
Debiut w maratonie w 2009
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam w ten sniezny dzien
Dzisiaj pobieglem sobie dokladnie taki sam dystans jak wczoraj i wyszlo na tym ze po tym swiezym sniegu bieglem ponad szesc minut dluzej niz wczoraj ale i tak jestem zadowolony,srednia 5,20/km moze byc. Sypie i sypie i przestac nie moze a co by bylo gdyby tydzien temu snieg nie stopnial
teraz to chyba po kolana by go bylo. Pozdrawiam


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Od poprzedniego treningu minęło dokładnie 9 dni i po tych 9 dniach wreszcie poszedłem coś pobiegać. Ale mimo wszystko średnio było... Z jednej strony jestem w szoku jeśli chodzi o formę i kondycję, myślałem że taka przerwa spowoduje, że będę totalnym flakiem a tymczasem było bardzo przyzwoicie trochę ponad 7km w tempie 5:50/km, ale to tempo jest mylące bo tak naprawdę specjalnie nie utrzymywałem go stałego, tam gdzie było to możliwe starałem się przyspieszać, tam gdzie było jak w piaskownicy to bardzo mocno zwalniałem. Myślę, że nawet parę kilometrów mogłem biec poniżej 5:00/km a to jak dla mnie po takiej przerwie bardzo szybko. Poza tym po przebiegnięciu tych 7km nie miałem dość i czułem, że mógłbym jeszcze spokojnie dołożyć kilka (kilkanaście?) kilometrów. W każdym razie wreszcie się zmęczyłem i jestem zadowolony, ale jest też druga strona medalu, ta mniej przyjemna...
Po pierwsze pogoda do dupy... Fatalnie mi się biega po tym śniegu i czekam na wiosnę. Po drugie to stopy, dziś było na pewno dużo lepiej niż przed ponad tygodniem, ale gdzieś tam od czasu do czasu jakiś ból się pojawiał. Tylko teraz tak naprawdę nie wiem od czego, bo czasem miałem wrażenie, że ten ból to taki ból jaki bardzo często mam gdy stopy są mocno zmęczone np. od długiego chodzenia, tak więc może po prostu po tak długiej przerwie tak zareagowały. W każdym razie dalej mam zamiar je smarować i biegać jak na razie tylko 4 razy w tygodniu, bez żadnych konkretnych założeń czasowych i dystansowych. Teraz czuję już dzisiejszy bieg w całych nogach, oj będą chyba jutro boleć mięśnie 


- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Ja dziś delikatna siła biegowa - 4 km (5:15) + 6 x bieg pod górę 130 m + 4 km (5:20). Piękne słońce, -5 stopni, chce się żyć chce się biegać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Lodowy, lodowy pingwin jestem. Lodowy, lodowy pingwin. jeah, jeah
Tak mniej więcej wyglądałem po dzisiejszym bieganiu przy opadach śniegu, przemarznięty, przemoczony, oblepiony śniegiem..... Ale udało mi się zrobić 16,2 km w czasie ok 1:28. Ciężkie te treningi zimowe...Lodowy, lodowy pingwin jestem....
Tak mniej więcej wyglądałem po dzisiejszym bieganiu przy opadach śniegu, przemarznięty, przemoczony, oblepiony śniegiem..... Ale udało mi się zrobić 16,2 km w czasie ok 1:28. Ciężkie te treningi zimowe...Lodowy, lodowy pingwin jestem....

-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Widzę, że jesteś wesoły bleezbleez pisze:Lodowy, lodowy pingwin jestem. Lodowy, lodowy pingwin. jeah, jeah

[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja przerzuciłem sie na 1 zakresik, nie dało sie ostatnio realizowac biegu ciagłego w tych śniegach, predkosc jak w 1 a tetno jak w 2-3, bez sensu, zamienie narazie ciągle na krosa albo na dłuższy 1 zakres
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam.Dzisiaj pogoda to juz jakies ekstremum,zima zachowuje sie jak rozkapryszony dzieciak i nie chce odpuscic
Od paru ladnych tygodni tylko krosy dzis ok 17 km w tempie 5.08/km nie wiem czy mozna to nazwac biegiem czy raczej brnieciem przez zasypany sniegiem swiat.Najgorsze nadejdzie teraz bo musze na popoludniu do pracy a po treningu najczesciej nic bym nie robil
Pozdrawiam oby do wiosny


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A ja dalej spokojnie i widać odzyskuję radość z biegania
Ze stopami coraz lepiej tak więc jestem zadowolony, jeszcze tylko ta pogoda i będzie bardzo, bardzo fajnie
Dzisiaj zrobiłem sobie 9km ze średnią prędkością 5:25/km.


-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
A mnie dalej boli noga w tym samym miejscu codziennie robię gustlika z viprosalu i nie pomaga :/ a w niedzielę bieg na 10km. Nawet już wiem, że będę miał numer 80. Pewnie i tak pobiegnę i się doprawię. A nawet nie wiem co mnie boli :/ To jest jeden punkt w nodze jak ją podnoszę, kiedy idę. Nie ma zaczerwienienia, zgrubienia, ani nic.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Z Viprosalu? Zrób gustlika z Voltarenu!elendil1985 pisze:A mnie dalej boli noga w tym samym miejscu codziennie robię gustlika z viprosalu i nie pomaga :/
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
He he ... widać że ktoś dobiegł do domu jak poziom endorfin osiągnął poziom maximumelendil1985 pisze:Widzę, że jesteś wesoły bleezbleez pisze:Lodowy, lodowy pingwin jestem. Lodowy, lodowy pingwin. jeah, jeah

Ja się dzisiaj wkurzałem... bo jakiś d...%#@4 leniwy dozorca zamiast odśnieżyć to posypał 10 cm ubitą warstwę śniegu solą... - efekt był taki że wszędzie mam ubity twardy śnieg do bigania (biega się spoko...) a potem wzdłuż jednego najdłuższego bloku - jakieś 300 -400 metrów.. w rozciapanej plusze o całkiem sporej głębokości... - pech że to akurat na trasie dobiegania do mojego parku, więc zanim tam dobiegłem to już miałem mokre buty... i ogólne zniechęcenie wrażeniem że sobie zaraz wybiję zęby na tych górach i dolinach - znacznie lepiej już było nic nie robić... - tak jak w parku... - są po prostu wydeptane ścieżki tam gdzie nie przejechała jakaś odśnieżarka... i tez jest "spoko"
uff.. ja się znowu rozpisałem... ale chyba dlatego tak dużo piszę, że tak mało biegam ;p
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
http://www.meczyki.pl
ja wczoraj delikatny trening z elementami szybszymi, dziś wyjątkowo odpoczynek, a jutro trening przed sobotnim startem 6 km + 6 x 100m/150m
Pogoda cienka, ale już się nie mogę doczekać pierwszego startu w tym sezonie
ja wczoraj delikatny trening z elementami szybszymi, dziś wyjątkowo odpoczynek, a jutro trening przed sobotnim startem 6 km + 6 x 100m/150m
Pogoda cienka, ale już się nie mogę doczekać pierwszego startu w tym sezonie