Suunto - dlaczego nigdy wiecej
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
- Jaszczur
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
- Życiówka na 10k: 40:31
- Życiówka w maratonie: 3:28:05
Zamówiłem dziś Corosa Apexa 46mm, więc o samym zegarku będę mógł wypowiedzieć się po miesiącu czy dwóch użytkowania, ale co do powyższej wypowiedzi. Ściągnąłem już aplikację i skoro mogę w niej: zaplanować trening, zaimportować mapy, zobaczyć wszystkie statystki itd to nie mam potrzeby posiadania platformy na stronie. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Natomiast czytając recenzje w internecie widać, że soft Corosa jest ciągle i szybko updejtowany. W nowej wersji aplikacji są funkcje, na których brak, jeszcze niedawno narzekali recenzenci.Slawcio pisze:Aaaaa i jeszcze jedno, zegarek ma mieć platformę na stronie www. Sama apka na telefon to jak dla mnie za mało. A w Corosie chyba tego też nie ma.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1313
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 39:40
- Życiówka w maratonie: 3:02:02
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
I bardzo dobrze.Jaszczur pisze:Zamówiłem dziś Corosa Apexa 46mm
Ja dziś w czasie biegu zastanawiałem się nad twoim pytaniem.
Osobiście mając budżet 1300zł, kupiłbym sobie:
używany stryd
używany Suunto Ambit 3 Vertical
nowy pas Polara OH1
myślę że dało by radę się zmieścić w budżecie.
Zegarek bez przyszłości, ale ma wszystko co jest potrzebne.
Ale każdy ma inne priorytety, jak dla mnie, największe znaczenie w zegarku biegowym ma prawidłowe wyświetlanie tempa chwilowego.
KISS (Keep It Simple, Stupid)
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
Taka ciekawostka.
Odesłałem 9 w czwartek do serwisu do Pragi (kurier był koło 11) Dziś dostałem info, że zegarek zresetowany i soft zaktualizowany i w poniedziałek będzie u mnie. Nadspodziewanie szybko - padł mi nadgarstkowy pomiar tętna - diody nie reagowały. Zrobiłem oczywiście reset miękki i twardy. Ten drugi wiąże się z podpięciem do kompa i sprawdzeniem aktualizacji (oczywiście mam najnowszą)
Tak się zastanawiam czy w serwisie mają jakąś "inna" aktualizację od tej którą ja mam bo nie wiem o co chodzi. Miał ktoś podobne problemy?
Tak przy okazji została rozwiązana zagadka z polityką Suunto. Oni poszli w "jakość serwisu" kosztem pogarszającej się jakości produktu (softwar`u)
pozdro
Dymas
ps która usterka naprawiana w serwisie na gwarancji upoważnia mnie do żądania zwrotu pieniędzy?
Odesłałem 9 w czwartek do serwisu do Pragi (kurier był koło 11) Dziś dostałem info, że zegarek zresetowany i soft zaktualizowany i w poniedziałek będzie u mnie. Nadspodziewanie szybko - padł mi nadgarstkowy pomiar tętna - diody nie reagowały. Zrobiłem oczywiście reset miękki i twardy. Ten drugi wiąże się z podpięciem do kompa i sprawdzeniem aktualizacji (oczywiście mam najnowszą)
Tak się zastanawiam czy w serwisie mają jakąś "inna" aktualizację od tej którą ja mam bo nie wiem o co chodzi. Miał ktoś podobne problemy?
Tak przy okazji została rozwiązana zagadka z polityką Suunto. Oni poszli w "jakość serwisu" kosztem pogarszającej się jakości produktu (softwar`u)
pozdro
Dymas
ps która usterka naprawiana w serwisie na gwarancji upoważnia mnie do żądania zwrotu pieniędzy?
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 gru 2019, 20:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Slawcio dobrze prawi. Ja nawet przetestowałem takie rozwiązanie. A było to tak:
Biegałem z telefonem. Aplikacja Sports Tracker mi wystarczała. Sports Tracker promuje pas do pomiaru tętna SUUNTO Smart Sensor. Kupiłem pas, jakiś powyprzedażowy, za połowę regularnej ceny. Działał świetnie z telefonem. Ale też było mi mało. Zacząłem oglądać różne zegarki, czytać testy. Miałem już kupić SUUNTO 9. Ale jakiś głos rozsądku głęboko w głowie podpowiadał: po co ci taki drogi gadżet. Posłuchałem. Za grosze kupiłem SUUNTO Ambit 3 Peak. SUUNTO, co ciekawe, nadal go sprzedaje, mimo, że to sprzęt dwie generacje wstecz. I co? I wystarczy. Ma wszystko, w tym genialną baterię. Jest trochę pancerny, ale to zaleta raczej niż wada. A i tak nie wykorzystuje wszystkich jego możliwości. Plan był taki - poużywam, zobaczę czy bardziej zaawansowany zegarek jest mi potrzebny i może szarpnę się na SUUNTO 9 baro. Ale właściwie, po co? Na temat serwisu się nie wypowiem. Bo zegarek mimo 6 letniego przebiegu ciagle działa. Chociaż jak raz zgłupiał, zanim przeprowadziłem twardy resort, rozmawiałem z miłym i pomocnym panem z serwisu SUUNTO. Okazało się, że sam takiego używa i udzielił mi wszystkich niezbędnych informacji.
Szczerze rekomenduję takie rozwiązanie. Ja na zegarek i pas wydałem niecałe 500 i jestem zadowolony.
Ok, dziewiątka wygląda na nadgarstku bardzo profesjonalnie. Tylko co z tego?
Trzeba sobie zadać pytanie - do czego właściwie jest mi taki gadżet potrzebny.
Inna bajka to polityka rozwijania aplikacji SUUNTO. Jest strona www Movescount, aplikacji Movescount na telefon już niestety nie ma, a była bardzo dobra. Na telefon jest SUUNTO app i Sports Tracker, który z kolei nie współpracuje z zegarkami SUUNTO. Do komunikacji z komputerem jest Moveslink i SUUNTO link, czy jakoś tak, każda do czego innego. Bałagan jak cię mogę. SUUNTO obiecuje, że zunifikuje system aplikacji, ale jakoś póki co nic się nie zmienia. Za każdym razem, jak mi SUUNTO przysyła link do opinii o swoich produktach, używam sobie ile wlezie, ale swój zegarek chwalę.
Trochę ten mój wywód przydługi. Ale może komuś pomoże w decyzji. A przynajmniej schłodzi głowę przed zakupem. Po liczbie ogłoszeń z lekko używanymi topowymi zegarkami na różnych portalach wnioskuję, że takich co sobie kupili fajny gadżet, zanim się zastanowili, czy w ogóle go potrzebują, jest wielu.
Wysłane z iPhone .
Biegałem z telefonem. Aplikacja Sports Tracker mi wystarczała. Sports Tracker promuje pas do pomiaru tętna SUUNTO Smart Sensor. Kupiłem pas, jakiś powyprzedażowy, za połowę regularnej ceny. Działał świetnie z telefonem. Ale też było mi mało. Zacząłem oglądać różne zegarki, czytać testy. Miałem już kupić SUUNTO 9. Ale jakiś głos rozsądku głęboko w głowie podpowiadał: po co ci taki drogi gadżet. Posłuchałem. Za grosze kupiłem SUUNTO Ambit 3 Peak. SUUNTO, co ciekawe, nadal go sprzedaje, mimo, że to sprzęt dwie generacje wstecz. I co? I wystarczy. Ma wszystko, w tym genialną baterię. Jest trochę pancerny, ale to zaleta raczej niż wada. A i tak nie wykorzystuje wszystkich jego możliwości. Plan był taki - poużywam, zobaczę czy bardziej zaawansowany zegarek jest mi potrzebny i może szarpnę się na SUUNTO 9 baro. Ale właściwie, po co? Na temat serwisu się nie wypowiem. Bo zegarek mimo 6 letniego przebiegu ciagle działa. Chociaż jak raz zgłupiał, zanim przeprowadziłem twardy resort, rozmawiałem z miłym i pomocnym panem z serwisu SUUNTO. Okazało się, że sam takiego używa i udzielił mi wszystkich niezbędnych informacji.
Szczerze rekomenduję takie rozwiązanie. Ja na zegarek i pas wydałem niecałe 500 i jestem zadowolony.
Ok, dziewiątka wygląda na nadgarstku bardzo profesjonalnie. Tylko co z tego?
Trzeba sobie zadać pytanie - do czego właściwie jest mi taki gadżet potrzebny.
Inna bajka to polityka rozwijania aplikacji SUUNTO. Jest strona www Movescount, aplikacji Movescount na telefon już niestety nie ma, a była bardzo dobra. Na telefon jest SUUNTO app i Sports Tracker, który z kolei nie współpracuje z zegarkami SUUNTO. Do komunikacji z komputerem jest Moveslink i SUUNTO link, czy jakoś tak, każda do czego innego. Bałagan jak cię mogę. SUUNTO obiecuje, że zunifikuje system aplikacji, ale jakoś póki co nic się nie zmienia. Za każdym razem, jak mi SUUNTO przysyła link do opinii o swoich produktach, używam sobie ile wlezie, ale swój zegarek chwalę.
Trochę ten mój wywód przydługi. Ale może komuś pomoże w decyzji. A przynajmniej schłodzi głowę przed zakupem. Po liczbie ogłoszeń z lekko używanymi topowymi zegarkami na różnych portalach wnioskuję, że takich co sobie kupili fajny gadżet, zanim się zastanowili, czy w ogóle go potrzebują, jest wielu.
Wysłane z iPhone .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1313
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 39:40
- Życiówka w maratonie: 3:02:02
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Tak w gwoli ścisłości to Movescount-a nie ma na oficjalnej stronie google play.Qb@S pisze:Jest strona www Movescount, aplikacji Movescount na telefon już niestety nie ma, a była bardzo dobra.
Wystarczy trochę wysiłku i można ją zainstalować samemu z apk.
Mam, używam, działa i instalowałem ją jak już nie było jej oficjalnie dostępnej.
Na tą chwilę Movescount app jest to zdecydownie lepszym wyborem mając Ambita.
Pozwala konfigurować ekrany zegarka, jak również to jedyna możliwość tworzenia zaawansowanych treningów w zegarkach Suunto (w nowszych już nie ma takiej możliwości)
Jako ciekawostkę napiszę, że można nawet ustawiać interwały w oparciu o moc, a z tego co się orientuję to nie ma tego nawet w Garminach czy Polarach.
Jak ktoś ma zacięcie to można również programować treningi dzięki
http://www.ambitintervals.com/
Ja jednak wolę Vertical-a od Peak-a, bo ma wibracje i antenę schowaną w zegarku, dzięki czemu lepiej leży na nadgarstku.
KISS (Keep It Simple, Stupid)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 gru 2019, 20:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok. Ja akurat używam iPhone’a i zabijcie mnie, ale nie wiem, jak zainstalować aplikację, która nie jest wspierana i dawno zniknęła z App Store’a. Da się w ogóle?
Chętnie bym skorzystał, bo jeśli aplikacja Movescount na telefon jest równie doba jak strona Movescount, to spoko.
Natomiast potwierdzam, telefon konfiguruję, aplikacje do treningów itd wgrywam ze strony Movescount. Mnóstwo możliwości i użytkowników. Dlatego pewnie SUUNTO jeszcze tego serwisu nie zabiło.
Vertical też fajny. Akurat miałem możliwość kupić tanio Peak’a i tyle. Antena na zewnątrz mi nie przeszkadza. Prawdopodobnie zegarek tej wielkiej antenie właśnie zawdzięcza jakość GPS’a. Bateria w Peak’u też chyba lepsza. Choć to ficzer ważny dla ultrasów.
Konkluzja jest jedna wg mnie. SUUNTO kiedyś skupiało się na solidnych zegarkach sportowych, a teraz robią ukłon w kierunku gadżeciarzy, przykład - zegarek SUUNTO 7.
Wysłane z iPhone .
Chętnie bym skorzystał, bo jeśli aplikacja Movescount na telefon jest równie doba jak strona Movescount, to spoko.
Natomiast potwierdzam, telefon konfiguruję, aplikacje do treningów itd wgrywam ze strony Movescount. Mnóstwo możliwości i użytkowników. Dlatego pewnie SUUNTO jeszcze tego serwisu nie zabiło.
Vertical też fajny. Akurat miałem możliwość kupić tanio Peak’a i tyle. Antena na zewnątrz mi nie przeszkadza. Prawdopodobnie zegarek tej wielkiej antenie właśnie zawdzięcza jakość GPS’a. Bateria w Peak’u też chyba lepsza. Choć to ficzer ważny dla ultrasów.
Konkluzja jest jedna wg mnie. SUUNTO kiedyś skupiało się na solidnych zegarkach sportowych, a teraz robią ukłon w kierunku gadżeciarzy, przykład - zegarek SUUNTO 7.
Wysłane z iPhone .
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
Wczoraj przestał działać nadgarstkowy pomiar tętna (używam tylko w nocy do monitorowania snu) Dziś robię miękki reset - zegarek się zawiesił. Ok myślę - podłączę do apki i zrobię reset twardy - i co i dupa kompletna - nie można. Operacja trwa trwa i trwa by na końcu powiedzieć, że nic z tego. Na ekranie widać tylko strzałkę i migające kropki (widok miękkiego trwającego bez końca miękkiego resetu)
Pierwsze zegarek Spartan Kupiłem w lutym 2019, był 3 lub 4x w serwisie (już straciłem rachubę) ale na szczęście sklep oddał kasę. Mam Suunto 9 które poleci po raz drugi do serwisu. KUR... waaaa to jest jakiś pier... dramat z tą firmą
SUUNTO to jakieś .... gówno
pozdro
Dymas
Pierwsze zegarek Spartan Kupiłem w lutym 2019, był 3 lub 4x w serwisie (już straciłem rachubę) ale na szczęście sklep oddał kasę. Mam Suunto 9 które poleci po raz drugi do serwisu. KUR... waaaa to jest jakiś pier... dramat z tą firmą
SUUNTO to jakieś .... gówno
pozdro
Dymas
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
31 październik - mój ostatni post o zawieszonym sunciaku pochodzi z początku miesiąca Już zaczynam do tego podchodzić w miarę normalnie. Ale żeby niecały miesiąc i znowu to samo. Sypnął się pomiar z nadgarstka, zrobiłem miękki reset i znowu strzałka i migająca kropka, podpiąłem pod kompa - reset twardy i dupa.
Zastanawiam się czy to może coś ze mną jest nie tak - źle używam, mam złe fluidy, firma mnie nie lubi. Generalnie jedna wielka tragedia.
pozdrawiam i Suunto odradzam
Dymas
Zastanawiam się czy to może coś ze mną jest nie tak - źle używam, mam złe fluidy, firma mnie nie lubi. Generalnie jedna wielka tragedia.
pozdrawiam i Suunto odradzam
Dymas
Ostatnio zmieniony 31 paź 2020, 21:11 przez dymas, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
Drogi Jaszczurze jak sprawuje się Coros Apex bo wszystko wskazuje, że się przesiądę.
pozdro
Dymas
pozdro
Dymas
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
Witam
Nawiązując do moich ostatnich, nerwowych postów w tym wątku chciałbym o jednej rzeczy napisać, tym razem "na plus"
Jakie miałem perturbacje z Suunto 9 wiadomo - w sobotę padł po raz 3, zamówiłem kuriera, odbiór paczki 14.55 poniedziałek, wtorek o 11 jest w serwisie w Pradze. Za namową pewnego pana z facebookwego forum napisałem dziś rano maila - czy jest możliwość wymiany zegarka na nowy egzemplarz skoro to samo psuje się już 3 raz w przeciągu kilku miesięcy. Godzina 14 dostaję info - zabawka wraca, sprzęt wymieniony na nowy i ... tu wisienka na torcie: Suunto 9 baro (tak napisali w zwrotnej karcie serwisowej - co przyjdzie faktycznie okaże się niebawem) Żeby było zabawniej zegarek będzie jutro. (48h wow)
Reasumując - ostatnie kilka miesięcy to sporo irytacji na sprzęt ale firma zachowała się naprawdę z klasą. BRAWO
pozdrawiam
Dymas
Nawiązując do moich ostatnich, nerwowych postów w tym wątku chciałbym o jednej rzeczy napisać, tym razem "na plus"
Jakie miałem perturbacje z Suunto 9 wiadomo - w sobotę padł po raz 3, zamówiłem kuriera, odbiór paczki 14.55 poniedziałek, wtorek o 11 jest w serwisie w Pradze. Za namową pewnego pana z facebookwego forum napisałem dziś rano maila - czy jest możliwość wymiany zegarka na nowy egzemplarz skoro to samo psuje się już 3 raz w przeciągu kilku miesięcy. Godzina 14 dostaję info - zabawka wraca, sprzęt wymieniony na nowy i ... tu wisienka na torcie: Suunto 9 baro (tak napisali w zwrotnej karcie serwisowej - co przyjdzie faktycznie okaże się niebawem) Żeby było zabawniej zegarek będzie jutro. (48h wow)
Reasumując - ostatnie kilka miesięcy to sporo irytacji na sprzęt ale firma zachowała się naprawdę z klasą. BRAWO
pozdrawiam
Dymas
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
-
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 08 maja 2016, 10:50
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: brak
Wątek ma tytuł "Dlaczego nigdy więcej".
I mam wrażenie, że gdzieś się pogubiły cele tego wątku. Jak najbardziej kupuję problemy niektórych użytkowników, ale chciałbym zauważyć, że jak kupowałem A3P za górę pieniędzy, to mogłem (i to robiłem) programować struktury poszczególnych treningów (niestety, tylko pięć, a że trenowałem sześć dni w tygodniu, ciągle musiałem któryś kasować). I razem z aplikacją, która już nie działa zostałem tego pozbawiony. I nie jest dla mnie argumentem, że można ją znaleźć i zainstalować, bo ona (może poza wyjątkami) nie działa ze względu na "problemy z bibliotekami" od dawna. Co wersja androida to większa ilość zgłaszała, że apka nie działa... Poza tym z każdą aktualizacją odejmowali od niej jakąś funkcję... Oczywiście, mogę przez serwis www wklepać w pythonie trening interwałowy, ale ktoś, kto to proponuje, chyba nie widział, jak był zorganizowany trening zaprogramowany na zegarku aplikacją - majstersztyk możliwości zaprogramowania i potem informacji na jednym ekranie zegarka.
Teraz mam zegarek sportowy, któremu w ramach update wstawili liczydło kroków...
O schizofrenicznym podejściu (kilka programów i apek do obsługi jednego zegarka) już wspomniał kol Qb@S.
Może nie "nigdy więcej", ale wyleczyłem się z Suunto na jakieś 10 lat. A A3P będę używał aż padnie, bo sam zegarek jest bardzo przyzwoity.
I mam wrażenie, że gdzieś się pogubiły cele tego wątku. Jak najbardziej kupuję problemy niektórych użytkowników, ale chciałbym zauważyć, że jak kupowałem A3P za górę pieniędzy, to mogłem (i to robiłem) programować struktury poszczególnych treningów (niestety, tylko pięć, a że trenowałem sześć dni w tygodniu, ciągle musiałem któryś kasować). I razem z aplikacją, która już nie działa zostałem tego pozbawiony. I nie jest dla mnie argumentem, że można ją znaleźć i zainstalować, bo ona (może poza wyjątkami) nie działa ze względu na "problemy z bibliotekami" od dawna. Co wersja androida to większa ilość zgłaszała, że apka nie działa... Poza tym z każdą aktualizacją odejmowali od niej jakąś funkcję... Oczywiście, mogę przez serwis www wklepać w pythonie trening interwałowy, ale ktoś, kto to proponuje, chyba nie widział, jak był zorganizowany trening zaprogramowany na zegarku aplikacją - majstersztyk możliwości zaprogramowania i potem informacji na jednym ekranie zegarka.
Teraz mam zegarek sportowy, któremu w ramach update wstawili liczydło kroków...
O schizofrenicznym podejściu (kilka programów i apek do obsługi jednego zegarka) już wspomniał kol Qb@S.
Może nie "nigdy więcej", ale wyleczyłem się z Suunto na jakieś 10 lat. A A3P będę używał aż padnie, bo sam zegarek jest bardzo przyzwoity.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 gru 2019, 20:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Otóż właśnie ja też do niedawna obiecywałem sobie - trzymam się swojego starego A3P. I tak z wielu ficzerów nawet nie korzystam.
Irytuje mnie tylko, że konfigurację muszę robić przez serwis internetowy, a aplikacja w telefonie albo nie wystarcza, albo nie daje pewnych funkcjonalności.
Ale ostatnio pojawiła się promocja lojalnościowa. Za wierność SUUNTO można dostać 30% rabatu. Wystarczy tylko wypełnić formularz. No i jako wierny klient, za to że nam A3P mogę sobie kupić SUUNTO 9 Baro, 7, 5 lub 3 z 30% zniżką. Na decyzję mam czas do 31.03.2021.
No to mam się nad czym zastanawiać
Wysłane z iPhone .
Irytuje mnie tylko, że konfigurację muszę robić przez serwis internetowy, a aplikacja w telefonie albo nie wystarcza, albo nie daje pewnych funkcjonalności.
Ale ostatnio pojawiła się promocja lojalnościowa. Za wierność SUUNTO można dostać 30% rabatu. Wystarczy tylko wypełnić formularz. No i jako wierny klient, za to że nam A3P mogę sobie kupić SUUNTO 9 Baro, 7, 5 lub 3 z 30% zniżką. Na decyzję mam czas do 31.03.2021.
No to mam się nad czym zastanawiać
Wysłane z iPhone .
-
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 08 maja 2016, 10:50
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: brak
Nie dałem rady czekać aż padnie i mam Garmina.ArtiFTD pisze:Wątek ma tytuł "Dlaczego nigdy więcej". A A3P będę używał aż padnie, bo sam zegarek jest bardzo przyzwoity.
Wreszcie mam to, co dawał A3P przed aktualizacją
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 gru 2019, 20:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A którego Garmina, jeśli mogę spytać?ArtiFTD pisze:Nie dałem rady czekać aż padnie i mam Garmina.ArtiFTD pisze:Wątek ma tytuł "Dlaczego nigdy więcej". A A3P będę używał aż padnie, bo sam zegarek jest bardzo przyzwoity.
Wreszcie mam to, co dawał A3P przed aktualizacją
Wysłane z iPhone .