
Problem polega na tym, że ostatnio dokucza mi kolano. Zaczęłam szukać pomocy w internecie (jakżeby inaczej, lekarz dopiero później). No i doczytałam się, że wogóle źle się zabrałam za bieganie, za ostro, za szybko, za daleko itd i sama jestem sobie winna.
Pierwsze biegi miałam ok 6km w tempie ok 7:30 min/km. Ten dystans był przeplatany marszem w trakcie tak z 3-4 razy po 200m.
Teraz mam ok 8km, tempo ok 5:30. Pilnuję rozgrzewki przed i rozciągania po. I byłoby ok, gdyby nie to kolano.
Chciałabym jakoś uporządkować swoje bieganie, żeby po 1. wyleczyć to kolana (a więc chyba muszę zrobić trochę przerwy) a po 2. żeby nie wracały takie kontuzje. Tylko problem polega na tym, że zginęłam w natłoku informacji i dobrych rad. Rozciąganie - ok? Ale jak? Jakkolwiek? Szukać ćwiczeń na youtubie, czy to jakieś konkretne muszą być? Gdzieś było, że bieganie przeplatane treningiem siłowym, ale to chyba też są różne opcje? Czy muszę wracać całkiem do początku, truchtania 10 min przelatanego marszem, czy wystarczy zrobić jakieś modyfikacje na tym co mam teraz?
Pomocy, proszę!
