Czy ktoś ma doświadczenia z tym suplementem? Podobno jeden z nielicznych, które działają.
Warto to wcinać?

A co chcesz uzyskac? MCT to po prostu olej, zrodlo energii. Z tym,ze latwiej/szybciej dostepnej niz w przypadku innych tluszczy.
Kiedys biegalem na Bulletproof Coffee i to dobrze dzialalo, ale przestalem z 3 powodow:
- to jednak nie byl moj smak
- przestalem praktycznie pic kawe na codzien
- krotsze jednostki robie bez wspomagania, a na dluzsze wole ISO albo gel.

Jak kupowałem proteiny to koleś w sklepie mi o tym mówił. Podobno daje powera ale trzeba to regularnie chlać.
Dotychczas obywałem się bez takich cudów. Na longach jeden żel lub coś słodkiego do kieszeni a na maratonie kilka małych żeli squezzy i tyle.
Z ciekawości pytam bo w sklepie gość zawsze cuda mówi. Nigdy wcześniej nie słyszałem o tym oleju

podstaw typu, że mct są inaczej trawione czyli z pominięciem wątroby, że potrzebują mniej tlenu do spalania itp., to rozumiem, że nie trzeba przypominać

jak dla mnie, w temacie treningów, enerii, to mct działa bardzo dobrze, dodaje go do moich Ultra Musów, podczas 5-8h zawodów zero zjazdów czy ścian,
trzeba zacząć ostrożnie, od 1 łyżeczki dziennie przez kilka dni, obserwacja czy nie ma biegunek itp, potem 2 dziennie i wg mnie to styka,
oczywiście okołotreningowo, bo wtedy są największe korzyści, mam na myśli ciężkie treningi, intensywne i długie,
no i najlepiej przy okazji low carb, bo wtedy przyspieszają wejście w ketoze,
PRO podobno wcinają ten olej regularnie

Podsumowujac: dla zwyklego biegacza, ktory nie jedzie na keto, to MCT specjalnie jakos zalet w stosunku do zeli nie ma.
Po prostu urozmaicenie.

w zasadzie tak,
inna sprawa to redukcja, bo mct przyspiesza spalanie fatu

Z fatem nie mam problemu ale może sprobuję. Drogie to nie jest.

olimp mct wychodzi bardzo dobrze cenowo

A tak swoja droga dlaczego niby przyspiesza? Jaki to mechanizm?

Pytanie z innej beczki ale nie chce już zakładać nowego tematu.
Po treningach białko wcinacie?

mct mocniej niż inne tłuszcze wpływają na ośrodek sytościu w mózgu, a więc mocno hamują łaknienie,
mct maja wyższy tef niz inne tłuszcze oraz podkręcają metabolizm,
mct wchłaniaja sie bezpośrednio do krwi, przez co dają tzw. kopa energetycznego, co wpływa na mocniejszy trening

poszukaj, jest tego na kopy

ale tylko po tych naprawde ciężkich (hit, interwały, jakiś mocny rower) oraz po zawodach (górski M albo ultra),
robie wtedy takiego szejka: mleko kokosowe + banan/daktyle/truskawki/rodzynki + 30g wpi + kurkuma + imbir + mct
PYCHOTA!!!

Mój trener kazał mi wcinać proteiny po treningu. Ma pomóc w regeneracji. Takie mam.

E, to sa takie typowe ogolniki z ulotek roznych suplementow.
Np. sformulowanie "podkreca metabolizm" pojawia sie w wielu roznych kontekstach,
ale jakos nigdzie nie sa w stanie podac, o ile i jakie to de facto przynosi efekty.
A co do wchlaniania sie do krwi, to glukoza tez sie szybko wchlania (pewnie szybciej niz MCT), ergo daje kopa.
Moim zdanim, MCT to prostu dobre zrodlo energii, podobnie jak i proste cukry. I na tym mozna poprzestac.
Co do reszty domniemanych zalet, to... e, tam

hmm... trener Ci kazał... podobno ma pomóc...
czyli bierzesz coś, nie interesując się tym, czy to faktycznie pomaga i po co to w ogóle ??

ja bym tak nie umiał