Skręcona kostka x2
- Szybki90
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRAKÓW
Hey ,
Wszystkim mam problem skręciłem podwójnie kostkę w prawej nodze to wszystko na finale grand prix krakow w lasku wolskim. Opuchlizna trochę zeszła na RTG coś nie coś wyszło i mam szynę gipsową co radzicie dalej ? Jak wrócić do biegania , stało mi się to 6 marca , 15 maja jest Cracovia Maraton jest szansa bym wystartował ?
Wszystkim mam problem skręciłem podwójnie kostkę w prawej nodze to wszystko na finale grand prix krakow w lasku wolskim. Opuchlizna trochę zeszła na RTG coś nie coś wyszło i mam szynę gipsową co radzicie dalej ? Jak wrócić do biegania , stało mi się to 6 marca , 15 maja jest Cracovia Maraton jest szansa bym wystartował ?
NEVER GIVE UP
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skręciłem kostkę w kwietniu ale nie aż tak, żeby rtg coś wykazało. Nie miałem gipsu tylko taśmy sobie kleiłem żeby nie odnawiać urazu. USG wykazało tylko bardzo drobny wysięk. Przerwę miałem około 6 tygodni i po miesiącu biegania wystartowałem w Chudym. NIE byłem do tego startu przygotowany.
Jeśli nie stało ci się nic poważnego, potrafisz bez problemu z marszu przebiec 40 km i myślisz, że taki start sprawi ci jakąkolwiek przyjemność, to możesz jeszcze robić sobie nadzieję.
Jeśli nie stało ci się nic poważnego, potrafisz bez problemu z marszu przebiec 40 km i myślisz, że taki start sprawi ci jakąkolwiek przyjemność, to możesz jeszcze robić sobie nadzieję.
- Szybki90
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRAKÓW
Moze u mnie nie bedzie tak źle póki co chirurg w 90% stwierdził by usztywnić w szynę wierzę ,że uda mi się zerwać i wystartować.Kangoor5 pisze:Skręciłem kostkę w kwietniu ale nie aż tak, żeby rtg coś wykazało. Nie miałem gipsu tylko taśmy sobie kleiłem żeby nie odnawiać urazu. USG wykazało tylko bardzo drobny wysięk. Przerwę miałem około 6 tygodni i po miesiącu biegania wystartowałem w Chudym. NIE byłem do tego startu przygotowany.
Jeśli nie stało ci się nic poważnego, potrafisz bez problemu z marszu przebiec 40 km i myślisz, że taki start sprawi ci jakąkolwiek przyjemność, to możesz jeszcze robić sobie nadzieję.
NEVER GIVE UP
-
- Wyga
- Posty: 95
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:28
- Życiówka w maratonie: brak
Ściagnij ta szyne nawet teraz i idz do fizjo:) mialem zalozone takie cudo na dwa tygodnie i nigdy wiecej... przez ten okres nie uzywasz lydki ani nic wszystko maleje do dzisiaj chodze z jedna mniejsza lydka ciezko to wyrownac na dodatek tego cala kostka zastyga ciezko to ruszyc pozniej zeby wrocic do biegania bez bolu... poszedlem po tym do fizjoterapeuty i pierwsze co powiedzial ze skoro nic nie jest zlamane to nie ma co usztywniac trzeba tylko oszczedzac noge i nie pozwolic sie jej zastac
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sebast91:
Skoro na RTG "coś wyszło", to raczej trzeba dać szansę temu czemuś się zrosnąć. Jeśli kości są całe i nienaruszone, to wtedy potrzeba usztywnienia zależy od stopnia skręcenia. Najlepiej sprawdzić poprzez badanie USG.Szybki90 pisze:...na RTG coś nie coś wyszło i mam szynę gipsową...
- Szybki90
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRAKÓW
Jak tylko mi to sciagna to fizjoterapeuta zostaje odrazu a mysle ze skoro 9 i za 9 dni kontrola to sciagna to w piz**** i bede sie regenerowal bo juz dzis czuje jak bym nogi nie mial.
NEVER GIVE UP
- Szybki90
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRAKÓW
Szyna sciagnieta dzis rano od srody mialem chlodzilem kostke tam gdzie opuchlizna , oraz kosc strzalkowa bo ona najwiecej boli , jutro ide do fizjoterapeuty na cwiczenia. Zobaczymy jak to bedzie.
NEVER GIVE UP
- Szybki90
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRAKÓW
Tak byłem u fizjoterapeuty , ćwiczenia manualne my zrobili , mięśnie w łydce były spięte bardzo ale rozbicie ich pomogło. Jedna wizyta i wszystko wraca do normy , opuchlizna schodzi , ból na kości strzałkowej jest ale smaruje bengayem i chłodzę także jest dobrze.
NEVER GIVE UP
- AsiaTrenuje
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 18 mar 2016, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Po kontuzji nie zapomnij też o ćwiczeniach stabilizujących staw skokowy. Raz skręcona kostka powoduje, że więzadła są naciągnięte, dlatego ważne jest robienie ćwiczeń na stabilizację.
TRENING REHABILITACYJNY
www.treningrehabilitacyjny.pl
"Ruch może zastąpić każdy lek, żaden lek nie zastąpi ruchu. "
www.treningrehabilitacyjny.pl
"Ruch może zastąpić każdy lek, żaden lek nie zastąpi ruchu. "
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
smarujesz ben gayem? ja smarowałem na początku ben gayem a później altacetem ale altacet się już skończył.
Wróciłbym do ben gaya ale wszędzie odradzają maść rozgrzewającą na skrecenie...jak to jest?
Wróciłbym do ben gaya ale wszędzie odradzają maść rozgrzewającą na skrecenie...jak to jest?