ryonu pisze:Witam,
właśnie ukończyłem (prawie) pierwszy tydzień planu.
Mam jednak pewien problem. Ogólnie ze sportem mam mało wspólnego jednak niedawno postanowiłem zacząć coś robić ze swoją kondycją. Poszedłem pobiegać i mogłem utrzymać bieg tylko przez jakieś 12-14 minut i trochę mnie to zasmuciło powiem szczerze, więc znalazłem sobie ten plan i oto jestem. W sumie mogłem zacząć ten plan z trochę wyższą poprzeczką, ale teraz cieszę się, że zacząłem od początku. Mam bóle kolan. Pierwszy raz bez problemów. Drugi raz prawe kolano zaczęło mnie lekko boleć pod koniec biegów. Trzeci raz (wczoraj) bolało lekko od początku a pod koniec już ledwo mogłem z prawej nogi podskoczyć. Dzisiaj musiałem skończyć trening jakieś 5 minut przed czasem, bo ból w prawym kolanie był nie do zniesienia a lewe zaczęło mnie boleć tak jak prawe za 2 razem. Cieszyłbym się bardzo gdyby to był ból w udzie albo w łydce, ale w kolanie (już jakieś 30 minut po biegu a prawe kolano dalej boli).. Może ktoś z Was wie co z tym robić? Może jakaś maść? Czy od razu do lekarza iść? Ogólnie spodobało mi się bieganie.. no może nie samo bieganie, ale bardziej takie poczucie progresywnego dążenia do celu (nie wiem czy ktokolwiek wie o co mi chodzi) i nie chciałbym tego przerywać.
Pozdrawiam
W której dokładnie części bolą Cię kolana?
- darek12
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 03:46:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
I zasada: jak boli nie biegaj !!! .
Kolano to tak skomplikowany staw... 100 różnych powodów może być.
Na forum na pewno nikt Cię nie zdiagnozuje.
Jak jeszcze trochę poeksperymentujesz czekają Cię długie miesiące leczenia.
Koniecznie idź do lekarza.
Popytaj innych sportowców w okolicy, czy macie jakiegoś kumatego.
Kolano to tak skomplikowany staw... 100 różnych powodów może być.
Na forum na pewno nikt Cię nie zdiagnozuje.
Jak jeszcze trochę poeksperymentujesz czekają Cię długie miesiące leczenia.
Koniecznie idź do lekarza.
Popytaj innych sportowców w okolicy, czy macie jakiegoś kumatego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Idź do lekarza, jak będą wyniki to wrzuć je tutaj, będzie można coś doradzić co do dalszych kroków odnośnie postępowania ale nikt cie przez internet nie zdiagnozuje.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 mar 2013, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie znam się na budowie kolana, ale jak wyprostuje prawą nogę to od zewnątrz przy samym dole mnie boli. taki ciągły ból. jutro skoczę do apteki po jakąś maść na ból stawów czy coś a jak nie pomoże to się umówię na wizytę do lekarza.
pozdrawiam
edit.
znalazłem jakieś zdjęcie kolan i zaznaczyłem strzałka
http://img.pl/514f675134f32/
pozdrawiam
edit.
znalazłem jakieś zdjęcie kolan i zaznaczyłem strzałka
http://img.pl/514f675134f32/