Blog o biegach długich

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Widać teraz jak niektórzy dziennikarze opisujący rekord Gidey nie siedzą w temacie. Yehualaw dobiegła do mety razem ze swoim męskim pacemakerem - Genetu Molalign. Przez chwilę Genetu był błędnie wpisany w wynikach biegu kobiet, ale to poprawili. Tymczasem w iluś artykułach możemy znaleźć info, że ten Molalign zajął 2. miejsce w biegu kobiet. Napisano tak w Przeglądzie sportowym, Olympics.com, Runningmagazine.ca, Sport.se.pl, Runnersworld.com itd.
New Balance but biegowy
piokac
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 28 paź 2021, 13:21
Życiówka na 10k: 36:57
Życiówka w maratonie: 2:53:39

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: 24 paź 2021, 13:18 O Mateiko już pisałem jak biegł w Kopenhadze. Też mi się bardzo podoba jego technika. Jak się wyszukuje jego imię i nazwisko w World Athletics to nic nie wychodzi i nie da się znaleźć profilu, więc trudno powiedzieć jak wcześniej wyglądały jego starty.
Jest tam jako Daniel Mataiko.
Ale niewiele na tym profilu wcześniejszych wyników.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piokac pisze: 28 paź 2021, 13:50
Ricardo pisze: 24 paź 2021, 13:18 O Mateiko już pisałem jak biegł w Kopenhadze. Też mi się bardzo podoba jego technika. Jak się wyszukuje jego imię i nazwisko w World Athletics to nic nie wychodzi i nie da się znaleźć profilu, więc trudno powiedzieć jak wcześniej wyglądały jego starty.
Jest tam jako Daniel Mataiko.
Ale niewiele na tym profilu wcześniejszych wyników.
Dzięki za info
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Joshua Cheptegei i Hellen Obiri wystartują na 15km w Nijmegen w Holandii 21 listopada.

Obrazek

http://www.albertostretti.org/2021/10/o ... k.html?m=1
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wiele zawodniczek oskarża dietetyka Oregon University o szkodliwe praktyki związane z pomiarami masy ciała i poziomu tkanki tłuszczowej. Dietetyk miał zachęcać zawodniczki do ciągłego chudnięcia wiedząc np, że od dłuższego czasu nie miały miesiączki. Zawodniczki zwracają uwagę, że utrata masy ciała była pochwalana przez dietetyka bez względu na problemy zdrowotne.

https://www.runnersworld.com/runners-st ... y-shaming/

W niedzielę napiszę kolejny artykuł i będzie to jeden z tematów, które poruszę. Głównym tematem będzie oczywiście rekord świata Letesenbet Gidey
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na soycorredor.es opublikowano świetny artykuł z pierwszym wywiadem Letesenbet Gidey. Dostępny tylko do hiszpańsku, ale jak ktoś mimo to chciałby przeczytać to polecam. Konto premium kosztuje 1 euro.

https://www.soycorredor.es/historias/co ... 2_102.html
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1140
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: 30 paź 2021, 11:18 Wiele zawodniczek oskarża dietetyka Oregon University o szkodliwe praktyki związane z pomiarami masy ciała i poziomu tkanki tłuszczowej. Dietetyk miał zachęcać zawodniczki do ciągłego chudnięcia wiedząc np, że od dłuższego czasu nie miały miesiączki.
Może czas na wprowadzenie podobnych ograniczeń dotyczących wagi zawodników, jakie wprowadzono w skokach narciarskich.
Opisane działania wskazują na olbrzymią rolę niskiej wagi w bieganiu. Wychodzi na to, że waga ma większy wpływ na wynik niż trening. I to z uwzględnieniem, że zawodniczka będzie startowała z rozstrojonym w większym lub mniejszym stopniu zdrowiem/organizmem, a już na pewno nie będzie tryskała zdrowiem!
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Drwal Biegacz pisze: 31 paź 2021, 12:53
Może czas na wprowadzenie podobnych ograniczeń dotyczących wagi zawodników, jakie wprowadzono w skokach narciarskich.
Opisane działania wskazują na olbrzymią rolę niskiej wagi w bieganiu. Wychodzi na to, że waga ma większy wpływ na wynik niż trening. I to z uwzględnieniem, że zawodniczka będzie startowała z rozstrojonym w większym lub mniejszym stopniu zdrowiem/organizmem, a już na pewno nie będzie tryskała zdrowiem!
Myślę, że działa to inaczej. Takie podejście wychodzi z bardzo uproszczonego założenia, że każdy kilogram ciała mniej sprawi, że będziemy szybsi. Nie uwzględnia to jednak aspektu zdrowotnego. Zawodnik może osiągać dobre wyniki przy niezdrowej wadze, ale tylko przez krótki czas. Osłabiony organizm w końcu da o sobie znać i wtedy najczęściej dochodzi do złamań zmęczeniowych. U kobiet dochodzą jeszcze problemy hormonalne, które też mają negatywny wpływ na ich zdrowie. Dobry trener czy dietetyk będzie wiedział, że jego zawodnik będzie szybszy jeśli utrzyma masę ciała, która pozwoli mu być zdrowym niż schodzić do ekstremalnie niskich poziomów tkanki tłuszczowej, które zwiększają ryzyko poważnych kontuzji.

Kiedy na maratonie w Londynie można było oglądać najlepsze etiopskie zawodniczki to wcale nie wyróżniały się one niższą wagą od wolniejszych zawodniczek.
Obrazek

Trzeba być świadomym, że różne zawodniczki mają różne poziomy tkanki tłuszczowej, przy której będą czuły się dobrze i będą zdrowe. Myślę, że warto przeczytać post Eilish McColgan, której kibice zarzucają, że "jest za chuda", bo właśnie nie rozumieją tego o czym wspomniałem powyżej.

Obrazek
When I look at this picture, I see nothing but strong female athletes! Yet others feel the need to write nasty comments, generally aimed at my body.

I accepted a long time ago that trolls are part of being active on social media and it's very rare for me to go out my way to block individuals online.

But this one man commented about my body shape, appearance and weight under numerous posts. And his final comment was the one that really triggered me... Insinuating that my natural body shape is unhealthy and a bad example to young females.. that really got me fired up!

From a young age, my shape hasn't changed - slim and tall. It's just me. I was so unconfident as a kid, having the shape of a bean pole rather than the boobs of all the other girls at school, but over the years I've grown to love my body and genuinely wouldn't change it for the world!

This body has taken me to THREE Olympic Games and brought me a national record along the way, and hopefully some more in my future. I respect my body and fuel it correctly which is why it continues to get stronger and faster, year on year.

All of the women you see competing at the highest level of our sport are healthy. They may come in DIFFERENT shapes and sizes but the number on a scale does not define their performance, nor does their appearance.

The harsh reality is that those who don't fuel correctly or look after themselves, rarely make it to the start line at this level of sport.

Online women are constantly targeted for their appearance, but I'm yet to see male athletes subjected to the same comments...

So for any youngsters following me, be confident in your body and treat it with respect. You only get one!

Trolls will always be around, but often it's a reflection on their own unhappiness and not a reflection on you.
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 715
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Skoki narciarskie to dziwoląg jeśli chodzi o przepisy (z różnych względów). Wolałbym żeby bieganie pozostało maksymalnie prostą dyscypliną sportu.

Niska waga pomaga w bieganiu, ale nie sądzę, że długotrwałe utrzymywanie jej na granicy wycieńczenia organizmu prowadzi do optymalnych wyników sportowych czy pozwala na długoterminowe progressowanie. Pewnie można przez chwilę (w kluczowym momencie sezonu) pobiegać "na kredyt", ale to tyle. W związku z tym grupy ze zbyt radykalnym sztabem same się "eliminują". Sezonowy brak miesiączki u zawodowych biegaczek to chyba dość częsta sytuacja. Inną kwestią może być permanentne trwanie w tym stanie.

Oczywiście można debatować, czy ktoś powinien mieć nad tym kontrolę z uwagi na zdrowie zawodników. Ja osobiście uważam, że nie. Gdy myślę o zawodowym sporcie to na zdrowie bardziej patrzę jak na zasób, niż cel sam w sobie i zakładam, że dorosły zawodnik sam decyduje, co jest dla niego najlepsze. Inaczej może być w przypadku nieletnich i tych być może trzeba bardziej chronić...
10k: 35:42
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: 30 paź 2021, 11:18 Wiele zawodniczek oskarża dietetyka Oregon University o szkodliwe praktyki związane z pomiarami masy ciała i poziomu tkanki tłuszczowej. Dietetyk miał zachęcać zawodniczki do ciągłego chudnięcia wiedząc np, że od dłuższego czasu nie miały miesiączki. Zawodniczki zwracają uwagę, że utrata masy ciała była pochwalana przez dietetyka bez względu na problemy zdrowotne.

https://www.runnersworld.com/runners-st ... y-shaming/

W niedzielę napiszę kolejny artykuł i będzie to jeden z tematów, które poruszę. Głównym tematem będzie oczywiście rekord świata Letesenbet Gidey
Jednak się nie wyrobiłem z tym tematem, ale na pewno jeszcze będę o tym pisał.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak chcecie dowiedzieć się więcej o Letesenbet Gidey i jej nowym rekordzie to zapraszam do przeczytania mojego nowego artykułu na stronie Trening biegacza pod tytułem "Newsy ze świata biegania #008 – niezwykły rekord Letesenbet Gidey". Opinie i uwagi mile widziane.
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 641
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ricardo, a mówią coś w socjalach jak tam Bekele i jego forma przed Nowym Jorkiem? Jest gdzieś jakieś info czy coś potrenował, czy raczej był zajęty balowaniem u siebie w hotelach?
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tkobos pisze: 03 lis 2021, 16:44 Ricardo, a mówią coś w socjalach jak tam Bekele i jego forma przed Nowym Jorkiem? Jest gdzieś jakieś info czy coś potrenował, czy raczej był zajęty balowaniem u siebie w hotelach?
Zero informacji. Nic nie widziałem na jego temat od startu w Berlinie. A powodów do balowania chyba nie miał, bo 3 miejsce w Berlinie to raczej poniżej oczekiwań.
On jest taki nieprzewidywalny, że z jednej strony mógłby przyjechać do NY i wygrać bez problemu, a z drugiej strony może w ogóle nie pojawić się na starcie.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12431
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tigrajczycy wierzą, że gdy dzieci mają problemy ze wzrokiem, nacięcie twarzy w tych miejscach pozwoli im się wyleczyć. Dlatego wśród niektórych przedstawicieli tej grupy etnicznej można spotkać ten charakterystyczny znak.
No to nieźle ją poharatali.
Obrazek
...ale i tak ma szczęście, bo gdyby urodziła się na południu, to tam są jeszcze bardziej hardkorowe zwyczaje. Można by powiedzieć, że my Europejczycy jesteśmy jednak bardziej cywilizowani. Chociaż potrafi zdarzyć się trener sugerujący amputację, gdy na przykład boli palec. :hahaha:
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 641
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: 03 lis 2021, 17:21 Zero informacji. Nic nie widziałem na jego temat od startu w Berlinie. A powodów do balowania chyba nie miał, bo 3 miejsce w Berlinie to raczej poniżej oczekiwań.
On jest taki nieprzewidywalny, że z jednej strony mógłby przyjechać do NY i wygrać bez problemu, a z drugiej strony może w ogóle nie pojawić się na starcie.
No właśnie o to mi chodzi. Ja tam jego start w Berlinie oceniam pozytywnie. Wiadomo, że 3-cie miejsce nie jest spełnieniem marzeń, ale biorąc pod uwagę jak fatalny był ten bieg strategicznie i jego historię DNS/DNF to cieszy to, że w ogóle jest zdrowy i nie wykorzystuje pierwszej lepszej okazji, żeby zrezygnować, a jednak decyduje się dobiec. Myślę, że jeżeli utrzymał od tego startu koncentrację i rozegra to lepiej strategicznie, to w Nowym Jorku może pobiec naprawdę spoko. Tylko znając go, to utrzymanie koncentracji stoi pod sporym znakiem zapytania.
ODPOWIEDZ