Ok, te ćwiczenia sa bardzo dobre, o ile wykonuje się je technicznie.
Niestety nawet drobne załamanie w biodrach powoduje, ze kompletnie nie działają (1 i 3)
Np. na zdjęciu 3 w ogóle nie widać o co chodzi, a nie wiem czy był opis. Na zdjęciu wygląda to bardziej na rociągąnie mięśni grzbietu a nie tylnych mięśni nóg. Jak chcesz rozciągać tak tylne mięśnie nóg, to trzymasz plecy proste jak deska (nawet przeprostowane) pilnujesz ułozenia bioder zeby zadno sie nie cofnęło lub nie poszło w przód i zginasz się do przodu tylko w biodrach. W ogóle nie chodzi w tym, zeby ciągnąc rekoma do stopy, można spokojnie oprzeć dłonie na biodrach, trzymać biodra w jednej lini i nie jest ważne ile dasz rade się pochylić. Ważne, żeby Cie ciągnęły mięśnie tylne nóg.
Ten sam efekt uzyskasz od razu na 2 nogi a bezpieczniej, robiąc skłon przy takich założeniach właśnie. Plecy proste, ręce na biodrach, głowa trzymana w osi tułowia nie opadająca a nawet z lekko podaną broda w przód, skłaniasz się tylko w biodrach i naparwde niewazne jak nisko , ważne żeby paliły Cię tylne mięśnie nóg. To łatwo wyczuć jak działa, jak się samemu poeksperymentuje , odpuszczajac wyprostowanie pleców- nagle mięśnie nóg przestają ciągnąć a zaczyna się czuć miesnie pleców.
1. To samo- załamanie bioder lub ich nierówne względem ściany ustawienie, daje efekt niedziałania.
Ktoś Ci pomagał korygować te ćwiczenia, czy tylko ze zdjęć je robisz?
Ćw nr 2 robione niepoprawnie może narobić naprawdę wiele szkód, choć samo w sobie jest bardzo dobre.