Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przepiękna pogoda, 30 osób na stadionie. Reszta zrobiła "lewizne" wczoraj wieczorem :hahaha:
Plan wykonany w 100% . Doskonała ekipa.
Na koniec rozciąganie przeprowadzone przez doskonałą instruktorkę fitnesu.
Bardzo udany trening.
I dalej: pn, śr, godz.:19,00.
Jeden trening samemu. Sobota jak zawsze: 9:30.

Zaangażowało się się też nasze Radio Zachód - będą trenować z nami. Brawo!
MAMY WŁASNE 3 MINUTY W RADIU :hej:
i to w najlepszy czasie antenowym - hehe.
Kto w pobliżu niech słucha w piątki godzina 7:35.
Albo można posłuchać powtórki na: http://sklepla.nazwa.pl/stow/?p=257
PKO
andy99
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2013, 06:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po kilku tygodniach stosowania się do zaleceń Planu Pumy, udało mi się dzisiaj przebiec ponad 30 minut bez zatrzymania. Uznaję to za duży sukces oraz wstęp do dalszego biegania.
Zawdzięczam to Wam Szanowni Forumowicze, oraz Autorowi planu. Do biegania, które z początku nie jest zajęciem bardzo przyjemnym potrzebna jest odpowiednia motywacja (zachęta, wsparcie ) i to właśnie znalazłem tutaj.
Dzięki !!!
Teraz pomyślałem sobie, że zwiększę czas do 40 minut i będę obserwował dystans, który mam nadzieję, będzie się sukcesywnie zwiększał...

Pozdrawiam

andy99
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Gratulacje, andy! Teraz sobie ugruntuj to, co osiagnales , czyli biegaj konsekwentnie te 30 i wiecej minut, nie pracuj nad tempem, a jedynie zwiekszaj stopniowo sobie jednostke treningową :)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

darek12 pisze:Przepiękna pogoda, 30 osób na stadionie. Reszta zrobiła "lewizne" wczoraj wieczorem :hahaha:
Plan wykonany w 100% . Doskonała ekipa.
Na koniec rozciąganie przeprowadzone przez doskonałą instruktorkę fitnesu.
Bardzo udany trening.
I dalej: pn, śr, godz.:19,00.
Jeden trening samemu. Sobota jak zawsze: 9:30.

Zaangażowało się się też nasze Radio Zachód - będą trenować z nami. Brawo!
MAMY WŁASNE 3 MINUTY W RADIU :hej:
i to w najlepszy czasie antenowym - hehe.
Kto w pobliżu niech słucha w piątki godzina 7:35.
Albo można posłuchać powtórki na: http://sklepla.nazwa.pl/stow/?p=257

Brawo jesteście prawdziwym dowodem na to, że aby coś osiągnąć wystarczy chcieć! Super! Bardzo Wam kibicuję!
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratulacje!
Osiągnąłeś szczyt do którego trenowałeś, teraz zrób mały kroczek w tył.
Pójście od razu dalej to częsty błąd.
Pobaw się trochę. Przykład:
I tydzień 3x (10min truchtu + 2 minuty przerwy).
II tydzień : 2x (15min truchtu + 2 minuty przerwy).
III tydzień 3x (15min truchtu + 2 minuty przerwy).
IV tydzień 3x (10min BS + 2 minuty trucht).
Znajdź sobie bieg na 5km - zobacz jak Ci pójdzie.
A potem wybierz sobie plan na 10km :hej:
powodzenia, daj znać .
andy99
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2013, 06:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuję za gratulację i zainteresowanie !

W takim razie ugruntuję to moje "osiągnięcie" i przez najbliższe dni będę biegał przez 30 minut. Co do biegu na 5 lub 10 km, to nie mam śmiałości...

Darek, napisz proszę, dlaczego powinno się robić przerwy w trakcie tych 30 minut biegu ?
To, jak zauważyłeś, lekkie cofnięcie.

Pozdrawiam

andy99
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

andy99 pisze:Bardzo dziękuję za gratulację i zainteresowanie !

W takim razie ugruntuję to moje "osiągnięcie" i przez najbliższe dni będę biegał przez 30 minut. Co do biegu na 5 lub 10 km, to nie mam śmiałości...
Gratulacje :taktak: teraz systematycznie trenuj a 5 czy 10 za niedługo nie będzie Ci straszna :taktak: wiem co mówię bo niedawno też się cieszyłam że przebiegłam 30 min a wczoraj pękła piąteczka :taktak:
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

andy99 pisze:Bardzo dziękuję za gratulację i zainteresowanie !

W takim razie ugruntuję to moje "osiągnięcie" i przez najbliższe dni będę biegał przez 30 minut. Co do biegu na 5 lub 10 km, to nie mam śmiałości...

Darek, napisz proszę, dlaczego powinno się robić przerwy w trakcie tych 30 minut biegu ?
To, jak zauważyłeś, lekkie cofnięcie.

Pozdrawiam

andy99
Jeżeli trenujesz do jakiegoś celu (30minut, zawody, wbiegnięcie na Śnieżkę, dogonienie fajnej dziewczyny na osiedlu :bleble: , idt.) to trening jest ułożony pod konkretny dzień.
Tak jest też w przypadku pumy i tak będzie zawsze, wszystko jedno czy będziesz się szykował do startu na 5km, 10km, 1/2, maratonu, 100km.
Sens tego jest taki, że masz w określonym dniu być gotowy do startu i przebiec określony dystans w wytrenowanym czasie.
Po starcie, musisz odpuścić, dać sobie luzu, no bo nie możesz po swoim maksymalnym dniu biec "bardziej maksymalnie " :hej: .
W naszym przypadku, nie biegamy w sobotę 30 minut a od poniedziałku 40 czy 50. Wiem, że jest moc i ochota, ale organizmu nie oszukasz... no i skąd Twoje mięśnie mają to umieć ? Powoli.
A przerwy są po to, żeby po prostu było łatwiej i żebyś miał cały czas spokojny oddech. Żebyś się trochę nacieszył jakie to łatwe.
Wszystkie te mądre rzeczy są w książce Jurka Skarżyńskiego. - bardzo polecam.
A to o czym tu pisze to superkompensacja. :hej:
magda77
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 02 cze 2012, 17:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A oto dowód rzeczowy z wczorajszego treningu w Zielonej Górze:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Lew_Gdanski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 28 lut 2013, 20:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdy czytam, że tak wielu osobom udało się ukończyć ten plan napawa mnie to optymizmem :) Podchodziłem do niego dwa lata temu, ale źle dobrane obuwie, twarda nawierzchnia i moje 116 kg sprawiło że popsułem sobie kolana na blisko 4 m-ce. Kupiłem sobie wtedy "odpowiednie" buty, ale zabrakło motywacji :) Od kilku miesięcy regularnie śledzę blog "Biegacza z Północy" i postanowiłem spróbować jeszcze raz :) Jutro kończę drugi tydzień. Jest lepiej niż na początku, ale wciąż 30 min truchtu wydaje mi się niemożliwe to wykonania. Jednak jak widać w tym wątku nie tylko ja miewam takie wątpliwości. Ci którym się udało napawają optymizmem :) Szczerze gratuluję!
andy99
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2013, 06:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Darek 12.

Faktycznie bardzo trafne argumenty ! Chęć natychmiastowego pokonania kolejnego wyzwania związana jest poczuciem zadowolenia, że udało się osiągnąć pewien cel i wtedy określa się następny cel, ale lepiej się chwilę zastanowić i posłuchać doświadczonych biegaczy.
W najbliższym czasie lekko się cofnę..., żeby potem przyspieszyć.
Dzięki za radę.

Pozdrawiam

andy99
andy99
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2013, 06:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pozwólcie, że napiszę co bezpośrednio spowodowało "ruszenie się z kanapy" i zainteresowanie aktywnością i bieganiem.
Otóż 3 października 2012 roku odebrałem wyniki badań lekarskich, które mnie zmroziły !!!

Cholesterol 314
Trójglicerydy 344
Cukier 105

Wiek 49 lat 172 cm wzrostu i 82 kg wagi.
Pomyślałem sobie, że nie jest dobrze i koniecznie muszę coś zmienić !

Kluczowa decyzja to koniec ze słodzeniem herbaty (zacząłem pić po prostu przegotowaną wodę, zero kilokalorii, ale smak nie powala, więc dodaję tabletkę stevi )

Wiedziałem, że bieganie jest bardzo pomocne w zbijaniu wagi, ale nie za bardzo mnie przekonywał fakt, że dla mojego organizmu korzystny będzie tak duży wysiłek. Serce przecież wtedy wali, brakuje tchu, po prostu wszystkie części ciała pracują pod dużym obciążeniem, więc zużywają się bardziej, i to ma być korzystne dla mojego organizmu, a szczególnie dla układu krążenia ?
Przecież np. pompa wodna która intensywnie pracuje podlega większemu zużyciu - rozumowałem.
Moja Siostra - lekarka, wyjaśniła mi zależności, ale i tak na 100% nie byłem przekonany !

Trafiłem na tę stronę i Plan Pumy sześciotygodniowy, udało mi się go wykonać z 2 tygodniowym opóźnieniem i poszedłem znowu zrobić badania.

12 marzec 2013 rok

Cholesterol 215
Trójglicerydy 91 !!!!
Cukier 82

Wiek 50 lat wzrost 172 cm waga 69 kg

Po prostu nie mogłem uwierzyć w tak znaczną poprawę wyników, zwłaszcza trójglicerydów. Nie stosowałem żadnych leków, suplementów itp.
Muszę napisać, że genetycznie w mojej rodzinie wszyscy mamy cholesterol powyżej normy, tak po prostu jest.


Dlatego wiem, że dla mnie nie ma właściwie innej drogi - tylko aktywność.

Napisałem to w tym miejscu, bo w tym temacie zapadają decyzje o rozpoczęciu biegania, a mój przykład jest autentyczny i może kogoś zachęci.

Pozdrawiam

andy99
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Super postęp, bardzo wyraźny. Gratuluję! :)
Więcej takich historii.
magda77
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 02 cze 2012, 17:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Andy99,

Wielkie gratulacje!
Twój przykład pokazuje, że warto się ruszyć z kanapy, bo sport to zdrowie!
Pamiętajcie, że nie tylko w sensie fizycznym, ale i psychicznym!
Podnosi poziom endorfin, obniża poziom hormonów stresu, poprawia zdolność uczenia się, wzmacnia pewność siebie:)
Więc...biegajmy!
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No teraz to jesteś jak Młody Bóg .
To na który maraton się umawiamy ? :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ