I pod tym podpiszę się obiema rękami. Były rzeczywiście rzeczy zbędne, ale były i potrzebne.

Bianka, rozumiem Twoje obiekcje, o wszystkim możemy porozmawiać i teoretycznie wszystko jest do zmiany. Ale weź pod uwagę to, że pewne rzeczy były poprostu efektem niezbyt przemyślanych zmian, ewolucji, np rodział butów od zegarków. Nie ma tak dużo tematów, żeby to nie mogło być razem.
Co do blogów kobiet - jesteś pewna, że to musi być oddzielone?

To jest ewolucja, raczej nie ma co ogłaszać zmian a dyskutować o koniecznych przekształceniach, co poprawić, co zmienić.

Jestem pewna, że warto jakoś inaczej to rozwiązać. W zasadzie na męskie blogi nie zaglądałam, ponieważ męskie bieganie sporo się różni od naszego. Dla mnie byłoby to bardziej demotywacją, ponieważ za nic nie jestem w stanie nawet zbliżyć się do tych osiągów.
Większym problemem, mimo wszystko, jest pomieszanie zegarków, butów, słuchawek itp. Dla mnie jako nowicjusza i totalnego amatora, konkretny podział był skarbnicą wiedzy. W takim układzie jak teraz, nic nie widać. Jest to nieczytelne. Zgadzam się z pomysłem połączenia tematów dotyczących zdrowia i kontuzji, oraz dwóch tematów bodajże dotyczących kobiet. O innych działach się nie wypowiem ponieważ mało do nich zaglądałam.

ok, uwagi przyjęte. Ale czy to, że blogi kobiece i męskie są razem jakoś Ci przeszkadza? Przecież nie chodzi o porównywanie się do facetów, ale o realizowanie podobnych celów, w sensie, że dążenie do samodoskonalenia proporcjonalnie do własnych możliwości.

Dokładnie właśnie o to chodzi, dlatego wolę zaglądać do dziewczyn, tamtejsze cele, problemy, sukcesy są mi bliższe. Kiedyś ktoś świetnie te różnice wyjaśnił posługując się porównaniem:
Gdy kobieta maluje obraz, używa mnóstwa barw, różnej wielkości pędzli, przywiązuje wagę do szczegółów. Gdy mężczyzna maluje obraz o tej samej tematyce, bierze pędzel do malowania ścian i machnie kilka razy.
Biegających i piszących dziewczyn na forum naprawdę nie jest wiele...zginiemy w zalewie "męskości".

Adam - to już bronienie sprawy dla samego bronienia. Są osoby nie zaglądające w ogóle na działy

Lepsze jest wrogiem dobrego. Tylko tyle i aż tyle

Mnie jako kobiecie jest tak na prawdę to obojętne. Tylko ja patrzę na to z innej strony. Te kilka lat temu, jak fora i blogi były popularne to kilka z nich prowadziłam, moderowałam. Również uważam, że mniej znaczy lepiej.
Ja nie mam takiego problemu jak Blanka, bo ja również czytam męskie blogi, lubię to robić. A ilość tematów, które się powtarza na forum czasem aż dobija.

A ja nie mogę się totalnie odnaleźć... Szczególnie wrzucenie całego "techno" tzn. testy, buty itd. w jeden dział totalnie mnie rozwaliło. Ale cóż, będę czegoś szukał to może i znajdę. Tak to zazwyczaj zaglądałem z ciekawości czy coś nowego wpadło i się czytało...