Wolę tracker na ręce niż telefon (skoro bez audiobooków) - jakieś rekomendacje?
No to masz pełne spectrum zegarków. Pytanie na ile lubisz statystyki, analizę, itd. Najlepsze platformy mają Polar i Garmin, coś taniego z tych producentów powinno być wystarczające, dodatkowo automatycznie dane mogą lądować w Stravie czy jakiejś innej aplikacji zewnętrznej. Coros wypada korzystniej cenowo, ale oni mają aplikację w telefonie, miałem na początku tani zegarek Mio z apką tylko w telefonie, to mnie to strasznie denerwowało, ale pewnie apka Corosa jest lepiej dopracowana. Na temat Suunto za dużo nie wiem, to się nie będę wypowiadał.
Co do minimalistycznych, to ja długo grałem w nogę i byłem przyzwyczajony do butów z cienką podeszwą - zacząłem biegać w halówkach, ale jednak dopóki nie wypracujesz odpowiedniej naturalnej amortyzacji, można się trochę uszkodzić. Szybko się przesiadłem na coś innego, bo stawy dostawały na początku w kość. Co innego chodzić czy grać w piłkę, co innego biegać. Teraz biegam w Altrach Escalante i te jak najbardziej polecam, chociaż jak zaczynasz, lepiej wziąć coś bardziej amortyzowanego - sprawdź jaką częścią stopy lądujesz, jak przód/środek, to pewnie Altry ujdą, jak jednak pierwsza ląduje pięta, to jest zbyt duże ryzyko zrobienia sobie krzywdy i lepiej przechodzić stopniowo na buty odchudzone i zacząć może nie od butów takich typowo piętochronnych, ale np. Saucony Freedom, to fajny but, który ma sporo amortyzacji, ale równo rozłożonej. Ja miałem go wcześniej i dobrze go wspominam, poza jednym mankamentem, a mianowicie zbyt delikatnej cholewce, przez co szybko miałem dziury na palcach.