Komentarz do artykułu Henryk Szost - najlepszy polski długodystansowiec w historii

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
sobek76
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 09 wrz 2011, 02:14
Życiówka na 10k: 43:19
Życiówka w maratonie: 3:59:35
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Nieprzeczytany post

gwynbleidd pisze:Oj, sobek, to najnieszczęśliwszy wniosek. Nawet zawodowiec w 100% skupiony na optymalnym przygotowaniu tylko do maratonu biega krótsze dystanse. Henio krytycznie odniósł się do pomysłu treningu ukierunkowanego na pobicie rekordu Polski na 10000m na bieżni - tak ambitny cel wymagałby zmiany całej koncepcji treningowej i jest dla niego bez sensu bo on swój cel sportowy widzi w rozwoju wyników w maratonie. Ale i amator, i zawodowiec MUSI w przygotowaniach do maratonu zaliczyć kilka startów na krótszych dystansach, nie zaś z nich rezygnować.

Ale ja to właśnie miałem na myśli. Nie napisałem "bieganiu 10 000m", tylko "bieganiu POD 10 000m" :) Co do biegania krótszych zawodów jako elemencie przygotowań nie mam wątpliwości!
New Balance but biegowy
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

mi się podoba najbardziej ten fragment:

"Fajnie się biegnie jeśli są kibice. Ale na trasie nic nie pomaga, sam muszę sobie pomóc. Nie pomoże ani polska flaga, ani nawet, gdyby był tam Benedykt XVI czy Obama, to to też nic nie pomoże. To tylko na amerykańskich filmach jak Rocky tak się dzieje, że podbiega dziecko mówi: "Tato tato, wstań i walcz", podniosła atmosfera, muzyka i Ty wstajesz i wszystko wygrywasz. Tutaj tak nie będzie."

To dedykuję polskim piłkarzom, którzy jak im słabo pójdzie to zwalają na słaby doping. Kibice nie są lepsi licząc, że tylko z powodu meczu w Polsce "nasi" zagrają lepiej niż są przygotowani.

Swoją droga Polska to dziwny kraj. Zawodowy biegacz, który za parę lat dostanie emeryturę wojskową mimo, że nie miał w ręku karabinu. Czy do już nigdy w Polsce nie będzie normalnie tzn. nigdy już wojsko nie będzie wojskiem, a policja policją, tak jak księgowy jest księgowym, a ksiądz księdzem?
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rudisha to oficjalnie policjant, więc nie tylko w Polsce tak jest.
ODPOWIEDZ