zniechecony:( help

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
ponadwszystkim
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 23 paź 2006, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: krakow

Nieprzeczytany post

niestety... mam pierwsza powazna zalamke... i dluga przerwe... ( po 2 miesiacach) zima mnie torche zniechecila... nadotatek nie mam za bardzo gdzie biegac... tam gdzie mieszkam tylko niebepzieczne osiedla... i jeszczxe gorsze parki... udalo mi sie troche pobiegac... ale troche bez sensu caly czas skupiac sie na swoim bezpieczenstwie tylko, to wszystko psuje...:(
bieganie - przerwa miedzy przedtem a potem
New Balance but biegowy
pichotnik

Nieprzeczytany post

Kup bieżnię, znajdź miejsce do biegania gdzieś dalej i dojeżdżaj tam komunikacją lub samochodem, biegaj na jakimś stadionie, albo znajdź kogoś do wspólnego biegania. Bieganie zimą jest super.
Awatar użytkownika
Wojas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

No to masz kilka rozwiązań:

pierwsze: kup se bierznie (ale to chyba nudne jest i kosztowne)

drugie: tak jak poprzednik napisał dojeżdzaj do jakiegoś stadionu (ja tak robie)

trzecie: wstawaj wcześnie rano ( kiedy wszyscy śpią i już troche jasno jest) czyli około 6:00

czwarte: prucz biegania są inne sporty które pomogą ci wyrobić dobrą kondycje ( np pływanie , jazda na rowerze)

piąte: kup se pistolet gazowy i biegaj :hej: :hej: (ale to troche niebespieczne)


To tyle na temat bespieczeństwa. Jeżeli chodzi o psychike i załamke , to też coś o tym wiem , ostatnio też mi sie niechce , ale znajdz se motywacje (np bieganie też wyrabia mięśnie nug , a wiesz jak latem ubierzesz krótkie spodenki to tylko panienki lipawa) , albo np jeszcze dokup sobie odwarzniki na ręke i biegaj z nimi to wyrobi ci sie bicepsol i tak jak wcześniej latem .....

Ale widze że z Krakowa jestes wiec chyba tam duzo ludzi jest stad , może ktoś mieszka w twojim pobliżu a razem zawsze raźniej
gg 1175002
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Hej - Ja tez biegam w Krakowie - chociaz - tak jak koledzy mowia
ja raczej "dojezdzam" -

Popoludniu /wieczorem - to na Blonia - duzo tam ludzi nawet po zmroku... Czasami nawet biegam po 23 :-) bo ja nocny marek jestem i czesciej sie klade spac o 5'tej rano niz wstaje...

a poza tym - jesli tylko masz taka okazje polecam ci kiedys dojechac sobie do ojcowa ... i pobiec sobie dolina pradnika - przefajnie sie tam biega ;-)
strasznie lubie tam biegac ;-) do tego mozna sobie wybrac "z gorki" lub "pod gorke" ;-) albo pobiec tam i spowrotem zeby sie wyrownalo ... - swietne widoki, jak na nasze warunki czyste powietrze - niewielu ludzi - tam tez zdazalo mi sie konczyc bieganie po zmroku - ale tego juz nie polecam bo oswietlone tylko miejscami - i sobie krzywde mozna zrobic...
a ... no i po zmroku czesto teraz zima wylazi jakas "Zwierzyna" jakiś lis albo inna sarna - mozna sie przestraszyc ;-)
Szymon
Obrazek
Przekreslony
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 gru 2006, 16:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mam ten sam problem, jestes wlasciwie ze Skawiny i tam jest malo dobrych terenow do biegania :( A duzo okolic wlasnie jest malo bezpiecznych.
ODPOWIEDZ