no i zaczęło się!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
dzierga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 28 kwie 2010, 07:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czyżowice

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

Jest to mój pierwszy wpis na forum, także proszę o wyrozumiałość.:)

Pewnej pięknej niedzieli leże jak zwykle przed telewizorkiem, patrze na swoje nogi i... padło pytanie- a gdzie ja mam mięśnie?!
Byłem w szoku.....bo kiedyś chodziłem na siłkę biegałem z ciężarkiem na plecach itd. ogólnie ruch... ale to były czasy licealno/studenckie, gdzie "jak twierdziłem był czas". Później praca i kompletny brak czasu...
Oprócz tego wszystkiego przy wzroście 1,84cm ważę jak rudy 102 więc do otyłości jeden krok.

To co przyszło mi na myśl jako pierwsze to bieganie....( szczerze nie lubiłem)
Dzień pierwszy to był 30 min. marsz...Później zacząłem szukać i trafiłem na to forum no i znalazłem Pumę, którą postanowiłem wdrożyć. Na dzideń dzisiejszy jestem na etapie drugiego tygodnia
Nie ukrywam, że pierwszą myślą/celem byo zrzucenie kilku kilogramów. Jednak po tygodniu dochodzę do wniosku, że chyba bardziej rajcuje mnie te 30 minut bez przerwy, a utrata wagi to pozytywny"skutek uboczny"

W ciągu tych 7 sesji zauważyłem, że co dzień coś innego daje o sobie znać... najpierw piszczele, potem uda, a teraz grzbiet.... Obecnie jestem na etapie 1/4 no i wczoraj miałem chyba jakiś słabszy dzień... czułem zmęczenie i jakoś tak dziwnie ale chyba każdy z was ma takie dni, co?
PKO
Awatar użytkownika
Sheima
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 15 kwie 2009, 13:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Lodzi

Nieprzeczytany post

mnie na poczatku tez bolaly piszczele, potem uda, ale przy 4 tygodniu juz nic sie nie dzialo.. pamietaj po biegu robic male rozciaganie, do tego jakas ciepla kapiel.. staraj sie od razu nie siadac albo nie kucac po biegu.. a czasem tak jest, kazdy ma slabszy dzien.. zdarza sie, ze jak nie mam ochoty biegac w danym dniu i sie zmusze to albo dobrze mi sie bedzie biegac, albo wrecz przeciewnie, marze o tym, zeby juz byl koniec.. wzystko zalezy od nastawienia:)
cats do not go for a walk to get somewhere but to explore :)
dzierga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 28 kwie 2010, 07:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czyżowice

Nieprzeczytany post

no rozciągam się po biegu. Zazwyczaj kończę gdzieś w terenie i potem do domu spacerkiem muszęd iść więc jeszcze trochę ruchu mam....

Co więcej w ciągu 2 tyg wypiłem tylko 3 browarki!! aż dziw bierze!!
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Dzierga przy 184 cm wzrostu 85 kg to minimalny próg przy którym zaczyna się nadwaga, a 102 kg to otyłość jak nic też minimalny próg ale to już się zaczęło :D ;)
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
dzierga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 28 kwie 2010, 07:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czyżowice

Nieprzeczytany post

no niestety....docelowo chciałbym trzymać wagę na poziomie 90kg. Problem z wagą był zawsze, ale teraz przynajmniej coś w tym kierunku robię:)
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Nie martw się na przy 180 cm miałem 108 kg teraz trzymam bez większych problemów 85 kg, niby jeszcze nadwaga ale mi jest z tym ok
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
dzierga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 28 kwie 2010, 07:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czyżowice

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się, że 90 kg będzie ok. No chyba, że uda mi się dojść do dwóch bałwanów czyli 88kg, zobaczymy. Najważniejsze, żebym wytrwał!

a propos zaraz idę biegać:P , nie patrzcie na godzinę:D
samotomas
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 17 kwie 2010, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Witam.
Ja również realizuje plan Pumy i w poniedziałek rozpoczynam trzeci tydzień. Chaiałem zapytać czy po marszu te etapy biegania mają być szybkie czy wolne???
Awatar użytkownika
Sheima
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 15 kwie 2009, 13:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Lodzi

Nieprzeczytany post

wolne, Ty masz zaczac biegac, masz to polubic a nie sie zajechac, wiec spokojnie, zgodnie ze swoim rytmem, na predkosc i kilometraz jeszcze bedzie czas
cats do not go for a walk to get somewhere but to explore :)
samotomas
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 17 kwie 2010, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

ok, dzięki za odpowiedź :usmiech:
dzierga
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 28 kwie 2010, 07:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czyżowice

Nieprzeczytany post

3 tydzień/ drugi trening... czyli etap 2 minutowy....jakby nie było 30 tuż tuż. Póki co nie mam problemów idzie o dziwo gładko ale nachodzą mnie myśli czy wytrzymam 30 min bez przerwy i czy dam radę...?!
juljanka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 maja 2010, 15:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja też przerabiałam plan Pumy - i niedawno go dopiero skończyłam... chociaż zaczynałam go od 2 tygodnia, z towarzyszącym mi przez cały czas strachem o kolana.

gdy przyszedł moment pobiegnięcia od razu 30 min trochę się przestraszyłam i przebiegłam 14,5min przemaszerowałam 1min i powrót zajął mi też niecałe 15 min biegiem - jednak już od następnego razu udało mi się spokojnie przebiec 30 min i teraz tylko wedle samopoczucia wydłużam sobie ten czas ;)
samotomas
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 17 kwie 2010, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

~juljanka to znaczy, że nie byłaś w stanie przebiec ciągiem 30 minut czy bałaś się o kolana i zrobiłaś przerwe??
Awatar użytkownika
Sheima
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 15 kwie 2009, 13:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Lodzi

Nieprzeczytany post

ja pamietam swoja pume... jak bylo juz 4 b na 1 m to juz zrobilam bieg ciagly, bo to mniej mnie meczylo niz te marszowe przerwy:)
cats do not go for a walk to get somewhere but to explore :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ