Strona 1 z 1
Ból okostnej piszczeli
: 03 mar 2013, 22:04
autor: michu_ns
Witam. Wiem, temat juz wielokrotnie poruszany, jednak do końca nigdzie nie mogę znaleźć pomocy. Blisko 4 miesiace temu po treningu pojawiło się lekkie ćmienie w prawym piszczelu, a konretnie po wewnętrznej stronie. Treningi jednak kontynuowałem, chociaż ból z czasem sie wzmógł. Wykonywałem rożne ćwiczenia jakie znalazłem w internecie jednak średnio one pomagały. Dodatkowo smarowałem wieloma maściami (Bengay, fastum, Dip-hot, Naproxen, Reparil) i udało się, ból odstąpił bo ok. 2 miesiacach. Wówczas jednak pojawił sie identyczny problem z nogą lewą. Ból był jednak chyba mocniejszy, z roznych powodów zafundowałem sobie miesieczny odpoczynek od biegania. To jednak nie pomogło i noga dalej boli. Dodatkowo bo wznowieniu trenigów jakby odnowiła się kontuzja w prawej nodze i aktualnie w obydwu nogach odczuwam doraźny ból po wewnętrznej stronie. Nie mam pojęcia co mam robić, jaka jest przyczyna tego wszystkiego.
Dodam, że biegam w Brooks Adrenaline Gts 12, były one dobierane do mojej pronującej nogi. Trener twierdzi, że to z czasem przejdzie, tylko średnio to widzę oraz naprawdę irytujące jest utykanie podczas biegu.
Biegam blisko rok, średni kilometraż tygodniowy z przed kontuzji to ok. 50-60 km, drogi leśne i asfalt..Jestem stosunkowo szczupły, 64 kg/ 175 cm .
Czy przyczyną bólu mogą być np. zbyt amortyzujące buty?
I czy ktoś możę próbowałeł Kinesio Tapingu? Bo już naprawdę nie wiem co robić.
Zamiast budować formę na wiosenno-letnie biegi to ja tak naprawdę męczę sie próbująć biegac.
Macie może jakies rady ? Jak mam się tego syfu pozbyć ? Help
Re: Ból okostnej piszczeli
: 03 mar 2013, 22:10
autor: KRZYSIEKBIEGA
Z opisu wynika że nie jest to okostna. Jak prześlesz zdjęcie z zaznaczenie miejsca bólu to można coś więcej powiedzieć. Pozdrawiam
Re: Ból okostnej piszczeli
: 03 mar 2013, 22:16
autor: michu_ns
Nie mam dojścia do aparatu aktualnie, ale na tym zdjeciu zaznaczyłem konkretnie, gdzie odczuwam ból.
To jest tak ból mniej więcej po sródki i dosłownie na długości kilku cm.
Boli tak jakby kość, czy raczej własnie przyczep mięśnie do kości, trudno określić. Najbardziej doskwiera przy uciskaniu i przy stawaniu całym ciężarem ciała na nogę.
Re: Ból okostnej piszczeli
: 03 mar 2013, 22:44
autor: KRZYSIEKBIEGA
http://www.bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1
http://bieganie.pl/?cat=280
mam ten problem co jakiś czas. Poczytaj sobie tutaj na portalu(daje gotowy link) co to jest zespół Shin splints, w drugim linku pan Marszałek w ćwiczeniu numer 5-bardzo dobrze uważam poruszył tą kwestią rozciągania łydki i użył tej nazwy.
Jak postawisz na ćwiczenia z linku, w ciągu tygodnia problem powinien zniknąć(nie biegaj przez ten czas). Pozdrawiam
Re: Ból okostnej piszczeli
: 03 mar 2013, 22:54
autor: michu_ns
już wczesniej zapoznałem się z tym artykułem, jednak wykonywanie kilku z opisanych cwiczen nic nie dawalo .
Teraz postaram sie sumiennie wszystkie wykonywac i zobaczymy.
A jeszcze takie pytanie: czy bolace miejsce lepiej rozgrzewac czy przykladac lód ?
Re: Ból okostnej piszczeli
: 03 mar 2013, 23:10
autor: KRZYSIEKBIEGA
to jest trudniejsze pytanie i sam testując na sobie nie zaobserwowałem ulgi. Na pewno na sam ból polecałbym zimno-ale nie domowego zestawienia, lecz krioterapii gdzie wydobywa się azot i wyjściowo osiąga temp 160 stopni w minusie. Prywatnie-3 minuty kosztuje ok 15pln
Mógłby pomóc też dobry masaż
Re: Ból okostnej piszczeli
: 04 mar 2013, 05:53
autor: Marietto
Witam,
zdecydowanie doradzam Ci udanie się do ortopedy. Jeśli po tak długim odpoczynku nie masz trwałej poprawy a dolegliwości wróciły od razu przy wznowieniu treningu to trzeba zrobić obowiązkowo zdjęcie rentgenowskie i zbadać (przy pukaniu w kość mocny ból jest bardzo niepokojący). Można też zrobić prosty test ultradźwiękami w gabinecie fizjoterapeutycznym, duża dawka i przez kilkadziesiąt sekund nadźwiekiwać, jeśli ból jest podobny do tego przy opukiwaniu do na 100% potrzebny Ci jest ortopeda i diagnostyka w kierunku złamania zmęczeniowego. Jeśli to wszystko co napisałem okaże się nietrafione to zrób aktywną przerwę (ćwiczenia z linków kolegi) i wróć po miesiącu do rozbiegań ale w starych sprawdzonych butach, w których nic Cię nie bolało.
Re: Ból okostnej piszczeli
: 04 mar 2013, 20:19
autor: michu_ns
W zeszłe lato biegając w starych butach miałem podobny problem i przeszedł z tego co pamietam jakoś po miesiącu. Wówczas zdjęcie usg nic nie wykazało. Jak narazie wykonuję ćwiczenia opisane w linki i zobaczymy. Gdy byłem u lekarza sportowego, przy okazji robienia badań, to kazał poruszać palcami (wówczas nie odczuwam bólu) i mówił by smarować Fastumem i przejdzie.
A o powrocie do starych butów raczej nie ma mowy bo są one naprawdę w mocno zajechanym stanie i raczej nie nadają do użytkowania.
I zastanawiam się czy ortopeda pomoże, czy to nie bedzie diagnoza w stylu "nie biegaj dopóki nie przestanie boleć" ...
Re: Ból okostnej piszczeli
: 05 mar 2013, 09:15
autor: hugra
Witaj.
Zauważyłem, że zaatakował Cie problem początkującego biegacza, z którym ja zmagałem się ponad rok. Kiedy przyczepy piszczeli tak się wykształciły,że w końcu przestało dokuczać wtedy odetchnąłem z ulgą. Polecam ćwiczenia, które przesłał Ci Krzysiek i zalecam zaprzestanie biegania na okres dolegliwości.Tego nie da się zabiegać a można sobie wyrządzić większą krzywdę. Smaruj maścią przeciwbólową ale nigdy nie przykładaj zimnego kompresu (zaczyna boleć cały piszczel) .Ta dolegliwość wraca ale z czasem, boli coraz mniej aż do końcowego "wyleczenia".

Re: Ból okostnej piszczeli
: 05 mar 2013, 15:59
autor: Marietto
Robiłeś USG czy rentgena (RTG)?
Re: Ból okostnej piszczeli
: 05 mar 2013, 20:52
autor: michu_ns
W lecie miałem robione przy takich samych dolegliwościach, teraz nie.
I całkowite zaprzestanie treningów raczej nie wchodzi w rachubę, bo nie wiadomo tak naprawdę czy to pomoże, i jak długo musiało by trwać bo miesięczna abstynencja już nic nie pomogła. A przesiedzenie np.3 miesięcy bez biegania to tak naprawdę prawie cały sezon z głowy.
Aktualnie trenuję, tyle że łagodniej, tzn. bez podbiegów, rytmów. Głównie wybiegania nie przekraczające 12 km. Ból przy chodzeniu jest naprawdę niewielki lub nawet niewyczuwalny, problem pojawia sie właśnie przy podskakiwaniu, bieganiu, uciskaniu.
Re: Ból okostnej piszczeli
: 05 mar 2013, 21:15
autor: Marietto
Dalej nie wiem co robiłeś RTG czy USG? Mimo że nie wyszło nic na RTG o ile robiłeś zdecydowanie polecam powtórzyć RTG. Jak walisz mocno z piety to masz problem. Niech chciałbym Cię straszyć ale jak masz aktywne opukiwanie i uciskanie to i tak nie pokręcisz się w sezonie ma max bo z bólem się nie da. Na początku złamania zmęczeniowe nie wychodzą na rentgenie. Jak będziesz z tym biegał to możesz mieć więcej niż jeden sezon z głowy.
Re: Ból okostnej piszczeli
: 07 mar 2013, 20:03
autor: michu_ns
Miałem wtedy robione USG.
Dzisiaj zgodnie z radami poszedłem po konsultację do ortopedy. Powiedział, że to jest bardzo częsta przypadłość i często się z nim spotykał np. wsród żołnierzy jak pracował w wojsku. Kazał po prostu się oszczędzać, zmniejszyć obciążenia treningowe, czy tak de facto nic nie pomógł.
Od niedzieli wykonuję codziennie po pół godziny te ćwiczenia z linku, dodatkowe byłem na obklejeniu nóg plastrami (kinesiotaping). I szczerze mówiąc wydaje się, że jest naprawdę lepiej, ale nie chcę zapeszac

Re: Ból okostnej piszczeli
: 11 kwie 2013, 14:54
autor: Lukaszo86
niedawno dopadło mnie to samo. ortopeda powiedział, że "syndrom młodego biegacza" i faktycznie miał rację, bo jestem młody

i biegać zacząłem stosunkowo niedawno
diagnoza - przeciążenie mięśni, które są usadowione przy stopie a ból promieniuje na piszczele. zalecenie - oszczędzać się i skierowanie na krioterapię.
dla rozluźnienia mięśni powiedział też, że mogę zamiast biegać to pojeździć na rowerze (zima to stacjonarny tylko).
pozdrawiam