Debiut w maratonie w 2009
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Dziś spokojne 12 km - dobrze że na drugim forum jest specjalne podforum o SM - zawsze to dodatkowa motywacja.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A więc zapisałem się na Silesia Marathon!!!!!!
I jakby tego było mało to jest mój 300 post na forum bieganie.pl, tak więc mam nadzieję, że to dobry zwiastun 
PS. Mam pytanie jak wygląda wpłata za Silesię? Bo nigdzie nie widzę żadnego numeru konta...


PS. Mam pytanie jak wygląda wpłata za Silesię? Bo nigdzie nie widzę żadnego numeru konta...
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Rapacinho - Ty masz 300 post a ja jutro będę miał rok od pierwszego wpisu na forum! Cholera, chyba nie liczyłem, ze tak długo pociągnę z tym bieganiem. Zacząłem tak solidniej biegać od początku lutego 2008, potem chciałem znaleźć jakąś fajną stronę w necie związaną z bieganiem no i tak jakoś naturalnie uznałem, ze wpiszę w przeglądarce bieganie.pl i zobaczymy co się otworzy. No i otworzyło się, i tak już rok się otwiera
Na liczniku od tego czasu prawie 1.800 km, 9 startów w zawodach, przygotowania pod maraton w pełni... rok temu, gdyby ktoś mi to powiedział stuknąłbym się w głowę
Co do opłat za silesia to, o ile zrozumiałem z ich strony, to płacić będzie można po 12 lutym, czyli chyba od jutra, po zalogowaniu się na swoje konto.
Dzisiaj 14 km, spokojnie w 1:16:20, dla mnie ważny nie był dzisiaj czas ale to, że biegło się lekko, mimo śniegu i lodu. Tak jakoś śmigało się fajnie, oby tak dalej.
P.S.
"Myślę sobie że ta zima kiedyś musi minąć, zazieleni się, zakwitnie kilka drzew!" (W. Waglewski).


Co do opłat za silesia to, o ile zrozumiałem z ich strony, to płacić będzie można po 12 lutym, czyli chyba od jutra, po zalogowaniu się na swoje konto.
Dzisiaj 14 km, spokojnie w 1:16:20, dla mnie ważny nie był dzisiaj czas ale to, że biegło się lekko, mimo śniegu i lodu. Tak jakoś śmigało się fajnie, oby tak dalej.
P.S.
"Myślę sobie że ta zima kiedyś musi minąć, zazieleni się, zakwitnie kilka drzew!" (W. Waglewski).
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Dzisiaj 6km+4x30s P
Biegło mi się ciężko. Za ciepło się ubrałem i za dużo zjadłem godzinę przed treningiem. Po pierwszym przebieżce myślałem, że wypluję płuca.
Teraz już doczytałem, że to nie trzeba biec na maksimum. Wystarczy szybciej niż zwykle, żebym ja to wiedział na treningu
Mimo tej niechęci czas wyszedł niezły wynik
6km 42:11 (7'2")
1,9km 15:04 (7'56")
4,1km 27:07 (6'37")
Biegło mi się ciężko. Za ciepło się ubrałem i za dużo zjadłem godzinę przed treningiem. Po pierwszym przebieżce myślałem, że wypluję płuca.
Teraz już doczytałem, że to nie trzeba biec na maksimum. Wystarczy szybciej niż zwykle, żebym ja to wiedział na treningu

Mimo tej niechęci czas wyszedł niezły wynik
6km 42:11 (7'2")
1,9km 15:04 (7'56")
4,1km 27:07 (6'37")
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam. Ach ta dzisiejsza pogoda to normalnie juz lekkie przegiecie,nie dosc ze sypie snieg to jeszcze wiatr
dzisiaj ok 13 km zgodnie z planem a tempo 5.23/km katastrofa! Coraz bardziej zastanawiam sie nad startem w Silesi czy pobiec polmaraton czy maraton bo tydzien wczesniej maraton w Krakowie
moze kondycyjnie nie bedzie zle ale mam takie obawy czy bedzie mi sie chcialo tydzien w tydzien.


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Dzisiaj 16 km w śniegu, potwornym sniegu, w niektórych miejscach to było go prawie po kolana. Momentami wyglądało to komicznie jak się przedzierałem przez te zaspy do tego jeszcze zacinający w twarz śnieg i wiatr. Było cięzko nogi bolą w różnych miejscach, ale warto było wychodzić. Jutro też idę tylko patrząc przez okno to nie wiem czy nie zasypie nas całkowicie....
- Grozza
- Wyga
- Posty: 136
- Rejestracja: 21 lip 2008, 23:31
- Życiówka na 10k: 00:44:05
- Życiówka w maratonie: 03:45:45
- Lokalizacja: TG
Ja dzisiaj 11 km po śniegu ... tylko że po bardzo fajnym śniegu
Gładki, ubity, lekko przyprószony świeżą warstwą chrupał pod stopami, że aż miło! Widać Bleez, że biegamy w innych punktach miasta. Ja biegałem po parku dlatego miałem śnieg dobrze udeptany przez spacerujących tędy ludzi. Patrzeli się na mnie trochę jak na dziwaka, bo pogoda bardziej do biegania na nartach niż na nogach, problem w tym, że na nartach biegałem wczoraj. Przedwczoraj i przedprzedwczoraj
Zajechałem sobie na tych biegówkach trochę pachwinę od ciągłego odpychania się. Ręce od kijków też mi prawie odpadały nie przyzwyczajone do długiego wysiłku. Dzisiejsze bieganie to właściwie na rozruszanie się po bólach ze wczoraj. Jutro oczywiście też idę pobiegać. Nie wiem tylko jeszcze czy na nogach czy na nartach. Kuszą mnie biegówki. Mówię wam wciąga jak cholera 
A zapomniałbym - zarejestrowałem się dzisiaj na Silesie.



A zapomniałbym - zarejestrowałem się dzisiaj na Silesie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja od poniedziałku będę chciał powoli wracać do biegania
Ale pogoda nie zachęca, trochę się boję znowu biegania po tym śniegu, bo to najprawdopodobniej przez niego mam teraz tą przerwę... Póki co moja trasa nie wygląda najgorzej, ale sypie strasznie, takiej ilości śniegu to ja już dawno nie widziałem. Ech, a miała być już wiosna... A co do biegania na nartach, to kiedyś, chyba jakieś 3-4 tygodnie temu jak też trochę sypnęło, to biegając po parku mijałem się cały czas z facetem biegającym na nartach
Jak go tam zobaczyłem to mnie trochę przytkało 



-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42
witam....nie jest żle....od dwóch tygodni zacząłem biegać szybciej....choć momentami było naprawde ciężko....chodzi mi o to aby dobrze sie przygotować do dyszki Gdyńskiej 22;02;09....sądze ze poniżej 50 min jest realnym celem do osiągnięcia....choć obawiam sie że mogę się podpalić i spalić....nigdy nikogo nie wyprzedałem biegnąć...zawsze samotnie...a jadąc autem budzi sie we mnie demon...także wszystko możliwe...ale najlepsze są zawsze niespodzianki......
elendil 1985 no to sobie pobiegamy na morzem.....
........pozdrawiam z garbatych i zasypanych Mazur....
elendil 1985 no to sobie pobiegamy na morzem.....
........pozdrawiam z garbatych i zasypanych Mazur....
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Właśnie wróciłem z treningu cały dzień bolała mnie stopa, a dokładniej podeszwa, w tym miejscu.

Podczas treningu też bolała, ale dałem radę, bo to 4km+4x20s
Zrobiłem najgłupszą rzecz jaką mogłem. Teraz w Gdyni nie pobiegnę. Maraton też będzie trzeba przełożyć. Co ja sobie myślałem, że podeszwy nie można skontuzjować? :mur: Z tego co przed chwilą czytałem to może być zapalenie powięzi stopy :/
To jest wogóle poważne? I ile przerwy?
I po co te wszystkie treningi? żeby jakaś kontuzja spie*** wszystko.
Idę spać nie mam słów. Może jutro będę miał lepszy humor.

Podczas treningu też bolała, ale dałem radę, bo to 4km+4x20s
Zrobiłem najgłupszą rzecz jaką mogłem. Teraz w Gdyni nie pobiegnę. Maraton też będzie trzeba przełożyć. Co ja sobie myślałem, że podeszwy nie można skontuzjować? :mur: Z tego co przed chwilą czytałem to może być zapalenie powięzi stopy :/
To jest wogóle poważne? I ile przerwy?
I po co te wszystkie treningi? żeby jakaś kontuzja spie*** wszystko.
Idę spać nie mam słów. Może jutro będę miał lepszy humor.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]