Blog o biegach długich
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4306
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
To Ty nie rozumiesz, nie chodzi o żadne osobiste uprzedzenia ani sympatie, chodzi o mechanizmy które są do dupy. Ty chwalisz ten układ, a ja go krytykuję, bo on rodzi pole do machlojek, nadużyć i krętactw.
Dać przykłady?
Dać przykłady?
-
- Stary Wyga
- Posty: 227
- Rejestracja: 18 mar 2011, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
zgadzam się z tym co piszesz poza wyjątkiem, że ja chwalę ten układ. Krytykujmy zatem mechanizmy, a nie zawodnika.To że piszę jak jest bez ustosunkowywania się do tego publicznie, nie znaczy, że to wszystko chwalę. Po prostu dostosowuje się do sytuacji i przejmuje się rzeczami na które mam wpływ, a tu mam wpływ na trening. Nie narzucam nikomu sposobu myślenia, każdy może swoje wnioski wyciągnąć.
Jacek Wosiek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ten temat wojska, PZLA i interesu zawodników/trenerów jest dość skomplikowany i sam chciałbym zrozumieć co tam dokładnie się dzieje. Wydaje mi się, że polskim maratonem finansowo rządzi wojsko, co pokazała ostatnia wypowiedź Szosta sprzed miesiąca.
Gdzie indziej miesiąc przed startem można powiedzieć zawodnikowi, że ma biec w maratonie i to zrobi?– Mimo że pierwotne tego nie zakładaliśmy, Ola została powołana na majowe Mistrzostwa Świata. Wobec braku zawodniczek i absencji Anny Gosk potrzebowaliśmy uzupełnienia drużyny. Nie ma tu jednak sensacji, bo zawodniczka ma potraktować ten start jedynie jako przetarcie i nie zaburzy to jej przygotowań – zakończył.
Masz rację, że chodzi o pieniądze podatników. Tylko zobaczmy jak komiczna jest ta cała sytuacja. Wsparcie od PZLA jest za małe o czym mówią sami zawodnicy, więc wojsko wychodzi i "ratuje" finansowo zawodników, jak można wywnioskować z ostatnich wypowiedzi Krystiana Zalewskiego:
Czy to nie jest absurd? Tylko teraz to sam nie wiem czy z góry nikt tego nie kontroluje. Bo trudno mi wierzyć, że wojsko przypadkiem dostaje środki na "wojskowych sportowców", których brakuje w PZLA.-W PZLA decyzje podejmuje zarząd. Personalnie żadna osoba się nie wyrywa przed szereg. To trochę komedia, ale lepiej skupić się na ciężkiej pracy i nie zawracać sobie tym głowy.
– Trudno funkcjonować bez sponsorów?
– Dzięki temu, że jestem w Centralnym Wojskowym Zespole Sportowym, jestem w stanie podnosić poziom sportowy. Inaczej nie byłoby na to opcji.
W lekkoatletyce na razie najważniejsze są mistrzostwa świata/Europy i igrzyska olimpijskie czyli imprezy, w których na pierwszym miejscu jest reprezentowanie swojego państwa. Jeśli chcemy zostać przy tym modelu to jest potrzebne wsparcie państwa, a jeśli nie to czas na zmianę priorytetów czyli najważniejszy stają się sponsoring, media, duże komercjalne zawody itd. Przeniesienie odpowiedzialności za lekkoatletów z PZLA na wojsko na pewno nie jest modelem, który zapewni lepszą przyszłość w sporcie.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4306
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ok, nie chwalisz, przepraszam zatem coś źle pojąłem
Czyli mogę nawet skrytykować i już nie nazwiesz mnie głupcem który chcę Cię ściągnąć do swojego poziomu.
A Tobie i Lisowskiej kibicuje całym sercem, bardzo bym chciał, żeby biegała szybciej niż te 2:26:08 ale uważam, że sport to uczciwa zabawa, przynajmniej tak powinno być, a już drugi raz się bardzo zawodzę. Tylko tyle.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13699
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak jest na całym świecie. Wiec nie ma sie czego dziwić. Zawodnicy nie mogą czekać aż "cos sie zmieni", tylko musza sie podporządkować pod system, który ich finansuje. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, bo "za moje podatki" to niech sie weźmie za sponsorowanie takiego zawodnika. Zobaczymy ile będzie chętnych (firm).Ricardo pisze: ↑10 maja 2022, 13:46 W lekkoatletyce na razie najważniejsze są mistrzostwa świata/Europy i igrzyska olimpijskie czyli imprezy, w których na pierwszym miejscu jest reprezentowanie swojego państwa. Jeśli chcemy zostać przy tym modelu to jest potrzebne wsparcie państwa, a jeśli nie to czas na zmianę priorytetów czyli najważniejszy stają się sponsoring, media, duże komercjalne zawody itd. Przeniesienie odpowiedzialności za lekkoatletów z PZLA na wojsko na pewno nie jest modelem, który zapewni lepszą przyszłość w sporcie.

- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4306
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie, nie masz racji, niezadowolenie społeczne to obok wyborów podstawowe narzędzie demokratycznych systemów. Każda zmiana zaczyna się od myśli, rozmowy i wyartykułowania tego co nam się nie podoba, a chyba wszyscy chcemy aby była na tym świecie lepiej.
Czyż nie?






-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4896
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Pawo spokojnie, zaraz ci wszystko wytłumaczy Arti tylko musi znaleźć tą dyskusję. To chyba jego ulubiony temat 

viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 641
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wołaj no bo przyleci reszta wlkp i temat się całkowicie zmieniSiedlak1975 pisze: ↑10 maja 2022, 14:25 Pawo spokojnie, zaraz ci wszystko wytłumaczy Arti tylko musi znaleźć tą dyskusję. To chyba jego ulubiony temat![]()

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko system się zmienia. Zawodnicy już coraz rzadziej mogą polegać na państwowym finansowaniu, więc rozwiązania są potrzebne na już. Amerykanin za brązowy medal na igryskach olimpijskich dostanie od państwa 15 000$ czyli tyle samo co minimalna roczna pensja w Stanach Zjednoczonych. W takich państwach zawodnicy mogą działać głównie dzięki prywatnym sponsorom typu Nike, Adidas, Puma, On, Hoka itd., bo trzeba pamiętać, że większość zawodników nie może jechać na MŚ i igrzyska, a jeszcze rzadziej zdobywa medale.Rolli pisze: ↑10 maja 2022, 14:05 Tak jest na całym świecie. Wiec nie ma sie czego dziwić. Zawodnicy nie mogą czekać aż "cos sie zmieni", tylko musza sie podporządkować pod system, który ich finansuje. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, bo "za moje podatki" to niech sie weźmie za sponsorowanie takiego zawodnika. Zobaczymy ile będzie chętnych (firm).![]()
Nie mówię, że takie rozwiązanie jest lepsze, ale jeśli nie można liczyć na finansowanie państwa to zostaje taka opcja.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13699
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie widzę tych zmian za duzo.
Ze w Stanach tak jest, to nie znaczy ze wszędzie ma szanse sie to w tym kierunku zmienić. A w Stanach jest tak od dziesiątek lat. Juz za Prefontaine takie zmiany były (nie ma sie co dziwić przy jego trenerze)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak lekkoatleci idą do wojska, żeby wyżyć z bycia sportowcem to nie widzisz, że to się zmienia i schodzi coraz bardziej na dalszy plan?
Zmieni się to wszędzie gdzie profesjonalny sport zostanie, a finansowanie z państwa będzie mniejsze. Nie ma innej opcji.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Stary Wyga
- Posty: 227
- Rejestracja: 18 mar 2011, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
[/quote]
Czyli mogę nawet skrytykować i już nie nazwiesz mnie głupcem który chcę Cię ściągnąć do swojego poziomu.
[/quote]
To jest oczywiste, że każdy może. Wybrałem sobie takie hobby
( pracę mam inną) jakie wybrałem i skoro mam reprezentantów Polski to wiem, że będziemy oceniani. Chciałbym jednak, by w świetle faktów które są już znane i które celowo potem przedstawiłem po tym gdy pewne sformułowania odebrałem jako nieadekwatnie do sytuacji agresywne, nie winić od razu zawodnika i trenera gdy wina leży raczej po stronie systemu.
Nikt się nie obraził, coś mam wrażenie zostało wyjaśnione.
Pomijając pensję, którą płaci zawodnikom wojsko, możnaby to wszystko lepiej zrobić, finanse by się w tym systemie znalazły na zgrupowania, tylko trzeba do tego odpowiednio nastawionych osób. Jest szkolenie wojskowe, jest szkolenie PZLA. My obecnie, biorąc wszystkie za i przeciw, korzystamy jedynie ze szkolenia PZLA, naszą imprezą główną na ten rok są ME.
Czyli mogę nawet skrytykować i już nie nazwiesz mnie głupcem który chcę Cię ściągnąć do swojego poziomu.
[/quote]
To jest oczywiste, że każdy może. Wybrałem sobie takie hobby
( pracę mam inną) jakie wybrałem i skoro mam reprezentantów Polski to wiem, że będziemy oceniani. Chciałbym jednak, by w świetle faktów które są już znane i które celowo potem przedstawiłem po tym gdy pewne sformułowania odebrałem jako nieadekwatnie do sytuacji agresywne, nie winić od razu zawodnika i trenera gdy wina leży raczej po stronie systemu.
Nikt się nie obraził, coś mam wrażenie zostało wyjaśnione.
Pomijając pensję, którą płaci zawodnikom wojsko, możnaby to wszystko lepiej zrobić, finanse by się w tym systemie znalazły na zgrupowania, tylko trzeba do tego odpowiednio nastawionych osób. Jest szkolenie wojskowe, jest szkolenie PZLA. My obecnie, biorąc wszystkie za i przeciw, korzystamy jedynie ze szkolenia PZLA, naszą imprezą główną na ten rok są ME.
Jacek Wosiek
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4306
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Hmy, wszystko dobrze ale nikt nie ocenia i chyba nie oceniał Cię z efektów pracy, nie pamiętam aby ktoś krytykował, że zły trener i Ola ma pecha. Może dobry, może zły nie wiem, za mało mam danych ale nie o to chodzi, rozmawiamy o czymś innym i teraz i wtedy przy okazji Dębna. Może się mylę ale mam wrażenie, że i wtedy i teraz wszyscy dali ciała, łącznie z trenerem. Możemy oczywiście przejść do porządku dziennego, jak chce Rolli ale możemy też wyciągnąć wnioski na przyszłość.
-
- Stary Wyga
- Posty: 227
- Rejestracja: 18 mar 2011, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Oj tego oceniania, dyskredytowania a nawet opisywania innego przebiegu biegu niż był w rzeczywistości było bardzo dużo w mediach. Jeśli miałbym w sprawie Dębna powiedzieć że dałem ciała to tylko z tym, że nie byłem na odprawie technicznej dzień przed startem, nie znałem osoby mającej prowadzić bieg i nie wiedziałem jak wygląda. Znałem jedynie nazwisko. Byłem za bardzo pewny tego, że Oli nikt nie jest potrzebny, by nabiegała nie gorzej niż 2.27, a wiedząc po przygotowaniach, że dziewczyny też mogą tyle nabiegać byłem na max sfiksowany na ich rywalizacji. To już przeszłość. Wnioski wyciągam, idziemy własną ścieżką treningu, zgrupowań i skupiam się wyłącznie na tym na co mam wpływ na chłodno, elastycznie podchodząc do treningu w momencie nieoczekiwanych zwrotów.pawo pisze: ↑10 maja 2022, 17:42 Hmy, wszystko dobrze ale nikt nie ocenia i chyba nie oceniał Cię z efektów pracy, nie pamiętam aby ktoś krytykował, że zły trener i Ola ma pecha. Może dobry, może zły nie wiem, za mało mam danych ale nie o to chodzi, rozmawiamy o czymś innym i teraz i wtedy przy okazji Dębna. Może się mylę ale mam wrażenie, że i wtedy i teraz wszyscy dali ciała, łącznie z trenerem. Możemy oczywiście przejść do porządku dziennego, jak chce Rolli ale możemy też wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Jacek Wosiek
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 11 paź 2015, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po pierwsze, chyba opacznie rozumiany jest tutaj hejt. Ja nic do zawodniczki nie mam i nie wiem, w którym niby miejscu p. Lisowską hejtowałem. Zrobiła to co jej kazali i nikt (przynajmniej ja) nie ma o to pretensji. Kto jej kazał tak zrobić i dlaczego to osobna kwestia. Odnoszę się do przedstawionych faktów i tutaj się zgadzam, że one do mnie nie przemawiają. Ja po prostu zachodzę w głowę, jak ktoś (pomijam kto) wymyślił już przed biegiem, nie wiedząc jak będzie on rozegrany, że wystarczy biec po 4 min, czy 3:30 (obojętne) i to miałoby być gwarancją uzyskania dobrego wyniku przez Polską Reprezentację? Przypominam, że liczy się SUMA CZASÓW, a nie SUMA MIEJSC. Zrozumiałbym następującą taktykę: Pani Lisowska biegnie z ostatnią Polką do 25 km czy 30 km (czy jakiegokolwiek). Trzyma jej tempo. Jak coś się stanie którejś z zawodniczek, to utrzymuje tempo lub przyspiesza. Jak koleżanka daje jej znać, że na pewno sobie poradzi, a kierownictwo potwierdza, że z pierwszymi dwiema jest ok, to schodzi. Natomiast co daje bieg z założoną wcześniej prędkością? Załóżmy, że na 35 km jednak któraś z koleżanek schodzi (kontuzja, rozwolnienie, postrzał z karabinu - cokolwiek). I taka Lisowska jest 10 minut za trzecią (a właściwie w tym momencie za drugą z Polek). Oczywiście ukończy i będzie na trzeciej pozycji (z Polek), ale jej czas będzie taki słaby, że zamiast złota Polki mają srebro, brąz lub wcale nie mają medalu (można sprawdzić, że utrata złota była bardzo realna). No ale oczywiście może Wojsko Polskie (Trener?) zatrudniło jasnowidza i wiedziało, że takie tempo jest właśnie odpowiednie.jacwos pisze: ↑10 maja 2022, 01:24 do realista - zauważyłem, że fakty o których napisałem do Ciebie nie przemawiają, szukasz zaczepki. Odpisuję, bo zdziwił mnie Twój argument, że nie chcę dyskusji, żeby coś ukryć. Jest dokładnie odwrotnie, a już na pewno nie zgodzę się na hejtowanie i dyskredytowanie zawodniczki.
Zatem jeżeli o mnie chodzi, to tak krytykuję (nie hejtuję) takie podejście (nie zawodniczkę). Krytykuję zrobienie bezsensownego treningu na drugim końcu świata za ciężką kasę (państwową). Natomiast chętnie przeczytam argumenty (bo przecież nie mam jak znać szczegółów czy ustaleń pomiędzy PZLA, WP, klubem, Trenerem czy kim tam jeszcze), które wskażą, że to miało sens (albo czegoś nie zrozumiałem). Dopuszczam bowiem, że jestem tak mało inteligentny, że nie rozumiem co ktoś napisał (a przyznam, że akurat w wypowiedziach Trenera Lisowskiej, poczynając od Dębna 2021, to mi się wiele rzeczy kupy nie trzyma).