Problem tkwi w stopach, biegnąc 5 km obciera mi stopy między poduszką, a palcami. Wydaje mi się, że buty są dobrze dobrane, model to nike pegasus +30 Shield. Biegam od 2013 r. w starych butach też miałem podobny problem, ale nie po każdym treningu, ponieważ była tam siatka i dlatego. Teraz w pegusach po każdym treningu mam jakiś pęcherz, a podczas biegu otarcia. Przyklejałem plastry compeed, coś tam pomagało, lecz podczas biegu bolało dalej. Strasznie mi się pocą stopy, czuje już po 3-4 km. Na internecie wyczytałem, że to może być wina wkładki i skarpet. Skarpet używam z bawełny, najzwyklejszych i może dlatego obciera stopy... nie wiem naprawdę. Najbardziej cieszyłem się treningów z grudniu i początek stycznia, kiedy był mróz z -10 stopni, nie odczuwałem żadnych obtarć, nawet nogi mi się tak nie pociły jak teraz. Hmm jakbym zmienił wkładkę na przeciwpotną i antygrzybiczną oraz skarpety oczywiście z takiego materiału, który odprowadza wilgoć, oczywiście żadnej bawełny, bo mam dosyć w takich skarpetach biegać. Po każdym treningu 15 km, mam nogi i skarpety mokre. Dzisiaj wróciłem z treningu i zerwałem skórę z pęcherza, teraz kuźwa szczypie masakra.... mam dosyć tych otarć i pęcherzy. Proszę o pomoc

